Następny w kolejce
1. Reflektory - bo miałeś małą plamkę na szybce ?
2. Przełącznik zespolony - bo czasami mignął w drugą stronę po wyłączeniu ?
3. Wspomaganie - tutaj nie wiem... chyba ci padło, bo nie uważam żeby za mocne było
4. Akumulator - co ma do tego Fiat ?
5. Listwa nawiewu - bo się troszkę odkształca jak gorąco... ?
6. Spryskiwacze - nie działają ?

No i ile usterek kolega ma ? No ile ? Chyba tylko wspomaganie ....
Rada - zmienić stosunek do samochodów, bo nie nadąży się kolega jazdą nacieszyć

Znany i opisywany problem z wypalaniem odbłyśników. U mnie wymieniono reflektory na gwarancji i nowe się nie wypalają.


Też jest wątek o tym. U mnie padło po 40 tys. km. Wymienione na gwarancji. Po 3 tygodniach oczekiwania na "sprowadzenie z Włoch".

Na spryskiwacze nie narzekam, ale na tylne klamki owszem (wielokrotnie regulowane w ASO)


"Tylko wspomaganie". Daj spokój. Za wymianę całego podzespołu ASO woła ponad 3000 PLN (zajrzyj do wątku). Ciężko cieszyć się jazdą, jak auto stoi w serwisie. Ja nie miałem nawet połowy usterek i problemów, o których piszą inni ale już raczej na fiata się nie skuszę.

Do seicento porównywał nie będę, bo jak ktoś wyżej zauważył - nie ta epoka, nie ta klasa. Ale miałem na weekend peugeota 207 z 70 - cio konnym dieslem pod maską. W porównaniu z moim 90 - cio konnym ten pug w ogóle nie jechał. Muł straszny. Za to wnętrze było dużo przyjemniejsze. Wygodniejsze fotele, ładniejsza deska, przyjemniejsze plastiki.

Na plus tych z GP można zapisać, że się nie rysują. No, chyba, że idiota z ASO zryje wam boczki tunelu środkowego śrubokrętem, co mnie spotkało.

Skoro juz jednak sila rzeczy zmierzamy w strone wad i usterek jakie moga wystapic w naszych GP, nie nalezy sie ludzic (jak tu pisza niektorzy), ze przesiadajac sie do auta niemieckiego bedzie wszystko super. To, ze autofan ma problemy z GP a ople odwdzieczaja sie bezproblemowa eksploatacja o niczym nie swiadczy. W moim seju wiekszosc typowych wad (jak to pisza rozne czasopisma) nie wystapila i co mam powiedziec? Z mojego doswiadczenia moge stwierdzic, ze fiaty sa OK bo moj fiacik nie przysporzyl mi wiekszych klopotow. W sumie to mialem okazje uzytkowac przez dluzszy czas 3 pojazdy marki fiat. W zadnym z nim ani razu nie zaistniala sytuacja, ktora zmusilaby mnie do zjechania na pobocze i wzywania lawety a jezdze duzo i wszedzie. Problem korozji nadwozia nie wystepuje jak to ma miejsce u innych (ford, opel). Auta nie stoja po kilka dni z serwisie. Nie bede wspominal o duperelach, ktore moga sie zepsuc ale wg mnie nie powinno to wplywac na opinie o awaryjnosci aut. W roznych autach rozne rzeczy moga sie zepsuc i fiat wcale nie jest obecnie w tym gorszy. Tak wiec autofan zanim podejmiesz decyzje o omijaniu salonow fiata szerokim lukiem, rozejrzyj sie na forach roznych innych marek. Skocz np. do autocentrum.pl i poczytaj opinie kierowcow najnowszych passatow. A tak przy okazji, to o co chodzi z tymi spryskiwaczami w GP? U mnie nie zauwazam zadnego defektu w tej kwestii.

Bahama70 napisałeś:
1. Reflektory - bo miałeś małą plamkę na szybce ? właśnie że nie bo na forum nikt takiej usterki jak ja miałem nie opisywał, miałem odklejony odbłysnik (cały dół) spotkałem to jeszcze na jednym tylko kropku i też po prawej stronie, w drugim miałem pajęczyne na szkle wykonanym z poliwęglanu wada materiału, wypaleń odbłysnika nie widziałem ani na poprzednich ani na obecnych reflektorach. Mój jest z 2005r i ten co widziałem też był wg mnie to na początku cos wadliwie wykonano od 2006 już tego nie widziałem.
2. Przełącznik zespolony - bo czasami mignął w drugą stronę po wyłączeniu ? nie działał spryskiwacz tylny, bo właśnie to było przyczyną wymiany, mrugać też czasem mrugnął ale to miałem olane, teraz działa ok.
3. Wspomaganie - tutaj nie wiem... chyba ci padło, bo nie uważam żeby za mocne było padł czujnik skrętu nowy 550zł, ASO zaleca wymianę całego za 3 tyś zł, możliwości wymiany samego czujnika nie ma paranoja i ta właśnie awaria zmieniła moje zdanie na temat GP, choć lubie autko i mysle, że już bedzie wszystko działać. Wiadomo kiedy się nie płaciło to jakoś nie bolało a ASO mam b. blisko.
4. Akumulator - co ma do tego Fiat ? bo po co kupił je u Varty.
5. Listwa nawiewu - bo się troszkę odkształca jak gorąco... ? i trzeszczało jak się odkształcało no i wygląda jak w 20 letnim aucie ale teraz mam dobrą jak na razie .
6. Spryskiwacze - nie działają ? w sumie w czasie jazdy to nie działąją, wiem że w tych od 2007 jest troszkę lepiej, bo oceniałem u znajomej.
I nie przeczytałeś o mojej awarii siłownika sprzęgła która unieruchomiła autko.
kmarcin76 co do nowych passatów to sie pocieszał nie będę i nie wiem jak się sprawują ale podobno sprawiają problemy i to nie tanie. Powiem, że w rodzinie jest troche Opli kupionych jako nowe i zaden nie trafił na naprawę gwarancyjną. Co do korozji w Oplu to już przeszłość, od Astry II bo ma już blachy podwójnie ocynkowane. A co do spryskiwaczy to pylą mgiełką, którą zwyczajnie wiatr w czasie jazdy zwiewa i nie dolatuje na szybę, jest o tym wątek. A co do wad GP to napisałem, że nie wszystkie są idealne, choć np w Auto Świecie był test na 100 tyś GP i wypadł dobrze a mój by zajął jakieś końcowe miejsce za punkty za nieplanowe wizyty w ASO.

Uważam, że Grande Punto jest dobrym samochodem i jeśli dopracowano te usterki występujące w pierwszych latach produkcji to może już będzie bezawaryjne

Też zmieniłem zdanie po awarii wspomagania

Ladies and gents! Jest jak jest ale nasi mistrzami Europy!!!

jest odpowiedni temat

Rzeczywiscie spryskiwacze dzialaja specyficznie ale mi to nie przeszkadza. Wrecz przeciwnie, leci mgielka ale jest tego tak duzo, ze do przemycia szyby wystarcza. W zasadzie to bardziej podoba mi sie sposob pryskania w GP niz w seju. Tam leci na srodek szyby ale sa to normalne 3 strumienie. Wydaje mi sie ze w GP wylatuje naraz wiecej wody.

[ Dodano: 13 Wrz 2009 21:37 ]
Pardon! Nie moglem sie powstrzymac.