Ostatnio mam okazje taki samochód ujeżdżać...
z wyposażenia mam do dyspozycji fotel kierowcy i kierownice z tyłu kratka i koło zapasowe
Musze przyznać że pomimo sporego przebiegu (103tys km)samochód jakoś się trzyma.Skrzynia pracuje trochę ciężko ,a sprzęgło łapie pod wycieraczką.Poza tymi mały niedogodnościami cała reszta jest jak najbardziej w porządku.Brak wspomagania wyrabia mięśnie lepiej niż siłownia , a brak kanapy poprawia osiągi tego kopytka. I to właśnie żwawy silnik jest największym zaskoczeniem. Zasuwa to na prawdę nieźle ,a do tego chyba mało pali(nie miałem okazji jeszcze tankować ,a przejechałem sporo kilometrów;)).Minusem jest twarde zawieszenie.Samochód podskakuje na nierównościach których oko nie zauważa
Podsumowując
panda bardzo łatwo się prowadzi ,do tego zapewnia całkiem sporo miejsca w środku.Warto dopłacić do wspomagania i elektrycznych szyb

pandy zawsze mi się podobały jako autko typowo miejskie albo na "L"

dziwne, ja mam 180cm wzrostu i po kilku godzinach w Pandzie Van strasznie ciasno, a największym ograniczeniem była ta kratka z tyłu bo nie pozwalała odsunąć się zbyt daleko.

Tu się w pełni zgadzam,

Ja miałem służbowe z silnikiem 1.1 i jej spalanie ok 10l, co prawda nie były oszczędzane ale jak by nie patrzeć to za dużo na takiego "bączka".
Nawet jak odbierałem z salonu GP to gadałem z mechanikiem o właśnie spalaniu Pandy i powiedział że silniki są niezawodne ale paliwożerne, nawet bardziej niż 1.2

Nie miałem okazji spotkać się ze spalaniem.

Zaskoczyło mnie to spalanie... Chyba noga bardzo ciężka .

faktycznie ja mam 175cm i fotel opiera mi sie na kracie ,ale w normalnej wersji nie powinno byc problemu z odpowiednim ustawieniem fotela

wiesz może noga nie za bardzo ale dzwoni służbowy telefon, tu coś zapisujesz i jeeeedziesz na 2 biegu mało silnik nie wyskoczy
Ale jak już wspominałem nawet serwisant z Fiata powiedział że te motorki paliwożerne

[ Dodano: 18 Lis 2009 08:58 ]

w normalnej pewnie nia ale z tyłu muszą mieć przerąbane

Ale jaki, bo nie widze nigdzie 1.1, 1.2 czy dieselek?


Ten sam silnik w punto mk I 10l/100km jest w stanie spalić chyba tylko przy jeździe z max prędkością na autostradzie, normalnie średnie 5-6l/100km wychodzi. Chociaż jest drobna róznica, bo w punto ten silnik miał jednopunktowy wtrysk a w pandzie już wielopunktowy (tak jak w seju). No i jeszcze inne przełożenia skrzyni.

divers88 a popielniczke masz tam tam gdzie miał Konsiu w tej pandzie van

no i jeszcze jaka wage taszczy

silnik to całe mocarne 1,1 i w dowodzie wpisana moc 40 czyli 55KM


popielniczki chyba nie ma ( jutro sprawdzę heh)

no to chyba większość użytkowników Punta jeździ po autostradzie... Kropki normalnie z 7,5-8 palą jak nic

jest szaman odkryłem popielniczkę

w drzku zmiany biegów zy gdzies indziej

oczywiście że drążku
słabe robią mieszki skrzyni ->103 tys i dziura jak Berlin
swoją drogą w tym samochodzie nie ma zapalniczki

divers88hehe temu konsiu mial na kabelki :D

Chyba gazu! Albo z zajechanymi silnikami. Średnie spalanie benzyny 5-6l łatwo uzyskać. W mieście spokojnie się w 7 można zmieścić.
Popatrz choćby na podpis SOMEONE007, gdzie jest średnie spalanie pokazane
U mnie też jest pokazane (ciut większe bo kropka nie oszczędzam )

mnie 25 litrów PB 95 starcza na trochę ponad 400km czyli koło 6,1 litra mi pali na co dzień dojeżdżając do pracy w tym ok 65% w mieście więc nie jest źle

Ja nie wiem jak wy takie spalanie otrzymujecie... przy takiej pogodzie czyli zimno, ja na 24 litrach robie nie cale 300 km Może coś z moją bestią nie tak Ale gdy było ciepło parę to spaliła troszkę poniżej 8

ile litrów ma bak w pandzie
zrobiłem 270km i mam jeszcze grubo ponad połowę...

35 litrów

to gratuluje mi mniej, więcej przy 300 zapalał się żyd.

Witam. Ja Pandę mam na nauce jazdy i przejechałem już 320 000 ponad i silniczek nie miał żadnej awarii czy tez wycieków a samochód jeździ od nowości na "L" Jest to naprawdę udana konstrukcja. Autko naprawdę dostaje ostry wycisk i jeździ.
Minusy po 320 tyś. ostrej jazdy w każdych warunkach:
-zszedł lakier z progu
-słabe wentylatorki chłodnicy
-często paliła się pompka paliwa ale to wina instalacji gazowej
-ciężko chodzą biegi ale to wina kursantów
-wymieniane wspomaganie bo się odłączało

Samochód naprawdę nie do zajeżdżenia ogólnie