Witam!
No więc tak jak w temacie... Co Was skłoniło do tego aby kupić właśnie kropka? Dlaczego akurat z ogromnego wyboru w tej grupie aut zdecydowaliście się na Punto?
Zapraszam do dyskusji

Wyglad najwieksza zaleta:) dwa to to,ze jest tani w utrzymaniu i stosunkowo prosty w budowie

swego czasu jak go kupowalismy (w salonie ) oferowal najwiecej miejsca w srodku, byl najtanszy

Dlatego, że w swojej klasie (a chciałem kupić: Seat Ibiza, Ford Fiesta, Opel Corsa, Renault Clio III,) miał najwięcej miejsca w środku, był i JEST najładniejszy oraz z tym wyposażeniem NAJTAŃSZY i jako JEDYNY z tych, które napisałem posiadał 3 letnią gwarancję. Oczywiście inne w tym roku mają już 3 lata ale w końcówce roku 2008 tylko FIAT taką MI zaoferował

a wiec wybrałem go poniewaz:
-duzo miejsca
- tanie czesci
-małe spalanie
-ładny wyglad
- duza dostepnosc czesci
- tani w zakupie
a pozatym punto juz mi sie od dawna podobało

Najlepsze wyposażenie w tej cenie no i wygląd

Bo był najtańszy.

cena

1. koszty utrzymania
2. wygląd
3. cena zakupu
4. taki się trafił, a miałem do wyboru jeszcze golfa III lub corsę b, więc chyba wszystko jasne

Wszedłem do salonu i wiedziałem : TEN ALBO ŻADEN INNY!!!
tak było jak kupowałem pierwsze autko

Jak kupowałem drugie to: Pojeździłem po kilku salonach konkurencji, przejrzałem oferty, przytaknąłem grzecznie temu co kwieciście opowiadali sprzedawcy tychże salonów, po czym... wróciłem do Fiata i zamówiłem: TAKI ALBO ŻADEN INNY!!!

trafiła się okazja, a Kropek wszystkim w domu się podobał więc nie było sensu szukać czegoś innego
a poza tym to jak wspomniano wyżej

U mnie Punto zostało wybrane na pierwsze auto z powodów jak w większości wyżej tj. cena, utrzymanie, prosta budowa, nie najgorszy wygląd ale przede wszystkim, że miał 60KM (wiadomo o co chodzi, aby nie kusiło).

Już wiem jakie będzie moje następne auto, to służy mi do zdobywania cennego doświadczenia. Jestem z niego bardzo zadowolony i każdemu młodemu kierowcy z ograniczonym budżetem polecałbym z czystym sercem Fiata Punto.

Pozdrawiam
Bartez

bo się w nim zakochałem
iście zajebisty i jedyny słuszny

W bodajże 1998 lub 1999 roku na Salonie Samochodowym w Katowicach bardzo mi się spodobał (jeszcze go nie było w salonach z tego co pamiętam, lub był absolutną nowością). Miałem nawet kilka zdjęć w nim - gdzieś mi wcięło
Następnie w maju 2002 roku pojawiła się reklama w TV, że Punto II z sześcioma głośnikami i antenką do radia (dobry chwyt ) już od 32 000 zł. Zadzwoniłem do salonu i faktycznie. Wsiadłem więc z rodzicami do Cinquecento 700 z roku 1992 i pojechaliśmy pooglądać co mają. W salonie stała akurat bordowa eSka 3D z czarnymi zderzakami. Całkiem fajny. Tylko mi się te biedne zegary i środkowa konsola niezbyt widziały, ale byłem skłonny doradzić rodzicom jego zakup. I tutaj było moje największe zaskoczenie... bo ojciec zamiast dopytywać się sprzedawcy o wersje 8v pytał o 16v (dużo droższy był).
Następnie postanowiliśmy w pewną sobotę wybrać się na tournee po salonach Peugeota i Renault. Jeśli dobrze pamiętam to w 206 było bardzo mało miejsca, a jak ustawiłem sobie siedzenie pod siebie to matka z tyłu była przygnieciona Z Renault'a niewiele pamiętam. W końcu doszliśmy do wniosku, że Punto będzie najlepszym rozwiązaniem (hurra fajne autko, które mi się szalenie podobało na Autosalonie ). Obdzwoniliśmy kilka salonów i 16v stało w dwóch. Pojechaliśmy pierw do pierwszego, ale było w kolorze błękitny metallic, starsi od razu skojarzyli jednomyślnie twierdząc: bieliźniany . Potem zajechaliśmy do drugiego, gdzie był zielony (szpinakowy), stwierdziliśmy, że jest ble (wg nas ). Wróciliśmy do pierwszego salonu i myśleliśmy jeszcze nad tym bieliźnianym, ale miła pani powiedziała, że srebrny właśnie sprowadzają i będzie do 2-ch tygodni o czym nas poinformują. No więc zapłaciliśmy zaliczkę i czekaliśmy. Minął pierwszy tydzień, nic... Rozpoczął się drugi tydzień i dalej nic. Zadzwoniliśmy i powiedziano nam, że samochód już stoi na odprawie celnej. No spoko, to czekamy dalej. 2 tygodnie minęły i... okazało się, że miła pani już nie pracuje w tym salonie i nasz samochód zaginął podczas transportu ("fajnie"). Wzięliśmy więc spowrotem naszą zaliczkę i zostaliśmy bez niczego, przy czym jeśli mnie pamięć nie myli pan, który zastępował tamtą panią obdzwonił na naszą prośbę salony, czy gdzieś stoi 16v 3D w kolorze srebrnym. Srebrna była w Bielsku, natomiast granatowa w Sosnowcu. Zadzwoniliśmy do Bielska, pojechaliśmy, pooglądaliśmy (oh ile kontrolek się zapala po przekręceniu kluczyka - kosmos ) i się na niego zdecydowaliśmy. Jeszcze tego samego dnia do sklepiku przy salonie poszliśmy wybrać radio (po 10 latach pierwsze radio samochodowe - poprzednie było Safari w Syrenie ). Następnego dnia pojechaliśmy do urzędu komunikacji, kolejny dzień był dniem wolnym, aż w końcu pojechaliśmy po odbiór Gorącej Szesnastki. Jak dziś pamiętam, że ojcu zgasło auto przy samej bramie i sobie zablokował kierownice nie umiejąc z nią dać rady

Dlaczego taki wybór?
- Fiat - poprzednio było CC, więc przywykliśmy przez 10 lat do marki
- przestronne wnętrze
- multum schowków
- 1.2 16v 80KM
- hydrauliczna regulacja zaworów
- nowoczesny wygląd
- funkel nówka z salonu
- srebrny, ponieważ najjaśniejszy z metalliców (CC było białe), a metallic ma warstwę podstawową i klar na to (przez co w sumie grubsza warstwa lakieru).

I chyba tyle z tego co sobie przypominam

to mi sie podoba to jest zdecydowanie

Pierwsze Punto wybierali rodzice i pewnie padło ze wzgędu na wygląd i sympatię do marki bo wcześniej poruszali się Uno mk1...
Drugi trafił mi się z przypadku- szukałem małego, taniego w utrzymaniu auta na przejeżdżenie jakiegoś okresu do czasu aż nabędę drogą kupna coś czego naprawdę będę chciał... Padło na niego ze względu na rocznik, przebieg i ładny kolor, przez które nie widziałem pewnych niedogodności, ale jak się kasy nie ma to się nie wybrzydza...

O dziwo byłem niedawno na jeździe próbnej GP i jeździłem wyjątkowo długo i mogę powiedzieć, że następnym autem w moim garażu nie będzie Punto w trzeciej odsłonie... (co za dużo to nie zdrowo)

Szukałem auta do góra 10tyś,mam znajomego który jest kolegą mojego dziadka z czasów podstawówki i prowadzi komis przynajmniej połowę lat co żyje. Daliśmy mu z rodzicami cynk że ma być auto ekonomiczne,tanie w utrzymaniu i GÓRA do 10 tyś...dwa dni później kobieta wstawiła (jak siię okazało mojego przyszłego)Punta mk1 z 97 roku z przebiegiem 97tyś i chciała oddać w dobre ręce za pięć i pół kafla. dodam że nie wymagał żadnego wkładu finansowego,jedynie poza rozrządem(ale ze względu na przebieg). dodam że jak na swoje serducho i wyposażenie był wręcz okazją bo eSki wtedy chodziły po nawet 6600 bez niczego...byłbym głupcem jakbym zrezygnował...za około dwa tygodnie stuknie dwa lata od mojej decyzji...nie żałuje,i nawet nie mam zamiaru się go prędko pozbywać

Nasz Kropek trafił do nas głównie za sprawą Mamy Szukaliśmy ładnego i taniego w utrzymaniu autka z drugiej ręki. No i oczywiście musiał to być Fiat. Kiedyś Tata przeglądał oferty, Mama weszła do pokoju i zobaczyła Kropka. Zaraz zadzwoniła i umówiła się na oględziny a za 2 dni Kropek już stał w naszym garażu :D
I tak oto mam drugiego brata
Bo Kropek jest dla mojej Mamy jak dziecko Jak kiedyś ktoś nam obił go na parkingu to Mama cały dzień płakała.

Bardzo tani, dobrze wyposażony i nie zawodny
Fiat od początku w rodzinie :0

jak Puntko 1 wchodziło do produkcji w 1993 roku to powiedziałem sobie że BĘDE MIAŁ to auto wczesniej czy później- no i mam. Podoba mi sie design no i ma znaczek FIAT- reszta mnie nie interesowala

Dlaczego kropek?

po 1: zawsze mi się podobał (i podoba się dalej)
po 2: tani w eksploatacji (mało pali, tanie części itp.)
po 3: auto tej wielkości jest dla nas wystarczające
po 4: to nasz drugi fiat (wcześniej UNO)

heh, ja to chodziłam z rodzicami po giełdzie, miało być seicento.. ale wiecie jak jest zobaczylam moje Punto i sie z miejsca zakochalam kupilismy pare dni pozniej i tak oto od 2 lat rozbijam się moim Panta

1. Tanie w eksploatacji (silnik 1.2 8v pali tyle co nic części za grosze).
2. Tani w kupnie (Kupiłem 3 letnie punto w cenie 7 letniego Yarisa, 22 letniego BMW M5 ;-) )
3. Idealne auto miejskie
4. MK2FL wygląda naprawdę elegancko i nowocześnie (Trochę za stary jestem na MK2 bez FL za to z BadLook)
5. Trafiło mi się zadbane z dobrym wyposażeniem w komisie.
6. W sumie zawsze w rodzinie mieliśmy fiaty (choć nie dlatego że kochamy tą markę tylko fiat zawsze był najrozsądniejszym wyborem)
7.Wiem że jeżeli chodzi o jakość to u fiata widać ciągły progres.

Fiat był u mnie w rodzinie od dłuższego czasu Punto, ponieważ 2 lata wcześniej mój dziadek kupił sobie MK2 1,2 8V i stwierdziłem że jest w nim dużo miejsca, licznik bardzo przejrzysty i ta funkcja CITY pojechaliśmy do najbliższego salony Fiata, bo wiedzieliśmy że prowadzą też handel używanymi autkami Koleś chciał nam dać firmową Pandę, powiedziałem od razu, że albo Punto, albo żadne później właściciel zadzwonił do swojego pracownika i okazało się że ma Punto, ale w bogatej wersji... trochę się przeraziliśmy że cena może być duża... Na miejscu z daleka poznałem które to i bez wahania powiedziałem że ten Głównie zaważył wygląd i wygoda jeszcze to tego dochodzi radość z niskiego spalania 4,3 litra ropy na 100 km przy jeździe mieszanej (miasto i czasami autostrada) to jest to, za co bardzo kocham moją FL'kę

3 lata gwarancji,super wygląd,przestronne wnętrze,pierwszy raz jak wsiadłem to wiedziałem że to ten i żaden inny! myślałem też o peugeocie 207 ale nie podchodził mi i ciasny jest