STax no tak ale żeby 600 tys nakulac to jest na prawdę wyczyn i trzeba sie bardzo postarać i to jeszcze w Polsce.
w Niemczech punto z największym przebiegiem jakie widziałem to 300 tys km
a Niemczech sie troszkę więcej jeździ, wiadomo wszystko jest mozliwe ale watpliwa sprawa...

w sumie to dla polaka auto klasy B to prawie jak limuzyna zwlaszcza ze wczesniej jezdzil maluchem

I tu niespodzianka vw golf II 1.6TD 890tyś na liczniku śmiga aż miło, wiadomo szklanki wymienione ale tylko jeden raz, turbina się trzyma, auto jest u znajomego w rodzinie od przebiegu 400tyś z groszami. Żeby tego było mało dopiero ostatnio przeszedł na półsyntetyk a wcześniej śmigał na pełnym syntetyku. Moje drugie auto to golf II ma na liczniku 314tyś także trzyma się wyśmienicie, myślałem ostatnio, ze padło turbo ale okazało się, że katalizator się zapchał, został więc wycięty i auto dalej smiga, obecnie służy do wożenia groszku, na zbiorniku o takiej sdamej pojemności co w punto robi 1060km max w cyklu mieszanym, mnie się to w punto nie udało.

I tu jeszcze większa niespodzianka Punto 1,9 JTD 600tyś na liczniku i jeszcze śmiga a przecież to fiat i powinien od jakiś 400kkm na szrocie leżeć

ale jazda, podłączam się dzisiaj pod examiner a tam niespodzianka zamiast 650tyś przebiegu jest 550tyś wychodzi na to, że przebieg maleje

Amorki które były w aucie były seryjne, data produkcji ok 3mc wcześniej niż auto wyprodukowane. Więc te 137tyś wygląda autentycznie. Profilaktycznie dałem je do sprawdzenia wyszło 60% sprawności a nowe mają ok 80% więc nie jest źle, nawet się zdziwiłem akurat ten poddostawca części do fiata się postarał.

Jestem tu nowy, kłaniam się.

Przebijam 600000 wspomniane przez autora wątku swoimi 700000!

Mechanik twierdzi że tyle zapisane mam w pamięci zaworu egr.
Chodometr wykazuje oficjalnie 50000. Sam oceniałem przebieg swojego auta na 150 tys, ale jak widać człowiek omylny jest.

Kupujcie punciaki jak świeże bułeczki! Po takim przebiegu autobus by się rozsypał, a moje punto ma tylko wytartą kierownicę.

eee tam moje ma zjechana kiere po 130k

a ja mam toyote camry rok 88 2.0 td o przebiegu 750 tys. km i jeździ bez problemu od początku. Japoniec to japoniec a nie VW audi ble..

jezdzilem na elce punto 2 fl 420 000 km kropek na gazie a szedł lepiej niż grande. wlasciciel w rozmowie ze mna mowil ze zanim sprzeda to cofa licznik do 100 000 wymienia kierownice itp:) takze 600 000 mozliwe jak najbardziej

Syfiaty kraj... wnet się okaże, że nawet chleba bez "dodatków" nie da się kupić, lub że zwykła woda mineralna to kranówa. Mam dość tej popieprzonej mentalności. Każdy każdemu tylko coraz większe wały robi, ehhh... szkoda gadać. Mnie by było wstyd chociaż pomyśleć o jakimkolwiek kręceniu licznika

Polacy to szuje, i jeszcze się chwalił, że będzie kręcił licznik, za coś takiego nogi z dupy powyrywać.