Korozji nadwozia w niebitym GP nie uświadczysz.
Jeśli ktoś zapuszcza wymianę oleju, to może i wariator zmiennych faz rozrządu pada. Mój ma jak na razie 181700km i nadal działa Pady wspomagania? Masowe nie są.

Tylne klamki, uszczelniacz wybieraka skrzyni, przewód masowy od aku (wymiana na taśmę miedzianą na odcinku belka-skrzynia rozwiązuje problem), stukające zamki na uchu (owinięcie taśmą izolacyjną ucha na słupkach załatwia problem), pojawiający się luz na grzybku trzymającym rurę dolotową powietrza do silnika (słychać stukanie pod maską, teterytka załatwia sprawę, niestety nie można zakupić samego grzybka), przednie spryskiwacze (szczególnie zimą dają o sobie znać), pękające przewody w przelotce szczególnie lewych drzwi, we wcześniejszych egzemplarzach pękały przewody spryskiwacza w przelotce do klapy bagażnika - bolączki modelu.

Przy dobrym traktowaniu amortyzatory, sprężyny, odbojniki wymieniałem przy 150000km, przy 181 600 łączniki stabilizatora (w minioną niedzielę, były fabryczne ). Reszta elementów zawieszenia i układu kierowniczego fabryczna.

Podsumowójąc świetny samochód
A usterki wynikające z wad fabrycznych można naprawić w kilka minut nie nadwyrężając portfela.
Jak na dzisiejsze czasy i ere samochodów ,,jednorazowych'' , to świetny wybór

To i tak dobrze...wolę te usterki a nie wymieniać po silniku tak jak to miałem w Fabii
teraz przepustnica i wariujace obroty i nawet mechanik rozkłada ręce....
a po drodze też było kilka usterek....

stukające zamki na uchu (owinięcie taśmą izolacyjną ucha na słupkach załatwia problem)

Moglibyście przybliżyć temat proszę Najlepiej fotki wrzucić.
Bo coś mi z tyłu stuka w drzwiach, być może to to...
Z góry dziękuje

Opis znajdziesz na forum, np. http://fiatpunto.com.pl/topic14143.html Dział nadwozie http://fiatpunto.com.pl/forum77.html

To chyba pancerne miałeś te łączniki stabilizatora ja mam 64 tyś przelotu i już 3 komplet no i żeby nie było nie wjeżdżam we wszystkie dziury jakie napotkam na drodze

Niekoniecznie. Ja mam 75kkm przelotu, kiedyś kupiłem na zaś zapasowe łączniki i leżą do tej pory w piwnicy. A 90% przebiegu po Łodzi mam, także nie ma reguły.

Ja prawy łącznik stabilizatora mam już od 83 272 km. I ciągle jest dobry.

Lewy najprawdopodobniej jest od nowości czyli ma 130 384 km. Na pewno ja na nim przejechałem powyższe 83 272 km.

Ale za to prawa sprężyna pękła i musiałem wymienić z przodu obydwie przy około 97 tysiącach przebiegu.

Pewnie by jeszcze dłużej pociągnęły, ale porozrywały się przy dolnym jabłku gumy i piasek się dostał. Górne jabłka były bez luzu, luz miało tylko jabłko z lewej strony.

Prawa stona zawsze jest bardziej ,,pokrzywdzona'', gdyż na niej znajdują się przeważnie studzienki kanalizacyjne i inne zagrożenia dla naszych zawieszeń

Ale za to lewa nie jest pokrzywdzona pod tym względem bo prawie każde Grande Punto (i Punto II i Seicento) ma wyciek z uszczelnienia lewej półosi lub wybieraka
Wypowiedzcie się w tym temacie.

Jest to fajny pretekst do zbicia ceny przy zakupie.
Bardzo mało jest tych co nie ciekną ...

Ja swój wyciek ze skrzyni trzy razy naprawiałem. Raz wyciek z wybieraka, dwa wyciek z uszczelniacza lewej półosi, trzy znowu wyciek z uszczelniacza lewej i dalej cieknie
Tak też było w Seicento i Punto II które miałem.

W moim prawy łącznik luzu nie miał, guma zaczęła pękać.

Sprzedam swojego Białasa jeśli ktoś szuka idealnego samochodu na rynku wtórnym to zapraszam ;(

Czy te stukające klamki to zawsze występują ? w każdym egzemplażu ? czy chwestia przebiegu auta ?
a jeśli chodzi o wybierak ...to często są tam wycieki? Czy to zeleży od egzemplarza ?

Stukające klamki ? to chyba po prostu kwestia wyregulowania rygla i nic nie będzie stukało
a jeśli chodzi o wybierak, to niestety częsty przypadek w GP jak i w Evo

A ten wybierak to nie da sie czyms uszczelnic ? A z tymi zamkami to ktos jeszcze potwierdzi ze trzeba podregulowac ? pozdrawiam

[ Dodano: 26 Lut 2017, 11:21 ]

A ten wybierak to nie da sie czyms uszczelnic ? A z tymi zamkami to ktos jeszcze potwierdzi ze trzeba podregulowac ? pozdrawiam

Naturalnie uszczelnia się, ale problem powraca - więcej w temacie topic27151.html

no tak tam jest rzeczywiście wszystko opisane a jak to jest z utratą wartości auta?
Bo jak zwykle podobnież toyota i honda trzyma...tak piszą wszędzie.....

Moim zdaniem Grande dosyć dobrze utrzymuje wartość.

No i po inspekcji. Przebiegła pomyślnie. Tylko pytanie w sprawie nadmuchu. Pokrętła na maxa: temperatura + nawiew. Strona pasażera - bardzo ciepło, środkowe kratki - jakby trochę słabiej ale nadal ciepło. Strona kierowcy - średnio ciepło, nawet powiedziałbym letnio. Czy coś jest nie tak czy TTTM ??

jaki silnik polecacie do Grande punto/evo ? jeśli chodzi o bęnzynkę ?
1.4 77km słyszałem same dobre opinie a 1.4 95 km ?
bo 1.2 chyba za słaby będzie...

Litości, gdzie ja pisałem o stukających klamkach Stukające ZAMKI na uchu

Polecam 1.4 16V 95KM. Dobry do miasta i w trasę, a spalanie i koszty eksploatacji praktycznie takie same, jak 1.4 8V.
To sprawdzona konstrukcja Fiata i raczej mało awaryjna.
Zresztą poczytaj wątek http://fiatpunto.com.pl/topic13569.html. Tam znajdziesz więcej informacji.

PS. W Evo zdaje się, że Starjet 1.4 95KM nie był montowany. Został zastąpiony jednostką 1.4 Multiair o mocy 105KM.

Chodzi Ci o naprawę tylnych klamek, czy owijanie ucha zamka, żeby nie stukało? Polecam lekturę odpowiedniego wątku z cyklu "Nadwozie". Może tam "ktoś" inny się znajdzie, kto potwierdzi

...chodziło mi o zamki które potrafią po jakimś czasie stukać...ale wiem ze jest możliwość regulacji. Jeśli ktoś ma sprawne rączki to da sobie z tym radę. A klamki to inną drogą , ale tam najprawdopodobniej jest linka do podciągniecia.
Tak ktoś pisał na forum...
W kązdym razie takie usterki to nie usterki, przy wymianach silnika w Vw. Ale dotyczy to też Seatów Skód itp.