zaznaczyłem - miło mnie zaskoczyło. kazdy mówi że fiat to nie za bardzo.... a ja kupiłem i nie narzekam, a wręcz przeciwnie!!!

Moje auto? - Uwielbiam - odp nr.1

Posiadałem:
1. 126p
2. Opel Kadett (cytrynka) 1.6D (zdecydowanie najlepsze)
3. Tico
4. Punto II 1.2 5D 1,2 8V - zaznaczyłem najgorszy jaki miałem.

Powód najbardziej zawodny ze wszystkich mimo, że przez pierwsze pół roku byłem zachwycony, zawsze przesiadka w lepszy, tu też kupa bajerów, ale te bajery się psują, wogóle nawala ni z grchy ni z pietruchy.

nie narzekam ... Jeszcze mnie nie zawiódl... raczej mile zaskakiwał w chwilach obawy czy odpali, czy zahamuje itd Poki co GIT

odpowiedź numer 1

9/10 1 punkt odjąłem za osiągi

hmmmmmm mój "czołg" oceniam na 7 części ciężko dostać do niego szczególnie firmy Delfai a poza tym są diabelsko drogie....... a tak po za tym auto bez awarii to nie auto wiec 7 za punciaka to w sam raz

Mój jest najlepszy jaki kiedykolwiek miałem, bo to mój pierwszy.
Jeździ się nim świetnie poza problemami z elektryką, ale czego oczekiwać po samochodzie, który ma prawie 15 lat...

dałem dobry ale...... ,oprócz (według mnie) za dużego spalania i braku zrywności inne ale jeszcze nie nastąpiły

Punto MkII.

W sumie to jest mój 1 samochód. Wcześniej jeździłem rodziców.

Ujmę to tak, ja kocham te Auto i tyle. gdy coś padnie to, ani się denerwuję, jedynie lekko się uśmiecham. Trochę przy nim robiłem, ale 80-90 procent z tego to dla własnego widzi mi się, awarii było mało.

Z 10 dam mu 9, nie 10 ob jestem 2 właściciel, a poprzedni o niego nie dbał. W tej chwili stan samochodu jest perfekcyjny !!

10/10...dostałby poprzedni samochód rodziców, daewoo Tico.

Znalazłem film, z przyśpieszenia na 3 biegu od 47 do 100km/h, i to nie dusiłem tak do dechy. Silnik przez 8 lat od kupna nawet nigdy na chwile nie przerwał. Bezawaryjne. A jedyna wada takiego samochodu, że nawet nie widziałem, gdzie np termostat, jakiś czujnik itp. Po prostu nigdy go się nie naprawiało.

http://pl.youtube.com/watch?v=2dafnHg_cnU

Pamiętam jak rodzice go sprzedali, lipne było samopoczucie... Chcieli większy to mają.. gofnaniego laceti.

Punto 1.1 idzie lepiej

Stax, nie wciskałem pedału na maxa. Film nakręcony spontanicznie . Ten miał 796 cm3 i 41KM. Podobno Tico może 100 osiągnąć w 12 sekund, i vmax ok 170. Ja jakoś nie mierzyłem, wiem że w 15 na bank, bo kiedyś wyprzedziłem kumpla poldka Atu 1.6, a jego miał 15 sek do setki.

troche poszperać i bedzie gitara x)

jest ok

Zaznaczyłem pierwszą odpowiedź, bo po przeskoczeniu z Cinquecento odczuwalny był bardzo pozytywny szok. Czy trzeba czegoś więcej niż Punto? Póki co nie i niech tak zostanie

I ja dorzucę parę groszy do dyskusji Sienę oceniam na 7/10. Wady? Kiepskie plastiki, drobne usterki i wygląd do którego zdążyłem się przyzwyczaić, ale niekiedy budzi różne reakcje. Od obrzydzenia do...zachwytu mojej dziewczyny Ogromny plus za silnik 1.6 16V, który dzisiaj potrafi zadziwić na ulicy niejeden samochód z "importu", a przy okazji jest trwały, gdy się o niego odpowiednio dba.
Linea to całkiem inna bajka: 9/10. Minus jeden punkt za osiągi silnika 1.4 8V. Zgrabna, pakowna, podoba się kobietom

Zaznaczyłem odp.1 Pewnie dlatego że grande wziołem nowe,więc co może być lepszego.Wcześniej był polonez i audi 100,ale to wszystkie używane więc różnica z GP kolosalna Chciałem grande,to kupiłem jestem zadowolony,nic się nie dzieje.Leje,jeżdze i tyle.No i olej sprawdzam

autko ogólnie super,moje ok 11000 km ma przejechane i jak narazie wszystko cyka jak w zegareczku gp 1.4 8v 77 kM estiva

jestem mile zaskoczony!! wcześniej jeździłem mazdą 323f i szukałem kolejnego japońca. Gdyby nie to ze ojciec miał wcześniej stilo a teraz line t-jet to na fiata bym nie spojrzał. w ciągu 1,5 miesiąca zrobiłem nim 7000 tys. km fakt długo szukałem dobrego egzemplarza

Jestem miło zaskoczony. Jest to kolejny Fiat jakim jeżdżę po Seicento i Sienie).Kupowałem używany,ale od dilera Fiata i z gwarancją .Długo polowałem na wersję 1,2 16v i z klimatyzacją,ale warto było czekać.Po kilku tygodniach użytkowania nabrałem do autka takiego zaufania,że teraz zaglądam pod maskę tylko jak dolewam płynu do spryskiwacza! I to mimo przebiegu blisko 130 tys.Ja przejechałem dopiero 6 tys.,więc może to za mało,ale byle tak dalej!

jak mam nie być zadowolonym. jak jadąc widzę, że na litrze benzyny mogę przejechać 22,7 km co więcej chcieć

nie jestem miło zaskoczony ale też nie rozczarowałem się no cóż prędzej na codzień jeździłem maluchem i vitkiem i może to dlatego w maluchu nie trzeba było wkładać pieniążków a jak coś się popsuło to zmieniałem w własnym zakresie no a mercedes to mercedes może to dlatego ale na trasie kropek nigdy mnie nie zawiódł

Pozytywnie zaskoczony jestem, zanim miałem jakiekolwiek auto, zdążyłem się o Fiatach nasłuchać, a tu tymczasem przyjemne i oszczędne auto, a i przygazować też potrafi na jakiś bocznych drogach, szaleć nie zaszaleje z 1.2 8V, ale śmiga, to najważniejsze.

Kropek jest zadbany, super się jeździ, wygodny a i czasem potrafi dać po garach

Jak na silnik 1.1 i 15 lat sprawóje się super, jedyny minus to zawieszenie(strasznie głośne) i pozycja za kierownicą (jak dla mnie za wysoko).