Wygląda nieźle.
Co sprawdzić? Wszystko!
Zacząłbym od osłuchania silnika uruchomionego jako zimny. Nie powinno się nic tłuc. Jak szukałem swojego to natknąłem się na klekota, który uspokajał się chwilę po uruchomieniu. Prawdopodobnie tłukł się wariator fazy rozrządu. Nie jest to spory problem bo wariatory w tym silniku są raczej trwałe. Druga kwestia to nieładne dźwięki od alternatora wskazujące na uszkodzenie. To się może przydarzyć bo altki lubią pękać. Koszt kilkaset zł. - można negocjować. Jeśli jest ok. to warto zainwestować w osłonę silnika od spodu. Ochroni ona, poza altkiem, także miskę olejową, która lubi rdzewieć. Dodatkowo przerabiamy odpływ wody z podszybia (jeśli nie został już przerobiony). Na forum jest na ten temat. Następnie patrzymy na kształt podłużnic, kielichów mocowania kolumn przedniego zawieszenia, dalej podłoga bagażnika, pod kołem zapasowym też. Dalej progi, słupki, zamykanie i otwieranie drzwi. Przy okazji numer nadwozia.
Jeśli pod maską silnik gra nie fałszując to czas na jazdę próbną. Po pierwsze patrzymy na kontrolki przy liczniku. Po odpaleniu, zapięciu pasów i zwolnieniu hamulca ręcznego nic nie powinno świecić. No chyba, że rezerwa paliwa. Patrzymy też czy kontrolki, w szczególności ta od sprawności silnika zapala się i gaśnie po odpaleniu silnika , podobnie kontrolka poduszek, ciśnienia oleju i ładowania akumulatora. Są magicy, którzy wyjmują żaróweczki lub zaklejają kontrolki i nic nie świeci. Mają się zaświecić wszystkie i zgasnąć.
Jazda próbna - działanie sprzęgła, przełączanie biegów, stuki w zawieszeniu (ma być cicho), ale przede wszystkim ustawiamy sobie kierownicę na wprost podczas jazdy na równej nawierzchni i puszczamy ją ostrożnie. Auto ma jechać PROSTO! Jeśli nie jedzie prosto to sprawdzamy ciśnienie powietrza w oponach. Jeśli jest dobre to ja bym sobie dał z tym autem spokój. Jeśli nam na aucie bardzo zależy to można zmienić przednie koła miejscami, bo ściąganie auta może być spowodowane kiepskim stanem opon. W ostateczności dla desperatów pomiar geometrii zawieszenia - całego, łącznie z tylnymi kołami (100zł. nie nasze, ale można w gratisie auto obejrzeć od spodu, a i chłopcy z warsztatu mogą coś zauważyć przypadkiem).

To tak w skrócie. Życzę udanego zakupu.

https://www.otomoto.pl/oferta/fiat-gran ... yNCML.html
Co myślicie?

Wczoraj był jeszcze za 15800. Coś tu śmierdzi

Zadzwoń, zapytaj i daj nam info dla potomnych

nieee no coś z nim nie tak musi być....teraz tylko tyle.....ehhhh jakieś chyba pajace go sprzedają....

[ Dodano: 08 Mar 2017, 15:31 ]

:mrgreen:

Za 15 to są ulepy. Nie. Za dyszkę najlepiej, mniam. Może takiego za ósemaka poszukać?

Tjet za dychę? Za tyle to swapy jeszcze nie dawno chodziły:) trochę sie tego ostatnimi czasy naszukałem razem z jednym użytkownikiem. Oglądaliśmy fury z tjetem za 2x tyle i nie było w czym wybrać. A tu? Cos musi byc nie tak i to bardzo:)

Ogłoszenie już nieaktualne więc chyba znalazł się chętny na "okazję".
PS. Wrzuciłem to w ramach "ciekawostki", nie z zainteresowania ofertą, bo sam ostatnio intensywnie szukam GP Sport i wiem jakie są ceny

Hm.... Myślę że typowa zagrywka handlarza. Sprzedał za kwotę którą chciał a że za ogłoszenie juz zapłacił, to obniżył kwotę by wzbudzić zainteresowanie swoją firmą/osobą.
Gdy ja szukałem swojego T-jeta, praktycznie każde ogłoszenie było nieaktualne a odpowiedz brzmiała
-Samochodu nie ma ale możemy taki sciągnąć
-Samochódu nie ma ale są inne
-Samochodu nie ma, mamy inne również fajne..
Gdzie przeważnie oferowali Astre GTC - dziwny zbieg okoliczności

Dokładnie jak piszesz

To ciekawe jak jest z tym: http://allegro.pl/fiat-grande-punto-1-4 ... 44402.html
Na pierwszy rzut oka jest sens dzwonić czy już po zdjęciach/opisie można coś wywnioskować?

Witam! Wygląda lepiej jak mój z salonu, coś jest nie tak a może się mylę. Należy go dokładnie sprawdzić na miejscu. Pozdrawiam!!!

Każdy samochód od handlarza wygląda lepiej niż z salonu. Też odbierałem Punto prosto z salonu i nie wyglądało tak efektownie jak te oferowane przez handlarzy. A moja komora silnika wraz z silnikiem i całym jego osprzętem, po niespełna trzech latach użytkowania i po przejechaniu 21 tys. km., wygląda gorzej niż 10-letnie samochody z przebiegiem około 200 tys. km. Fakt faktem nigdy nie myję silnika.

Tak jak lpql pisze, szukałem t-jet'a długo i powiem szczerze, że widząc to ogłoszenie już dawno siedziałbym w aucie i zap... żeby to obejrzeć. Prawda jest taka, że na zdjęciach to każde auto wygląda świetnie i każde warto osobiście zweryfikować. Na miejscu na oględzinach jest duża szansa, że nawet nie będziesz miał ochoty na jazdę próbną, ale może się okazać, że to będzie strzał w dziesiątkę. Przy kupnie używanego samochodu trzeba się liczyć z tym, że musisz przepalić kilka baków paliwa, chociaż nie jest to reguła

Mimo wszystko wygląda dobrze.
Przerobiłbym poważną rozmowę z handlarzem typu
-Jeśli samochód nie będzie odpowiadać opisowi, oddaje pań pieniądze za paliwo!

A handlarz parsknie śmiechem

To mu podziękować i tyle
Jeśli masz blisko zaryzykuj.
Ja osobiście pod koniec 2016 kupiłem Bravo Sport. Handlarz przystał na warunki a finalnie dobiliśmy targu.
Jest to bardzo uczciwe podejście dla obu stron. My jesteśmy poważnie zainteresowani a handlarz daje jako-taką ,,gwarancję''.

Piszę pierwszego posta na tym forum więc witam wszystkich.
Jestem zainteresowany kupnem Fiata Grande Punto i proszę was o pomoc. Dzisiaj oglądałem to auto: https://www.otomoto.pl/oferta/fiat-gran ... 8ad859ce9f Co możecie powiedzieć o ty egzemplarzu.
Poniżej zamieszczę zdjęcia widocznych usterek nadwozia, które wykonałem podczas oglądania. Najbardziej mnie drażnią wgniecenia za przednią szybą. Sprawdzona została grubość powłoki lakierniczej i wygląda na to że całe autko jest OK.

Zastanawia mnie brak osłony silnika i świecąca się dioda trójkąta z wykrzyknikiem.

Wybieram się jeszcze raz na oglądanie. Na co zwrócić szczególną uwagę?

Ogólnie nie wygląda źle...
Szkody które pokazujesz świadczą o normalnej ekspolatacji.
Wgniotki są delikatne i możesz z nimi powalczyć samodzielnie.
Jeśli jest bezwypadek, zabierz go na stację diagnostyczną.
Brałbym go pod uwagę podczas poszukiwań takiego modelu

P.S. Pomijam temat emblematu z tyłu

To co mi się rzuciło w oczy to brak znaczka na atrapie T-JET oraz wydech.....raczej oryginalny nie jest....a reszta wygląda nieźle....ale tak jak piszą koledzy trzeba oglądać na żywo bo ze zdjęć to jest różnie....

@aird23 - hmm... Tylna klapa z oznaczeniem Sport (czerwona kropka w napisie Punto), a brakuje lotki i brak oryginalnego emblematu Fiata + ukruszony lewy klosz - to pierwsze, co mi śmierdzi.
Ponadto: deska rozdzielcza wygląda, że też jest ze Sporta (tak samo - czerwona kropka w logo z prawej) + zegary z T-jeta, a niby jest to wersja 1.4 77KM.
Auto jest niby z 2009, a przedni zderzak ma jeszcze czarny grill dolny. Zdaje się, że w 2009 GP wychodziło z górnym i dolnym grillem w kolorze srebrnym (ja tak mam u siebie w wersji 1.4 16V Dynamic, ale może się mylę i zależało to od wersji...).
No i brak klimatyzacji.
Osłona silnika nie była montowana seryjnie, tylko jako opcja - więc akurat jej brak nie dziwi.
Kontrolka z wykrzyknikiem - może po prostu przepalona któraś żarówka, lub awaria jakiegoś czujnika.

Nie wiem, dla mnie to wygląda na ulep wersji Active ze Sportem.

MarianKoniuszko - ciekawe spostrzeżenia. Miernikiem przeleciałem całą tylną klapę i wnętrze - nie było się do czego przyczepić. Ciekawe czy może sobie ktoś tuning robił czy dobra robota po dzwonie.
Podpinany był komputer i brak jakichkolwiek błędów (pomimo świecącej się kontrolki).

Umówię się jeszcze raz żeby podjechać na stację diagnostyczną. Może spód auta coś powie.

Chyba że cała klapa została przekręcona patrzyłeś na śruby mocujące czy były ruszane ?

Fasola - patrzyłem i nie zauważyłem żeby coś było kombinowane ze śrubami. Chyba że ktoś po prostu bawił się w tuning allegrowy i pozmieniał logo Punto na takie od Sporta.

wszystko możliwe

Nie znam sie ale musze napisać?:) to jest wersja racing po dzwonie racing powinien miec jeszcze ciemne lampy i lotke no i klime

Ale nie dziwi mnei to jesli ktos szuka gp w tych pieniążkach chcesz zobaczyć jak to ma wyglądać oryginalnei zapraszam do siebie (na sprzedaż)