Witam wszystkich.U mnie falowanie obrotów pojawilo się dopiero teraz a jestem posiadaczem GP od 2006.Zastosowałem sposób buli21 i problem z falowaniem obrotów na postoju ustąpił.U mnie naprawdę zadziałało .Pozdrawiam

Sposób buli21 rzeczywiście działa przynajmniej u mnie,

Problem dopadł mnie na mrozach

znalazłem na tym forum powyższe rozwiązanie no i zaraz na przejażdżkę;

piaty bieg do obrotów jałowych, a potem po hamulacach na biegu, tak aby obroty spadły do 500set dwa razy pod rząd przed światłami i jak ręką odjął

aż zalogowałem się na forum, aby napisac :

Dzięki buli21

I obiecać, że pójdzie na naukę jazdy aby nie myślał, że bedzie czasami lepiej

Jakim cudem to działa

Dołączam się do tematu bo w moim Kropku też zaczęły falować obroty. Wyjęcie akumulatora nie pomogło, ładowanie aku też nie. Samochód w garażu stal ale i tak po nagrzaniu silnika obroty falowały w taki sam sposób jak wszystkim wyżej. Dopiero sposób jaki wymyślił "buli21" zadziałał (ale w moim przypadku 1,5km na jedynce bez gazu a nawet co jakiś czas dusiłem silnik hamulcem). Wie ktoś może jakim cudem falowanie ustało po tej metodzie Jestem bardzo ciekawy co się stało w tym silniku bo chodzi teraz równiutko i cichutko.

Witam,
Zeszłej zimy miałem ten sam problem. Po odpaleniu auta obroty najpierw falowały, a póżniej auto gasło. Przy utrzymywaniu wyższych obrotów można było jechać, lecz przy zatrzymaniu na światłach i spadku obrotów silnik gasł. Pojechałem do ASO i powodem awarii okazała się zatkana przepustnica. Koszt jej oczyszczenia to około 100 złoty + na początek podpięcie do komputera 100 zł (żadnych błędów nie wykazało)

hehe dobre z tą metodą, już kilku osobą pomogło

No pomogło. Jakieś indiańskie sposoby robiące nie wiadomo co ale naprawdę jak na razie od wczoraj pracuje silnik równiutko

buli21 napisz co to się dzieje, że to działać zaczyna- czary

orientuje sie ktos jaki jest czas czyszczenia tej przepustnicy ewentualnie czujnika podcisnienia i wgrania softu bo niestety dzisiaj i mnie to trafilo

przebieg: 21 tys

może to i czary... ale działa!!!

dziś mnie dopadło falowanie
samochód gasł co skrzyżowanie

odprawiłem czary od buli21
no i przestało
nie wiem czemu, nie wiem jak...
zresztą co za różnica

W ASO Zawiercie zajeło im to w granicach 1,5h.:czysczenie przepustnicy, podłączenie do examinera i wymiana odpowietrzenia pokrywy zaworów

No mnie tez zaczely falowac obroty,przebieg prawie 5.000

zanim ruszysz do ASO koniecznie wypróbuj metody z jazdą bez gazu
u mnie po kilometrze pokonanym w ten sposób falowanie zupełnie zniknęło

Sprawa jest banalnie prosta
Znana już z modelu Punto MK II

W ten sposób wykonujemy tzw. autoadaptację ustawień.
W MK II który falował mi wielokrotnie jesienią, robiłem ciut inaczej. Zdejmowałem klemę na jakieś 5 minut. Zakładałem, odpalałem i gaz do odcięcia obrotów.

Potem autko przez rok chodziło jak nowe do nastyępnej jesieni.

Przypuszczam , że sposób opisany powyżej to jakaś swoista autoadaptacja obrotów GP

Wcześnie przez 2 lata jeździłem z tym falowaniem do serwisu, aż w końcu jakiś mechanik się ulitował, powiedział co mam robić i potem już przynajmniej stówa zostawała w kieszeni. Początkowo wmawiali mi że pod komputer podłaczają i tak się natrudzą przy tym

[ Dodano: 28 Gru 2010 19:01 ]
Dziś mojego 2006 też dopadło falowanie i gaśnięcie... Ciekawe gdzie ja kilometr ulicy znajdę żeby na 2 jce przejechac..

Hehe już chciałem zakładać temat o falowaniu obrotów a tu proszę bardzo...nie jestem sam Przed chwilą zajechałem do pracy, zostawiłem autko odpalone z włączonym nawiewem i zacząłem wycierać do sucha odmarznięte szyby i słyszę, że auto co chwilę dusi się i zwiększa obroty (700 - 1100 obr/min). Wyłączyłem wszystkie odbiorniki prądu i bez zmian. Włączyłem klimatyzację, komp delikatnie podniósł obroty i falowania już nie było, po wyłączeniu klimy znów falowanie Dziś po raz pierwszy w te mrozy auto nie "spało" w garażu i stawiam, że to wina temperatury. Przejadę się dziś poza miasto, żeby trochę przegonić auto i zobaczymy. Jak coś to wypróbuję sposób buli21. Jeśli dobrze rozumiem to mam wbić drugi bieg i jechać bez wciśniętego pedału gazu, tak? Silnik ma być już rozgrzany czy zaraz po odpaleniu to robić?

Silnik ma być rozgrzany.

Ja wczoraj zauważyłem u siebie że co 15 sekund spadają obroty do 500 i wracają z powrotem na 800. Dzisiaj wybrałem się do serwisu, a po drodze przejechałem na dwójce bez gazu z 1.5kilometra i póki co spokój. Gostek w serwisie umówił mnie na piątek, mówił coś że trzeba adaptację przepustnicy zrobić a najpierw egzaminer. Póki co nic nie będę insynuował, zobaczymy co wymyślą. Przebieg autka 237km

witam. dzis zauwazyłem falowanie dotkneło to i mnie ;/
temperatura -15stopni
wszedłem na forum czytam i znalazłem metode buli21
sprawdziłem i falowanie ustało
zrobiłem około 1km na dwójce bez gazu i prosze;] to jednak działa ..zobaczymy na jak długo;] oby pomogło

To się nawraca...dziś byłem z tym na serwisie. Zamówili jakiś czujnik.

to było do przewidzenia , dowiedz się jaki czujnik , jestem ciekaw czy w 1,4 wrócili po rozum do głowy i normalnie można tps wymienić

podejrzewam , że czyszczenie przepustnicy + wymiana tps pomoże

a u mnie jak silnik pracuje na jałowym ma drgania - jak by się dusił... obroty trzyma na ok 800... Wiecie o co chodzi? Punto evo... - mam tak od nowości ....

Przecież masz auto na gwarancji , forum Ci nie naprawie tego , tylko ASO. Co do usterki trzeba zobaczyć ,skoro ma drgania to nie związane z krokowcem , być może poduszka pod silnikiem.

witam
dołączę swoje doświadczenia z obrotami i gasnącym silniku na skrzyżowaniu...
Grande Punto 1,4 8V 2007 r.prod. + gaz
przebieg 60 tys (rzeczywisty 90 tys)km
pomogła dopiero regulacja zaworów koszt 230zł w ASO
w tym uszczelka i płytki - musi być wykonywana co 60 tys km a na gazie co 40 tys
objawy ustąpiły jak ręką odjął
i jeszcze jedno zanim udasz sie do gazownika musisz być na 100% pewien że na benzynie jest OK
pozdrawiam

I ja się dołącze - regulacja co 30.KKM - nie lekceważcie tego - u mnie po 60Kkm falowania i gaśnięcia skończyło się wymianą 4 zaworów wydechowych, szlifowaniem gniazd i planowaniem głowicy - to tak przy okazji remontu całego kropka.

Mam problem z silnikiem, a dokładniej przy jeździe na każdym biegu przy równej prędkości w przedziale obrotów 1700-2300 zaczyna się drganie /szarpanie silnika.
W czym tkwi problem????

Mam to samo silnik 1,4 8v - problem tkwi - cewka?, przewody w/n, świece???, jutro zmieniam kable na Beru i Świece na NGK-dedykowane FIAT-Lancia te z trzema paskami koszt ok 300zł niestety, nie opłaca się oszczędzać, nie polecam kabli NGK to już nie ta sama jakość co kiedyś świece też tylko z ASO ze złotymi końcówkami nie z szarymi.
Inne doświadczenia:
- kable SENTECH - pęknieta "fajka" i migajaca kontrolka silnika ( problem z zapłonem na trzecim garze - komputer wykazał, ale także w tym cylindrze świeca cała czarna , reszta świec ok. ) , kable źle się zapinają na świecy.
- kable Leader Polska - troszkę lepiej niż sentech , ale ogólnie ta sama klasa.
-kable NGK - jedna z końcówek łączących z cewką krzywa, niestety występuja przebicia.
Pozostaja juz tylko kable z ASO koszt ok 160zł. oryginalne fiat. lub Beru ok- 200zł i więcej.