ja bym najpierw wymienił pasek a potem szukał dalej

Nie musi to oznaczać jego awarii choć może. Musisz zzrzucić pasek i sprawdzić czy wirnik nie obciera o stojan. Jeżeli jest wszystko w porządku to ten typ tak ma. Im bardziej bedzie rozładowany akumulator, niższa temperatura, tym dłuższy i głośniejszy może być świst. Pamiętaj o niezbyt mocnym naciągnięciu paska. Jeżeli dawno nie był wymieniany, to kup nowy, bo wtedy, aby się nie ślizgał, wystarczy mniejszy jego naciąg.

Pasek rozrządu wymieniany rok temu a zrobiłem nim koło 11 tyś więc raczej do wymiany nie jest.

Nie pasek rozrządu napędza alternator, ale pasek wieloklinowy.

łupssssss a to przepraszam. No to na dniach chyba będę musiał zajrzeć co nieco do kropka

Siema. Odswieze temat. U mnie tez wystepuje taki swist. Na zimnym silniku, po nocy. Im wieksze obroty tym glosniej. I to na pewno nie ssanie, bo jezdze od roku, a to pojawilo sie pare miesiecy temu. Po przejechaniu paru km ustaje. Czyli bardziej rozrzad czy altek?

Raczej alternator.

i moge tak jeździc póki co? Czy raczej się od razu za to zabierać? I ile kosztuje taka wymiana łożysk...

Mi świszczy od 4 lat. Jeździć możesz ale weź pod uwagę że w końcu przestanie Ci się akumulator ładować i może być problem.
Wymiana ile kosztuje to nie wiem bo nie robiłem tego.

Ktoś ci w nocy turbo zamontował..a dlatego w nocy, bo stare było i świszczało
A tak na powaznie to mi w lagunie swiszczało,świszczało aż,,wyswiszczało" pasek alternatora który z kolei wkrecił sie w rozrząd(w Lagunie jest taka mozliwość)..moja wina bo zlekcewazyłem co do mnie ,,mówił".

Ja natomiast znam przypadek z albei 1.2 gdzie pęknięta obudowa alternatora, a efekty podobne.