Witam,
mam taki problem.. zimą unikając zderzenia uciekłem kropkiem w zatoczkę autobusową- przesunęło mnie i uderzyłem przy prędkości ok 40km/h prawym kołem przednim równolegle w krawężnik.
Od tego czasu a minelo już prawie pól roku coś stuka/trze w okolicy tego kola..Szczerze to trudno mi ten dźwięk jakoś scharakteryzować bo nie jest to świst, tarcie, tylko takie jednostajne, ciche, rytmiczne stukanie które występuje cały czas, od najniższych prędkości (ok 30km/h)
Samochód byl na wyważaniu kół, hamuje normalnie, nie ściąga go, 2x byl na ścieżce diagnostycznej w stacji kontroli robione były zbieżnościami, luzy itd i nikt nie wie o co chodzi...
ASO zaproponowało wymianę maglownicy ale równocześnie powiedzieli, że to nie musi być to ale koszt 1200zl więc podziękowałem... Co może być pzyczyną?? Piasta, łożysko,tarcza a może rzeczywiście maglownica i jakie mogą być rzeczywiste koszty serwisu??