Byłem na szarpakach i... nic. Zero luzów w zawieszeniu. Z resztą jak jechałem do niego to również nic już nie pukało... Auto stało przez noc więc coś mu się odwidziało. Może to któraś z poduszek pod silnikiem dawała to pukanie. Nie wiem. Na razie będę jeździł i nasłuchiwał.

U mnie ostatnio zaobserwowałem podobne objawy, tzn. słychać stukanie podczas jazdy np. po kostce brukowej, ale rano tego nie ma, dopiero w południe, tak jakby wtedy kiedy zrobi sie cieplej. Sprawdziłem luzy "ręcznie" końcówek drążka stabilizatora i nie są one wyczuwalne...

virus2xxx, ile masz przejechane?? poducha objawia sie pukaniem przy agresywnej zmianie biegów nie sądze zeby to akurat ona

virus2xxx, masz wybity element gumowy w zawieszeniu na bank !!

Mam oryginalny i potwierdzony przebieg 63 tyś km i objawy co virus2xxx. Rano po nocy jest wsio ok. Po dość ostrej jeździe, aby zawieszenie się rozgrzało, zaczyna coś stukać. Wczoraj jakby mniej... Na ścieżce mechanik powiedział, że jak coś jest wybite to stuka cały czas, bez względu na pogodę, dzień tygodnia itp Muszę więc poczekać aż coś się zacznie sypać bardziej to wtedy na szarpakach wyjdzie.

norbert_p, wiesz mozliwe ze to odbojnik prawego amortyzatora teraz mi sie przypomniało ze tez miałem podobne objawy przy mocno dodatnich i mocno ujemnych temp , u mnie porpostu mechanik go wyjął:D

norbert_p, jeśli reszta zawieszenia jest ok, a pisałeś, że...

... to na 99,9% stuka maglownica i jest do roboty. Pisałem już chyba kiedyś o takim przypadku. Jak coś to proszę o PW.

No i właśnie tutaj co jedna osoba to inne zdanie na ten temat Podsumowując, wymieniliście: końcówka drążka stabilizatora lub "wybity element gumowy w zawieszeniu" lub odbojnik amortyzatora lub maglownica lub... coś jeszcze innego (poduszek silnika nie brałem pod uwagę, bo to nie te objawy).
Dzisiaj, przy pochmurnej i deszczowej pogodzie owego objawu nie zauważyłem... i kto tutaj ma rację ??

Fiat nigdy nie wpadł na to co stuka mi z prawej strony. Ale zaprzyjaźniony kolega mechanik TAK. Okazało się, że za stuki odpowiedzialna była....... SPĘŻYNA. U góry mocowanie do kitu i się przekręcała wydając taki dziwny stukot. Kawałek zbrojonego przwodu na koniec spężyny i problem zniknął. POZDRO

Próbowałem dzisiaj samodzielnie wymienić łącznik ale niestety ne udało się. Brak odpowiednich narzędzi sprawił, że poległem... Cóż, mechanik bedzie znów mógł zarobić. Prawy łącznik wymienił dosłownie 2 miesiące temu alewy teraz, praktycznie z dnia na dzień...

virus2xxx, powtórze to po raz milionowy. Odpal samochód i krótkie energiczne ruchy prawo- lewo-prawo-lewo jesli coś ci stuka to masz uszkodzoną maglownice. Stukot pojawia się na poprzecznych nierównościach, głuchy metaliczny

Też to przerabiałem u ojca w GP, diagnosta powiedział że nie ma najmniejszych luzów. A po przyjeździe do domu znalazłem winowajce, dolne mocowanie łącznika stabilizatora było wybite i pukało tylko jak auto bujało się góra, dół. Łącznik wymieniony i w końcu nastała błoga cisza

Oto prawdopodobna przyczyna moich stuków:
A więc najbliżej prawdy był: mario-sz
Oczywiście w 100% potwierdzić mogę po wymianie sprężyn amortyzatorów, chwilowo stuków nie słychać, ale z wymianą muszę niestety trochę poczekać... jest to końcowy element sprężyny, a więc mogę dalej jeździć, bo teraz jest po prostu trochę krótsza, aczkolwiek siedzi na swoim miejscu Rozważam opcję założenia sportowych sprężyn, które obniżą o około 3 cm przód samochodu, a przy okazji będzie jeszcze lepiej trzymał się drogi.

oo kuu.... ja zmiekłem , czyli znowu fiat ma problem pekajacych sprezyn .... najwyzsza pora na zmiany , ile miałes nalotu??

Dodam, że przebieg mojego GP to 81.000 km...

GP odbieram na początku przyszłego tygodnia z salonu, ale dygresja na bazie poprzednich aut...

W Citroenie Xantii przerobiłem sporo łączników (przekulałem się Xantiami z 400kkm) - ten model je pożera, chyba ze względu na hydropneumatyczne zawieszenie. Taki średni czas życia łącznika to z 25kkm... Lemfjorder jest zwykle najdroższy i raz mi zaczął stukać po 15kkm (!). I nie chodziło tu o styl jazdy - bo jest raczej spokojny. Zacząłem kupować tańsze - tureckie. I problem zniknął... aż do zezłomowania (40kkm) w kolejnej Xantii zamontował chińskie łączniki - w 1/4 cenie Lemfjordera, 20kkm nic się nie dzieje.

Nie wiem jak przy Punto - podejrzewam, że przy nowszych modelach taki Lemfjorder bardziej dba o jakość części. Przy starociach... Cóż

Lewy wymieniałem w serwisie , wstawili niby oryginał z plastikiem,ma z (10kkm) prawy wymieniałem sam na taki za dwie dychy z metalową miseczką (ma z 3kkm), na razie oba ok.

W moim przypadku stukało z prawej strony przy temp +25 C lub po przejechaniu +30km.
Zacząłem od łączników stabilizatora, gum na drążku stabilizatora, odbojów, swożni, drążków, amortyzatorów i skończyłem na przekładni kierowniczej.
Mam nadzieje ze stuki nie powrócą jak bumerang.

Pozdrowienia

Witam,

40 stron tematu nie ogarne.. stąd moje pytasnie:

czy wjaśniło się coś z tymi hukami w przodzie?

Najechanie na jakąś małą dziure lub garb na drodze i pierdolniecie jakby sie silnik mial urwac ;/ amortyzatory sprawdzili i dobre, lacznik stabilizatora wymienili tez ale kur.. cos tam jest jeszcze nie tak... dodatkowo auto jest gumowate i bardzo nisko siada przy "martwym policjancie"..

Jaki masz przebieg? Niech Ci przekładnie sprawdzą, ruchy w pionie.

Ja w poprzednim GP z 2006 roku też miałem stuki w przednim zawieszeniu, przebieg 90.000km.
Pojechałem z tym do serwisu i.... pan powiedział, że zrobią to od ręki i potrwa 10 minut... Po tej wizycie stukanie ustało ale nie wiem co zrobili bo nie chcieli powiedzieć a na fakturze wpisali usługę "rozwiązanie serwisowe"

[ Dodano: 18 Lip 2012 12:07 ]

kosztowało mnie to 50zł

[ Dodano: 18 Lip 2012 12:09 ]

dodam jeszcze że na ścieżce diagnostycznej wszystko było ok i diagnosta nie mógł dojść co to za stuki

Pewnie łącznik....

przebieg 105tyś, ale to chyba nie przekładnia..

problem jest z prawym kołem które natrafiajac na przeszkode robi wielkie głosne jeb! osobiscie dzwiek przymomina mi jakby kolo walilo z impetem w nadkole - ale chodzi o sam dzwiek tego a nie o faktyczne miejsce powstania tego dzwieku bo tego nie wiem, natomiast jest to straszne bo wali potwornie ;/

ogolem to chodzi wlasnie o te sytuacje o ktorych pisalem, czyli wjazd w jakas dziure przy jakiejs tam ciut wiekszej predkosci (od 40km w gore) czy wlasnie najazd na jakis garb.

w serwisie koles powiedzial mi tez ze mam dziwnie gumowaty przod i bardzo niski - na jezdzie probnej na pewnej trasie przyje.. w wystajaca gorke na ktorej inne punto dawaly rade, a moj na dziurach i wertepach siada.

właśnie u mnie też strasznie waliło, tak że czułem te stuki pod nogami. Nawet jak jechałem powoli na wydawało by się równej drodze to na lekkich górkach czy przełomach jak tylko samochód zaczynał się kołysać to zaczynało walić. Mi zrobili to na Milionowej w MAREDI ale tak jak pisałem nie wiem co to było...

na Milionowa ide wlasnie ze swoim autem ale na milionowej jest Bilex, maredi na jana pawla II

@adrian1203
wiadomo co stukało/stuka?