Czy ktos juz wymienial turbine w T-Jecie?? Auto jest jeszcze na gwarancji i od kilku dni zauwazyem ze po odpaleniu na zimnym kopci na niebieskawo. To normalne czy czeka mnie wymiana?? Moze ktos mial juz taki przypadek??

czy to czasami nie sygnał że olej spala

To nie znaczy, że turbina padła. Jak na zimnym kopci przez chwilę a potem przestaje to raczej pierścienie puszczają olej.

voodziajaki masz przebieg twojego silnika ? i jak często zmieniasz olej i na jaki ?

kropekGP 168tys i olej ten co leje aso. Auto serwisowane wedlug ksiazki gwarancyjnej.
Dzis zauwazylem ze nawet na zagrzanym silniku po mocnym przegazowaniu za autem zostaje chmurka:/

Przy takim przebiegu mogły skończyć się uszczelniacze w turbosprężarce i olej przedostaje się do przepustnicy. Dlatego dymi na niebiesko.

nie ma jakichś histori z przegrzewaniem silnika lub płynu chłodzacego w oleju przybywa i robi sie białawy] Moze to uszczelka pod głowica???

Pierścienie to niemożliwe, musiałby być mega zajechany silnik a nie świeży T-Jet. Na 99% turbina się kończy.

Tak później napisałem.

Tak jak koledzy piszą może to być turbina lub uszczelniacze zaworów ale stawiałbym na to pierwsze. Dość szybko padła jeśli to turbina, może nie dbałeś o nią? szybkie wyłączanie silnika po ostrej jeździe i kręcenie na wysokie obroty gdy silnik zimny to zabójstwo dla turbo.

Nie krecilem nigdy na zimnym i nie wylaczam szybko silnika. W srode jestem umowiony do aso to sie okaze co jest grane.

Albo powiedzą: paaanie ten typ tak ma.

To miała prawo się rozłożyć turbinka

dokładnie, też o tym pomyslałem, jak poczytałem o przebiegu

Auto od wczoraj stoi w aso i czeka na wymiane turbiny i jakiegos zaworu jeszcze. Mam nadzieje ze to konie awarii bo na wiosne planuje zmiane na cos odrobine wiekszego. Tymczasem pomykam panda multijetem w zastepstwie