Dzisiaj wracając z pracy zauważyłem w pewnym momencie, że obrotomierz źle wskazuje obroty, tzn. wyraźnie je zawyża, a do tego wskazówka wydawała sie całkiem bezwładna. To nic pomyslałem, pewnie sie zepsoł, ale niestety dojechałem do garazu i zgasilem samochod, chcac go ponownie odpalic niemilo sie zaskoczyłem. Po przekreceniu kluczyka migaja diody od przełacznika benzyna/gaz a spod maski wydowbywa sie dzwięk pstrykania taki, który zawsze towarzyszył momentowi kiedy pompa paliwa nabila wystarczajace cisnienie, zlokalizowałem te dzwieki dochodza one z przekaznika bitron nors 240113( to jest chyba przekaznik zaplonowo paliwowy). Dodam też ze proba uruchomienia konczy sie niczym, tzn rozrusznik nie kreci poprostu zachowuje sie tak jak by do niego prad nie dopływał. I teraz moje pytanie, czy ktos miał cos podobnego, i czy to wina w tym przekazniku czy moze problem lezy gdzies indziej ?? Aha zapomniałem dodac ze zaraz po przekreceniu kluczyka wskazówka obrotomierze drzy i skacze mimo ze samochod nie jest uruchomiony, dziekuje u licze na pomoc. pozdrawiam!

[ Dodano: 12 Sty 2009 18:48 ]
To nie jest wina przekaznika pompy paliwa, kupiłem nowy i objawy nie ustapiły (mam do sprzedania ) puntolot wyladował w serwisie fiata bo w innych zakładach nie chcieli podjąć sie naprawy.... jak juz bede widział co mu dolegało i jak sie ta historia zakonczyła to napisze, moze sie to komus przyda.

hej, właśnie spotkało mnie coś podobnego z tym, że nie mam gazu i rozrusznik kręci. możesz napisać co to było?