You Tube • FAQ •  Szukaj •  Zarejestruj się •  Zaloguj się 




Obecny czas: 28 Mar 2024, 18:40

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 96 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4
Autor Wiadomość
 
 Post #782333 Wysłany: 11 Sie 2015, 14:43; 
 Temat postu: Re: Konserwacja podwozia
Offline
Puntoświr

Imię: Grzegorz
Samochód: Punto II FL 5d
Silnik: 1.2 8V 60KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Wersja: Active
Województwo: lubelskie [L]
Rejestracja: 15 Mar 2015,
Posty: 646
Pomógł: 6
Ja rozumiem - temat rzeka, był tyle razy poruszany, że szok... Ale muszę rozpocząć dyskusję na nowo :E

Mam zamiar całkiem dobrze zabezpieczyć podłogę która jest w niezłym stanie oraz doraźnie na zimę zabezpieczyć progi - tragedii nie ma ale chyba za rok będzie spawanko. Jeszcze się nie sypią ale jedna strona jest już wgięta (prawa). Tak więc mam plan mniej-więcej taki:

1. Mycie podwozia, nadkoli etc. Biorę kerchera z 2 dni wcześniej i myję wszystko co się da. Później podjechałbym na myjnie gdzie jest taka zakrzywiona końcówka i jeszcze raz spróbowałbym dojść do miejsc gdzie na prostej końcówce nie dojdę lub małe ciśnienie nie dawało rady.
2. Rozbieranie wnętrza - mam zamiar wszystko rozebrać włącznie z podsufitką (cieknąca antena). Jednak pytanie co z oryginalnym wytłumieniem? Pod kanapą co prawda nie ma grama rdzy ale próbowałem jakoś ruszyć to wygłuszenie to jego nie da się ściągnąć - przyklejone a jak już to się kruszy. Pytanie więc czy z podłogi zrywać całe to wygłuszenie i kupić nowe czy może pod wygłuszeniem jest mała szansa na znalezienie rdzy (rdza głównie przy progach). Niemniej jednak fajnie jak mi polecicie jakieś tanie wygłuszenie, bo i tak mam zamiar przykleić trochę w miejscach gdzie oryginalnie nie ma lub jest moim zdaniem za mało :P
3. Czyszczenie rdzy: Pierwsze z grubsza gdzie baranek szczotką drucianą (baranek tylko na progach), tam gdzie będzie wstępnie oczyszczone to szczotką drucianą taką na wiertarkę/wkrętarkę. W trudniej dostępnych miejscach dremelem. Pytanie też, czy na progach ściągać całego baranka? Jest on dosyć wysoko i tam wyżej baranek dobrze się trzyma i nie wiem czy jest sens.
4. Tu mam dylemat. Chce zastosować na miejsca oczyszczone polrust. Przed tym zapewne trzeba te miejsca przetrzeć odtłuszczaczem tak? Mam 1l zmywacza sylikonowego, powinien być ok?
5. Podkład - tutaj totalnie nie wiem co. Najlepiej byłoby kupić dwuskładnikowy i pistoletem malować, ale nigdy nie malowałem pistoletem oraz drogi taki podkład no i musiałbym kompresor z pistoletem pożyczyć. Czy może jednak podkład antykorozyjny np. z boll'a? Oraz ile warstw dać?
6. domin45670 w swoim temacie wspominał, że on na podkład daje jeszcze lakier, żeby warstwa była grubsza. W sumie spraye drogie nie są tylko pytanie czy to musi być kolor czy równie dobrze można bezbarwnym dać? :P
7. Tutaj największy dylemat. Podłogę należało by czymś zabezpieczyć ale czym? Barankiem? A może lepiej woskiem? Sam nie wiem, niby wszyscy robią barankiem, ale moim zdaniem barankiem wszystko zalepię i będzie gorszy dostęp w razie późniejszej naprawy. Chociaż czy ja wiem... Druga sprawa na co uważać podczas zabezpieczania - czego nie należy zabezpieczać czyt. zalać barankiem oraz czy można nadkola tym potraktować? Bo od nowości brak więc domyślam się co tam się dzieje :P Myślę też nad plastikami ale dopiero na jesieni - wcześniej będę musiał jeszcze wymienić sprężyny, bo na 80% będzie trzeć ;)
8. Po zakonserwowaniu oczywiście 1L bolla do profili zamkniętych i koniec.


Jeszcze zastanawiam się co zrobić z małymi purchlami - jeden jest na klapie bagażnika pomiędzy dyszą spryskiwacza a szybą - ciężki dostęp, drugie ognisko przy/pod uszczelką przedniej szyby na dachu. Trochę na nadkolach, przy łączeniach zderzaków. Zastanawiam się czy ściągać zderzaki, wyczyścić i pomalować (w mieszalni całkiem dobrze zrobili mi spray pod kolor nadwozia) czy co robić... Purchle są małe ale widać pod nimi już rdzę więc chyba zrobię tak jak napisałem.


No i zapomniałbym o najważniejszym... Czy mogę Punciaka przewrócić na bok? Tzn. oprzeć o np. opony. Jeżeli tak to na co uważać (np. czy coś może wyciec i lepiej to wcześniej spuścić?). Jeżeli nie mogę go tak "całkiem" odwrócić to raczej na pewno mogę go oprzeć o ścianę co nie? Gorzej będzie o wolną ścianę no ale :)
Teraz to chyba by było na tyle... Więcej pytań nie pamiętam ale chyba wystarczająco dużo napisałem :)


Góra
 Profil  
 

 
 Post #782350 Wysłany: 11 Sie 2015, 19:13; 
 Temat postu: Re: Konserwacja podwozia
Offline
Puntomaniak
Awatar użytkownika

Imię: Artur
Samochód: Punto I 3d
Silnik: 1.1 8V 55KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Wersja: SX
Województwo: małopolskie [K]
Miejscowość: Kraków
Rejestracja: 02 Kwi 2010,
Posty: 82
Aś się rozpisał chłopie...

1. Weź karchera jak masz taka możliwość wymyj podwozie i nadkola z syfu, taka zwykła myjka raczej ci nie oderwie luźniej konserwacji wiec zmyj tym po prostu brud, zaczekaj jak wyschnie by nie babrać się w mokrej konserwacji.

3 Zobacz gdzie są pęknięcia na konserwacji, miękkie fragmenty, i to jedz skrobakiem by zedrzeć konserwacje. nastepnie jak sie pojawi rdza to kątówka i szczotka druciana byle cie nie sponiewierało, wiertarka tez da rade ale będzie więcej miziania. Co do baranka na progach to opukaj progi gdzie są słabe i będą wymagały wspawek ewentualnie maty i żywicy i tam drzyj. Ja zdarłem wszystko i tam gdzie była blacha słaba to po prostu szczotka przepaliła blachę do środka i to uzupełniałem i reanimowałem, tyle jak drzesz całość to jest więcej roboty.

4. Na zdarte miejsca nie używał bym odtłuszczacza czy ekstrakcyjnej ponieważ z fragmentu gdzie konserwacja jest rozpuścisz ją i zabrudzisz oczyszczone miejsce, tylko mechanicznie następnie trzeba dać coś co przetrawi rdze np, polrus czy brunox, chociaż po 2 latach tam gdzie dałem brunoxa to i tak miejscami odchodziło to co zrobiłem i widać było widać ponownie rdze, wiec teraz robię szybką bucuwę Lowikor lub cekor R na mechanicznie oczyszczone miejsce. czekam jak będzie suche w dotyku o od razu konserwacja (baranek), szkoda życia na celebrowanie roboty i czekanie 24h itp ja max dniówkę poświęcam na takie doraźne naprawy.

5. Jeśli chodzi o malowanie elementów to są podkłady epoxydowe na odczyszczona blachę (bez polrustów czy brunoxów) z Novola do 100zł na puchę to kosztuje, ale tego używa się przy lakiernictwie i naprawie elementów, przy podwoziu bym sobie darował z dwóch względów pierwszy to ze nie wiem jak się przyjmie na nie odtłuszczona powierzchnie dwa to cena i więcej pieprzenia, a efekt finalny nie wiadomy, jak już coś to prędzej jakąś farbę okrętową ale ceny takich są na ogół trzy cyfrowe za litr.

6. Sprei to nawet nie używaj szkoda pieniędzy tam jest więcej rozpuszczalnika niż farby, podwozie jedź pędzlem normalnie, baranka na progach podciąg wyżej jeśli naprawy będą wymagały zamaskowania. Ja lakier metalik jak miałem odpryski wielkości paznokcia lub 5 zł to był brunox, podkład lakierniczy szary akrylowy, baza (metalik na żywca pędzlem) bezbarwny "Klar" dwuskładnikowy.

Pamiętaj by się trzymała konserwacja to podłoże musi być względnie zabezpieczone dawania miliona warstw w niczym nie pomoże jeśli rdza będzie miała powietrze i będzie sobie korodować. Ponad to lepiej zrobić co kolwiek niż nic (czytaj szybka bucówa) a jak się będziesz nad tym doktoryzował to rdza za dok czy dwa lata wyskoczy obok tego co robiłeś i tak do zaje.... Ja reanimowałem swojego przez 3 miesiące wieczorowo i gdybym miał to robić w kolejnym aucia to za żadne skarby, a teraz raz w sezonie przeglądam blacharkę i tak by uwinąć się w jeden dzień, mokre na mokre byle się nie gryzło. małe dziury mata i żywica, jak trzeba dotrawić to brunox i opalarka.

Do profili zamkniętych, drzwi, klapy i maski wpuść konserwacje do profili zamkniętych, na podwozie jest inny środek, na progi i nadkola inny (mniej się klei i chyba jest mniej elastyczny) chociaż ja progi pojechałem Valvoline tectylem na podwozia po pół roku przestał się kleić :E

Z środków polecam Noxudol, Valvoline Tectyl albo budżetowo boll i sprawdź co taniej wyjdzie bo na ogól spreje drogo wychodzą, czy nie lepiej kompresor pożyczyć od kogoś.

Co do przewracania to są takie kołyski co zakładasz na koła i przewracasz na bok ale nigdy z tego nie korzystałem, na pewno by trzeba było zlać wszystkie płyny ustrojowe. A opierać o ścianę bym się bał, szczególnie bez tych kołysek to pogniesz blachę, przecież to na paprykarz szczeciński idzie lepszą niż w autach dają :E


Góra
 Profil  
 
 
 Post #782351 Wysłany: 11 Sie 2015, 19:30; 
 Temat postu: Re: Konserwacja podwozia
Offline
Przyjaciel
Awatar użytkownika

Imię: Dominik
Samochód: Punto II 3d
Silnik: 1.2 16V 80KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: Active
Województwo: śląskie [S]
Miejscowość: Katowice
Rejestracja: 25 Maj 2008,
Posty: 14373
Pomógł: 128
LrPrl napisał(a):
6. domin45670 w swoim temacie wspominał, że on na podkład daje jeszcze lakier, żeby warstwa była grubsza. W sumie spraye drogie nie są tylko pytanie czy to musi być kolor czy równie dobrze można bezbarwnym dać? :P

O, ktoś to czyta :P
Jak się bardzo nie spieszysz, to przemaluj np. jakąś farbą olejną. Trochę to schnie, ale zawsze to dodatkowa ochrona :)
Estetycznie najlepiej czarnym machnąć, ale jak się nie ma co się lubi... ;)

- Arturo - napisał(a):
dawania miliona warstw w niczym nie pomoże jeśli rdza będzie miała powietrze i będzie sobie korodować

Jak najbardziej się z tym zgadzam, jednak dodatkowa "normalna" warstwa na podkładzie pozwala lepiej zabezpieczyć "operowane miejsce" przed erozją wywołaną piachem, błotem itp. :)

_________________
PII 1.2 16v 3D Active 2002r. 117 327 km GRIGIO STEEL
Gorąca Szesnastka Club


Góra
 Profil  
 
 
 Post #782358 Wysłany: 11 Sie 2015, 20:15; 
 Temat postu: Re: Konserwacja podwozia
Offline
Puntomaniak
Awatar użytkownika

Imię: Artur
Samochód: Punto I 3d
Silnik: 1.1 8V 55KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Wersja: SX
Województwo: małopolskie [K]
Miejscowość: Kraków
Rejestracja: 02 Kwi 2010,
Posty: 82
Cytuj:
- Arturo - napisał(a):
dawania miliona warstw w niczym nie pomoże jeśli rdza będzie miała powietrze i będzie sobie korodować

Jak najbardziej się z tym zgadzam, jednak dodatkowa "normalna" warstwa na podkładzie pozwala lepiej zabezpieczyć "operowane miejsce" przed erozją wywołaną piachem, błotem itp. :)


A to tak byłe nie, malował po 5 razy olejna apotem ze 3 razy konserwacja w myśl zasady więcej=lepiej. Bo widziałem takich artystów co nic nie odczyścił ale jak doleje farba to wydawało mu się ze będziecie na "długi czas".

Jak na podkład to można dać cokolwiek chlorokauczuk itp, jeśli na goła blachę to farbę przystosowana do tego, np Lowikor, Cekor-R. Natomiast wynalazków all in one typu Hamerite itp bezpośrednio na rdze nie polecam.

Jeszcze odnośnie podkładu lakierniczego może chłonąć wilgoć (nie wiem jak epoxydowy reaktywny na rdze) wiec tutaj nawet warstwa lakieru była by wskazana a dopiero potem konserwacja.


Góra
 Profil  
 
 
 Post #782359 Wysłany: 11 Sie 2015, 20:28; 
 Temat postu: Re: Konserwacja podwozia
Offline
Puntoświr
Awatar użytkownika

Imię: Paweł
Samochód: Punto Evo 3d
Silnik: 1.2 8V 69KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Województwo: śląskie [S]
Miejscowość: Gliwice
Rejestracja: 27 Lut 2012,
Posty: 502
Pomógł: 2
Ja robiłem tak:
1) na gołą, oczyszczoną blachę odrdzewiacz (Brunox),
2) podkład,
3) baranek

Trzyma już 3 sezon, nie widać aby korozja się zbytnio posuwała, chociaż nie ma się co łudzić że nie ma jej wcale.


Góra
 Profil  
 
 
 Post #782362 Wysłany: 11 Sie 2015, 20:52; 
 Temat postu: Re: Konserwacja podwozia
Offline
Puntoświr

Imię: Grzegorz
Samochód: Punto II FL 5d
Silnik: 1.2 8V 60KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Wersja: Active
Województwo: lubelskie [L]
Rejestracja: 15 Mar 2015,
Posty: 646
Pomógł: 6
Środek do profili zamkniętych jak i baranek to w 100% będzie kompresorem, bo mam taki mały który powinien dać radę to położyć.
To mówisz, że np. takie coś da radę na gołą blachę potraktowaną np. polrustem: http://allegro.pl/cekor-r-podkladowa-fa ... 01497.html
Ile dać warstw przy założeniu, że jednak skołuje kompresor? Dwie? Mogę czekać te 24 godziny (przy obecnej pogodzie to myślę, że i połowa tego czasu by starczyła), bo auto i tak mam zamiar porządnie wyprać całą tapicerkę, więc i ona musi trochę podeschnąć :)
Dobra to jak już będzie ten podkład to dawać lakier czy nie? Bo właściwie czasu mam wystarczająco - auto może i tydzień stać i schnąć :P

Ten Noxudol i Valvoline Tectyl strasznie drogie, ile Ci idzie na całą podłogę? Bo kiedyś pytałem na SB to użytkownicy pisali, że po ok. 3-4 litry im szło boll'a. Na progi wszyscy też dają baranka boll'a - i tak też jest teraz, dodatkowo można go malować może bym go pociągnął srebrnym to by lepiej wyglądał :)
Więc mówisz, że boll do profili zamkniętych to tylko maska,drzwi itp? Właściwie to drzwi czy maska trzymają się bdb (co prawda na masce widać pierwsze purchle, ale to przy łączeniu blach. Tak więc interesują mnie tylko profile zamknięte w podłodze i progi :) Więc mogę się też wykosztować i kupić noxudol 750, bo pewnie 500ml na progi i profile w podwoziu starczy?

Progi opukałem śrubokrętem i nigdzie nie przeszedł na wylot - więc łatania nie ma. Chyba, że w podłodze ale jak ją oglądałem to źle nie jest tylko miejscami korozja. Zresztą zależnie od tego jak przetrzymają progi zimę to wymienię je za rok na lato lub za dwa lata, bo teraz szkoda ich wymieniać bo jeszcze nieźle się trzymają ale trzeba mieć to na uwadze w przyszłości :)

Tak czytam, właściwie to prawie codziennie sprawdzam nowe posty na forum i czytam :)
Wiem, że lepiej zrobić to byle jak niż wcale oraz lepiej samemu niż w warsztacie gdzie konserwację prosto na rdzę dają :P
Jednak chce zrobić to w miarę dobrze, tak aby zimę spokojnie przejeździć. Co do przechylania, ludzie to robią mniej-więcej tak: http://i.imgur.com/AI5Rp.jpg, wiem, że podkładają jakoś opony czy opierają o ścianą (też opona pomiędzy ścianą a autem). Do kołysek nie mam dostępu a koszt takich całkiem spory :P

Chyba tyle, starałem się poprawnie i w miarę jasno pisać, ale trochę trudno bo +30*C w pokoju mam :P

Edit: Przy okazji, orientuje się ktoś czy wyciągnięcie butli LPG z miejsca na zapas to droga usługa? Bo poprzedni właściciel butle wymienić wymienił ale niestety pod butlą rdzy nie usunął ;p


Góra
 Profil  
 
 
 Post #782381 Wysłany: 11 Sie 2015, 23:02; 
 Temat postu: Re: Konserwacja podwozia
Offline
Puntomaniak
Awatar użytkownika

Imię: Artur
Samochód: Punto I 3d
Silnik: 1.1 8V 55KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Wersja: SX
Województwo: małopolskie [K]
Miejscowość: Kraków
Rejestracja: 02 Kwi 2010,
Posty: 82
Cekor-R (to na aukcji co pokazałeś) 2 warstwy możesz dać, druga po paru godzinach jak pierwsza będzie sucha w dotyku by pędzel jej nie ściągał, pod podwoziem polecam pędzel bo raz ze nie widać dwa to z kubkiem grawitacyjnym to nie wiem jak chcesz to malować chyba ze faktycznie na boku postawisz. Co do polrusta to nie wiem ile on schnie, jak chcesz celebrować robotę to możesz ja z nim nie mam doświadczenia, koledzy używali ale nie wiem do końca z jakim sukcesem. Ja używam brunoxa ale tutaj bym dał cekor-R i nie pier... się z brunoxem (pod podwoziem mam mieszane uczucia co do jego skuteczności), jego daje jedynie pod żywicę ponieważ żywica nie chwyci do rdzy, tylko do czystej powierzchni.

Ja używałem Valvoline, i robiłem poprawki miejscowe i wstawki, tam gdzie się trzyma to tez nie ma sesu dawać bo jak rdza podejdzie to milion warstw nic nie da, a mi rok wcześniej (przed moja robotą) robili pełna konserwacje tyle ze konserwacja na konserwacje, bez czyszczenia rdzy wiec było to uja warte... Mi poszło może z 1-2 puchy na pistolet 30 zł każda, do zamkniętych tez na pistolet 1 szt. na całe podwozie może wyjść więcej. Jeśli nikt wcześniej nie konserwował tylko jest fabryczna to ja bym spryskał wszystko co się da co może mieć kontakt z wilgocią. Co do profili zamkniętych to konserwacja ma działać zapobiegawczo a nie jak zacznie żreć, a woda zbiera się we wszystkich zakamarkach. Noxudol opłacał się w wiaderkach 5L, ponoć volvo czy saab używa tego do produkcji aut... A Boll z tego co pamiętam to mi jakoś poodpryskiwał po sezonie z progów, ale nie wiem czy się z czymś zgryzł czy to jego wina...

Butle sam usuniesz, wypal gaz, albo zakręć wielozawór, odkręć węzę od wlewu i idący na przód, odkręć śruby mocujące, wyciąg butle. Montujesz w odwrotnej kolejności, spryskaj ludwikiem czy gaz nie ucieka i powąchaj czy nie śmierdzi LPG.

Robotę wyważ tak by miała sens w nakładzie do pracy i powierconemu na ten cel czasowi. Ja jak zacząłem dłubać u siebie śrubokrętem to trzeba było łatać podłogę przy progach po całej długości, wraz z wyciąganiem tapicerki spawaniem, reperaturkami progów itp, jakoś od 5 lat się to trzyma dozorując raz w sezonie. Ale jak widzisz ze robotę szlak trafił np po 2 latach a co roku w jak nie tu to tam coś wyskoczy to człowieka chce trafić, i zamiast np jak wcześniej: Mechaniczne czyszczenie, pseudo odtłuszczanie -> Brunox -> czekanie aż wyschnie -> Cekor-R -> czekanie aż wyschnie -> drugi raz Cekor-R -> czekanie aż wyschnie -> konserwacja. To teraz, skrobak do kleju do szyb -> kątówka z drucianka -> Cekor-R raz albo dwa (ma ponoć tolerancje do nie dokładnie odczyszczonej powierzchni) -> czekam 1-3h by było suche w dotyku - Konserwacja, co się będzie trzymać to się będzie trzymać, co odpadnie to za rok poprawnie ;-). Jak trzeba załatać mata i żywicą to brunox -> opalarka 10-20 min by przyspieszyć reakcje -> żywica 30 min -> Cekor-R -> konserwacja i fajrant, a szczerze w wytrzymałości dużo gorzej nie jest...


Góra
 Profil  
 
 
 Post #804687 Wysłany: 04 Maj 2016, 10:16; 
 Temat postu: Re: Konserwacja podwozia
Offline
Sympatyk kropek
Awatar użytkownika

Imię: Ariel
Samochód: Grande Punto 5d
Silnik: 1.4 16V 120KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: Sport
Województwo: wielkopolskie [P]
Miejscowość: Opalenica
Rejestracja: 23 Sie 2012,
Posty: 15
Panowie!
Żaden BRUNOX jak chcecie zrobic dobrze konserwacje. Ja zrobiłem Brunoxem i rdza wyszła po 2 latach tak duża... a jak oderwalem konserwacje to sie przeraziłem..

Zobaczcie:
https://m.youtube.com/watch?v=-4rhOvtwIA8

Inne auto zrobione tanim Cirtaninem F i najtańszym podkładem antykorozyjnym znacznie lepiej wyglada niz po BRUNOX epoxy...

_________________
... gdyby żona dowiedziała się, co planuję zrobić z Jej GRANDE, pod pretekstem pękniętego kolektora dolotowego... : P

Włoszki w garażu:
Grande Punto 1,4 T-Jet 120 KM LPG - modyfikujemy,
Punto II 1.2 16v 80 KM LPG - grzebiemy i sprzedajemy,
Fiat 126p Milicyjny - odpoczywamy sobie pod kocykiem : )

-----
Kite & Moto
CB: Arik Poznań


Góra
 Profil  
 
 
 Post #804690 Wysłany: 04 Maj 2016, 10:21; 
 Temat postu: Re: Konserwacja podwozia
Offline
Puntoświr
Awatar użytkownika

Samochód: Inny
Silnik: Inny
Paliwo: Benzyna
Województwo: Poza Polską
Miejscowość: Lake Titicaca ;)
Rejestracja: 08 Sie 2007,
Posty: 9203
Pomógł: 40
Już pisałem to tutaj wiele razy, niczym dostępnym w normalnej sprzedazy nie da się zrobić tego dobrze.

_________________
Punto II 5D - Rosso Ssilla HWB - 1.2 60KM - 2001' http://fiatpunto.com.pl/topic5545.html


Góra
 Profil  
 
 
 Post #804704 Wysłany: 04 Maj 2016, 13:45; 
 Temat postu: Re: Konserwacja podwozia
Offline
Puntomaniak
Awatar użytkownika

Imię: Artur
Samochód: Punto I 3d
Silnik: 1.1 8V 55KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Wersja: SX
Województwo: małopolskie [K]
Miejscowość: Kraków
Rejestracja: 02 Kwi 2010,
Posty: 82
Popieram dwóch ostatnich przedmówców, tez robiłem brunoxem i mam podobne doświadczenia jak Arik, też zeszło tam gdzie był brunox i też tam gdzie nie było, Aczkolwiek sa miejsca gdzie się trzyma, oraz jak rdza już zacznie brać to jest taka walka z wiatrakami, albo wyjdzie w tym samym miejscu albo w innym. A co do brunoxa patrząc przez pryzmat roboty jaka była zrobiona i potem jak po 2-3 latach na leczonych progach wychodzi rdza, przestałem się bawić i robię szybką doraźną bucówkę -> drę szczotka na kątówce -> Cekor R (lub Lowikor) -> Konserwacja jak tylko cekor albo lowikor jest suchy w dotyku. I nie widzę różnic w stosunku do Brunoxa (a nawet bym się składaniał ku tym farbą podkładowym ze są bardziej wytrzymałe. A tam gdzie robię malutkie zaprawki to daje brunoxa czekam jak wyschnie, zdzieram ponownie by został tylko w wżerach i daje szpachle albo podkład.


Góra
 Profil  
 
 
 Post #804760 Wysłany: 05 Maj 2016, 00:34; 
 Temat postu: Re: Konserwacja podwozia
Offline
Sympatyk kropek
Awatar użytkownika

Imię: Ariel
Samochód: Grande Punto 5d
Silnik: 1.4 16V 120KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: Sport
Województwo: wielkopolskie [P]
Miejscowość: Opalenica
Rejestracja: 23 Sie 2012,
Posty: 15
Ja zauważyłem ze wielu poleca BRUNOX i inni słuchają i oczywiscie stosuja (tez tak zrobiłem)
Teraz bogaty juz w małe wnioski by pomoc Wam moi koledzy: nie warto tego środka stosować, kompletnie nie działa tak jak oczekujemy, jedno miejsce po rudej nie zapędzlowalem Brunoxem bo sie skończył, tylko zwykłym tanim podkładem Śnieżki I znacznie lepiej wyglada niz miejsca z Brunoxem.
Tak na podstawie doświadczenia ostrzegam, zreszta filmik powyższy tez daje do myślenia.
Inne auto zrobione tanim Cortaninem i najtańszym podkładem znacznie ładniej wyglada.
Na kobiety autku dobry rok temu na rdzę polożyłem APP R-stop, i dziś próbowałem zedrzeć miejsca gdzie pamietam była rdza, i trzyma jak diabli.

Zakupiłem wlasnie dla rodziców Fiacika, i w weekend tam położę R-stop na rdzę, podklad, i na całość baranka tez z APP, tak na bazie wniosków z własnego podwórka. Napisze Wam jak wyszło.

_________________
... gdyby żona dowiedziała się, co planuję zrobić z Jej GRANDE, pod pretekstem pękniętego kolektora dolotowego... : P

Włoszki w garażu:
Grande Punto 1,4 T-Jet 120 KM LPG - modyfikujemy,
Punto II 1.2 16v 80 KM LPG - grzebiemy i sprzedajemy,
Fiat 126p Milicyjny - odpoczywamy sobie pod kocykiem : )

-----
Kite & Moto
CB: Arik Poznań


Góra
 Profil  
 
 
 Post #804763 Wysłany: 05 Maj 2016, 08:28; 
 Temat postu: Re: Konserwacja podwozia
Offline
Puntoświr
Awatar użytkownika

Imię: Krzysztof
Samochód: Inny
Silnik: Inny
Paliwo: Benzyna + LPG
Województwo: kujawsko-pomorskie [C]
Miejscowość: [CIN] Inowrocław
Rejestracja: 26 Lip 2011,
Posty: 5925
Pomógł: 35
Ja już też daruję sobie zabawę, ostatnio czyściłem rdzę na zimę, dawałem Valvoline ML na to jako podkład i na to kładłem 2x bodysafe. Wszystko zaczyna znów wychodzić :) Teraz tylko zczyszczę to szczotką i na to najzwyklejsza minia...

_________________
Rany boskie, jeżdżę kioskiem


Góra
 Profil  
 
 
 Post #804769 Wysłany: 05 Maj 2016, 09:55; 
 Temat postu: Re: Konserwacja podwozia
Offline
Puntoświr
Awatar użytkownika

Imię: Paweł
Samochód: Punto II FL 5d
Silnik: 1.2 8V 60KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Wersja: Active
Województwo: podlaskie [B]
Miejscowość: Białystok
Rejestracja: 29 Cze 2011,
Posty: 713
Pomógł: 29
Proponuję zapoznać się z ofertą firmy RUST CHECK, a szczególnie preparatami RUST STOP, zarówno do profili zamkniętych jak i do ochrony podwozia. Są to preparaty na bazie oleju, dzięki czemu np. w profilach zamkniętych typu progi czy drzwi nie występuje po pewnym czasie wyschnięcie preparatu i kruszenie i odstawanie od blachy (jak w przypadku preparatów na bazie wosku tzw. fluidol itp.) Ponadto preparaty na bazie oleju mają właściwości penetrujące rdzę, czego nie mają preparaty woskowe. W przeliczeniu na ilość wychodzi trochę drogo w zakupie, ale jeżeli ktoś ma w profilach lub na podwoziu korozję ciężką do usunięcia to warto się tym zainteresować. Osobiście stosowałem te preparaty i mogę stwierdzić że efekt jest dobry. Co do preparatu do podwozia (czarnego) to jest on rzadki i raczej nie nadaje się do stosowania jako warstwa ochronna na podkład.

Ostatnio też zmieniłem podejście co do konserwacji profili zamkniętych, i przerzucam się na oleje i preparaty olejopochodne. Olej wiadomo penetruje mniej lub bardziej rdzę, przez co zahamuje najmniejsze jej zalążki w trudno dostępnych miejscach np. w zgrzewach blach rantu progu. Nie wysycha i nie pęka, dzięki czemu ewentualna wilgoć i woda nie dostaje się pod warstwę konserwującą. :wink:

_________________
'05 Punto IIFL 1.2 8V with Diego G3 LPG


Góra
 Profil  
 
 
 Post #804782 Wysłany: 05 Maj 2016, 11:38; 
 Temat postu: Re: Konserwacja podwozia
Offline
Puntoświr

Imię: Paweł
Samochód: Fiat Tipo II
Silnik: 1.4 16V 120KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Wersja: Lounge
Województwo: małopolskie [K]
Miejscowość: Kalwaria Z.
Rejestracja: 19 Cze 2014,
Posty: 1298
Pomógł: 44
Wszelakie środki konserwujące daję się na czystą blachę, lub odpowiednio już zabezpieczona blachę czytaj oczyszczona i zapodkładowaną. Też stosuje środki Valvoline, ale wcześniej kładę podkład reaktywny na miejsca zarażone rdzą.


Góra
 Profil  
 
 
 Post #804784 Wysłany: 05 Maj 2016, 12:09; 
 Temat postu: Re: Konserwacja podwozia
Offline
Puntoświr

Imię: Grzegorz
Samochód: Punto II FL 5d
Silnik: 1.2 8V 60KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Wersja: Active
Województwo: lubelskie [L]
Rejestracja: 15 Mar 2015,
Posty: 646
Pomógł: 6
W niektórych miejscach nie da się oczyścić blachy w 100%, niektóre środki dopuszczają używanie na blachę oczyszczoną tylko z sypkiej części rdzy etc.
Polrust daje radę w miejscach gdzie było oczyszczone do gołej blachy dosyć dokładnie, w miejscu łączenia podłogi z progiem gdzie czyszczenie całej rdzy mijało się z celem (nie zostałoby nic zdrowej blachy chyba :P) tam faktycznie pomału jakieś ogniska rdzy się szykują. Ale i tak jestem dosyć zadowolony z roboty :P

No i w tym sezonie to głównie będę zajmował się większymi ogniskami rdzy (prawy próg, gdzieś przeoczyłem i wyszło spore ognisko rudej) i chyba pomaluje baranek w kolor. Bo myślałem, że on będzie non-stop czarny, a on już po miesiącu zrobił się taki szaro-czarny :P
Ogólnie jest to walka z wiatrakami, a zwłaszcza w tak niskim budżecie, a znowu wydawanie więcej na jakieś bardzo profesjonalne środki mija się z celem. Najlepiej tematem konserwacji zająć się zanim cokolwiek wyjdzie, bo jak to mówią, lepiej zapobiegać niż leczyć :P


Góra
 Profil  
 
 
 Post #804786 Wysłany: 05 Maj 2016, 13:12; 
 Temat postu: Re: Konserwacja podwozia
Offline
Puntoświr
Awatar użytkownika

Imię: Robert
Samochód: Punto I 5d
Silnik: 1.2 8V 73KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: ELX
Województwo: małopolskie [K]
Miejscowość: Wieliczka
Rejestracja: 29 Maj 2013,
Posty: 301
Pomógł: 5
LrPrl napisał(a):
No i w tym sezonie to głównie będę zajmował się większymi ogniskami rdzy (prawy próg, gdzieś przeoczyłem i wyszło spore ognisko rudej) i chyba pomaluje baranek w kolor. Bo myślałem, że on będzie non-stop czarny, a on już po miesiącu zrobił się taki szaro-czarny :P
Ogólnie jest to walka z wiatrakami, a zwłaszcza w tak niskim budżecie, a znowu wydawanie więcej na jakieś bardzo profesjonalne środki mija się z celem. Najlepiej tematem konserwacji zająć się zanim cokolwiek wyjdzie, bo jak to mówią, lepiej zapobiegać niż leczyć :P

mi też się ten baranek robił taki szary ale domyłem do czysta i prysnąłem sprejem czarnym i już brud się tak nie łapał. Jak wyjdzie na tym kolor to nie wiem ale można spróbować.

_________________
jest Megane II http://fiatpunto.com.pl/post844339.html#p844339
było Punto I http://fiatpunto.com.pl/topic42185.html


Góra
 Profil  
 
 
 Post #804800 Wysłany: 05 Maj 2016, 17:14; 
 Temat postu: Re: Konserwacja podwozia
Offline
Puntoświr

Imię: Paweł
Samochód: Fiat Tipo II
Silnik: 1.4 16V 120KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Wersja: Lounge
Województwo: małopolskie [K]
Miejscowość: Kalwaria Z.
Rejestracja: 19 Cze 2014,
Posty: 1298
Pomógł: 44
Polecam jeśli chodzi o P2/ P2FL obadać podłoge bagażnika w miejscu zgrzewania z nadkolami. Zresztą to dotyczy chyba każdego Fiata do P2 FL, od GP podobno zmienili metodę łączenia blach w tym miejscu.


Góra
 Profil  
 
 
 Post #804811 Wysłany: 05 Maj 2016, 18:40; 
 Temat postu: Re: Konserwacja podwozia
Offline
Puntoświr
Awatar użytkownika

Imię: Paweł
Samochód: Punto Evo 3d
Silnik: 1.2 8V 69KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Województwo: śląskie [S]
Miejscowość: Gliwice
Rejestracja: 27 Lut 2012,
Posty: 502
Pomógł: 2
Mój po niespełna 4 latach od konserwacji podwozia wymagał niewielkiej interwencji blacharza, w tych miejscach które słabo wyglądały już podczas konserwacji. Rdzewiał w miejscu nóg pasażera. Było to bardzo punktowo, ale rdzy było na tyle dużo że było warto to pospawać.


Góra
 Profil  
 
 
 Post #810915 Wysłany: 30 Sie 2016, 18:54; 
 Temat postu: Re: Konserwacja podwozia
Offline
Puntomaniak

Samochód: Punto II 5d
Silnik: 1.2 16V 80KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: Dynamic
Województwo: śląskie [S]
Rejestracja: 31 Paź 2008,
Posty: 81
Trochę takie wykopki zrobię :D Kropek jest w domu od nowości, czyli od 2002 roku. Po zakończeniu gwarancji została zrobiona konserwacja przez ojca. 4 lata temu zrobiłem konserwację z prawdziwego zdarzenia. Korozji nie było zbyt dużo, tylko powierzchowna w kilku miejscach, w sumie nic poważnego ale po co ma dalej się pogłębiać. Moja metoda była taka: szczotka do kątówki i dokładne czyszczenie także miejsc przylegających, następnie cortanin f, po dobie cortanin umyłem ciepłą wodą i całość porządnie odtłuściłem, na tak przygotowaną powierzchnię położyłem 3 warstwy cekor r, a na koniec dwie warstwy blachogumu. Do dziś nie ma śladu po korozji, a pod auto wchodzę częściej niż raz na rok przy okazji wymiany oleju :wink: Mając możliwość to warto przy okazji konserwacji zdjąć wydech oraz osłony termiczne, szczególnie tą pod tunelem środkowym, gdyż nie ma tam grama fabrycznej konserwacji. Można również odkręcić lewarek zmiany biegów, gdyż pod jego mocowaniem też konserwacji nie ma i korozja na pewno tam się pojawiła. Warto również zwrócić uwagę na uszczelnienia łączeń blach, gdyż (z doświadczenia nie tylko w punto) zdarza się iż obok uszczelnień widać delikatną korozję, a pod nimi jest już bardzo nie fajnie. Tutaj postępujemy tak samo, jak przy konserwacji ale zanim położymy blachogum usunięte uszczelnienie zastępujemy nowym np. boll masa uszczelniająca na pędzel. Blachogum warto nakładać pędzlem, gdyż można dokładnie każdy zakamarek nim pokryć. Oczywiście błotniki pod nadkolami również traktujemy blachogumem. Środek jest jak dla mnie bardzo dobry. Po czasie nie łuszczy się, nie odpada choć jego minusem jest to, iż podczas prac pod samochodem możemy nie źle się ubrudzić :E Cekor jest podkładem przemysłowym stosowanym m.in. w ciepłowniach. Jest odporny na działanie wodnego roztworu soli, co jest ważne podczas naszych ciepłych zim :E Co do cortaninu to proszę nie powielać mitu, iż jest to kwas, który zżera korozję. Owszem jest on zrobiony na bazie kwasu galusowego ale kwas ten nie powoduje "zjadania" blachy. Jeśli tak by było to po dobie od jego nałożenia nie miałbym w ogóle korozji, bo nie było by blachy :mrgreen: Producent zaleca tylko oczyszczenie zdrowej blachy z cortaninu, gdyż żadna farba by do niego nie przylegała, nie dało by się tego pomalować. Nie każdy kwas jest żrący :> W tym temacie rozmawiałem z ludźmi z wydziału chemicznego Politechniki Śląskiej także na pewno wiedzą lepiej co do składu cortaninu oraz jego działaniu na stal.Przy okazji zdjętego wydechu można go przeczyścić i zabezpieczyć farbą. Ja 4 lata temu tak zrobiłem i teraz robię od nowa, gdyż srebrzanka silikonowa na rurze do pierwszego tłumika dosłownie się spaliła. Tam temperatura jest najwyższa i warto kupić farbę do kominków, która odporna jest na temperatury 650st i więcej. To tyle z mojej strony jeśli chodzi o konserwację podwozia :)


Góra
 Profil  
 
 
 Post #810927 Wysłany: 30 Sie 2016, 21:48; 
 Temat postu: Re: Konserwacja podwozia
Offline
Przyjaciel
Awatar użytkownika

Imię: Dominik
Samochód: Punto II 3d
Silnik: 1.2 16V 80KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: Active
Województwo: śląskie [S]
Miejscowość: Katowice
Rejestracja: 25 Maj 2008,
Posty: 14373
Pomógł: 128
Cały Cortanin zmyłeś? Jeśli tak, to po co go zastosowałeś? :P
Odnośnie grubości warstw, to weź pod uwagę, że im grubsza warstwa ochronna, tym lepiej izoluje od wilgoci, ale jeśli pod nią się coś dzieje (a na pewno ruda wróci), to zbyt prędko się o tym nie dowiesz.
Z doświadczenia Ci powiem, żebyś pamiętał gdzie walczyłeś z rudą i co jakiś czas (np. co rok) zerknij w nie i spróbuj coś podrapać. Jeśli się coś dzieje, to z pozoru dobra jeszcze ochrona odejdzie.
Dobrze jest też obfotografować podwozie z lampą błyskową. Na zdjęciach często widać niewielkie ogniska korozji, których na żywo można nie zauważyć. A pod nimi wiadomo... ruda tańczy jak szalona pod fabryczną ochroną podwozia :)

_________________
PII 1.2 16v 3D Active 2002r. 117 327 km GRIGIO STEEL
Gorąca Szesnastka Club


Góra
 Profil  
 
 
 Post #810939 Wysłany: 30 Sie 2016, 23:52; 
 Temat postu: Re: Konserwacja podwozia
Offline
Puntomaniak

Samochód: Punto II 5d
Silnik: 1.2 16V 80KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: Dynamic
Województwo: śląskie [S]
Rejestracja: 31 Paź 2008,
Posty: 81
Cortanin w miejscach, gdzie była korozja wchodzi z nią w reakcję pozostawiając granatowo-brunatny kolor, natomiast wszędzie gdzie nie wszedł w reakcję można go zmyć (kolor jak w butelce). Oczywiście zaglądam do miejsc, gdzie była korozja, tyle to już wiem :wink: Co do grubości warstw to nie są one nałożone tak aby przez pół roku jeszcze kapały. Pędzlem też można nałożyć niezbyt grubą warstwę, a cekor w 3-4 warstwach nie wymaga stosowania farby nawierzchniowej, a ludzie często kładą najpierw podkład, później farba nawierzchniowa i dopiero konserwacja. Moje połączenie tj. cortanin i cekor stosuję od lat i jeszcze nigdy nie miałem z nim problemów (nie mówię teraz o samochodach), natomiast dodatkowo do tego blachogum znajduje się na maszcie antenowym, który jest zainstalowany na kominie z kotła węglowego. Na dachu raz gorąco, raz zimno, kwaśne deszcze, a od jesieni do wiosny maszt jest regularnie omywany spalinami z kotła węglowego (a tam to pewnie pół jak nie więcej mendelejewa jest :E ). Daje radę :)


Góra
 Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 96 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4


Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Style based on FI Subsilver by phpBBservice.nl
Forum Fiata Punto © 2006 - 2020
Tłumaczenie: phpbbhelp.pl
phpBB SEO