Kamillo to leciałeś blisko mnie ,trzeba było podjechać,między Kołem a Kłodawą było w prawo odbić

Kamillo widzę, że pobiłeś mój rekord spalania ( 6,2 l/100 ), tylko że ja w lekkim trybie mieszanym ( 80% trasa, 20% miasto ):E

Kamillo
gratuluję autka ale muszę cię zmartwić: jeśli swoje Bravo masz w miniaturce, to niestety nie jest to kolor Maserati Blu.
Niebieski Maserati ma kod 899.
Jeśli dobrze widzę, masz granatowy Cool Jazz, kod 487, bardzo ładny lakier z dodatkiem miki.
Popraw mnie jeśli źle widzę

Chicane a tak, znane mi miejsce - wielokrotnie przez nie już "przelatywałem":) czasem zatrzymuję się tak ma stacji BP

daras tak to moje Brav(k)o i rzeczywiście masz racje:) moja pomyłka, sorry. A kolorek mi odpowiada

[ Dodano: 05 Maj 2010 16:25 ]
Lukis myślę jednak, że taki niskie zużycie nieczęsto będzie u mnie gościć;) aż żal tak wolno tym silnikiem jeździć, prosi się o więcej gazu, na każdym biegu. tak do 3,5 tys i dynamika jest suuuuperrrr

[ Dodano: 20 Maj 2010 22:30 ]
i wnioski z kolejnych kilometrów - jazda w mieście i dość dużo korków (jak to w Wawie ) i spalanie wychodzi 8,9 l/100 km. w sumie jak na 120 koników to w normie.

hehe jak wtrafiłeś na tdi 100PS to się nie dziwię , albo ktoś nie wiedział ,że się scigasz z a3 tdi 130PS nie masz szans na trasie , a wtraf na zawirusowaną na 170PS to zobaczysz wtedy odejście ...

[ Dodano: 21 Maj 2010 23:57 ]


bo tam turbo jest maluteńke , zawirusować się nie da porządnie tego... + dpf ...

Takie gadanie głupiego...
Wszystko zależy od kierownika
wiem z doświadczenia i Ty zapewne też, że różne przypadki na drodze się zdarzają

ale na trasie widać kto i kiedy chce się ścigać... spojrzenia, szybkie podjechanie pod światła, nerwowe spoglądanie na sygnalizację:))) niewiem jaka to wersja była ale Octavia II nie występuje raczej w 100 ps wersji:)

występuje, 105KM
ale ta 140 KM też jest do zjedzenia przez t-jeta 120 KM

Zwłaszcza DPF to g***o...

dpf... PSA i Citroen wpychają do swoich dielsli FAP czy coś w tym stylu, to raczej to samo co dpf, lub opiera się na podobnym działaniu?

Nie lubisz czystego powietrza?

Ma lub miał ktoś do czynienia z DPF'em w swoim autku i może coś powiedzieć?
Bo jak na razie to odnoszę wrażenie, że jest to takie marudzenie dla sztuki.

Lubię, ale lubię też osiągi.

No jak ktoś tak lubi czyste powietrze to niech powie wulkanom żeby nie wybuchały bo jeden wybuszek taki jak ostatnio to podobno 84 lata jazdy wszystkich auta na świecie a wy tu o ekofaszyzm w postaci DPFa się spieracie

BOŻE TYLKO NIE TRUJ T-JETA GAZEM to coś jak by zrobić lancera evo na gaz po prostu nie jest w dobrym smaku i stylu jeśli już tak sie nastawiasz to bież bezapelacyjnie kopciucha choć nic ci nie zastąpi czystej benzyny we krwi (a tak swoją drogą na szczęście jeszcze nie widziałem Bravo na gaz mam nadzieje żę nie zobacze )

tylko szlag mnie trafia jak patrzę na ceny - zarówno Pb jak i ON... no i na jednego z polityków o nazwisku zaczynającym się na P. z partii na P., który cieszy się, że osłabia się złotówka bo to lepiej dla rolników... szkoda tylko, że głąb jeden nie wziął pod uwagę, że jednocześnie WSZYSCY płacimy więcej za paliwo - także jego rolnicy!!!!

[ Dodano: 28 Maj 2010 00:47 ]
dziś: stacja Lotos w Wawie: Pb 95 - 4, 89 zł, Pb 98 - 5, 02 zł, ON 0 4, 53 zł... LPG - 2, 09 zł. trudno dziś stawiać zakłady, ale jeśli tak dalej pójdzie to w wakacje znów Pb 95 grozi nam zawita powyżej 5 zl

Ja lubię. Ale średnia wieku auta w PL to z 10 lat. Więc czułbym się trochę jak frajer, kupując nowe auto z dpf, podczas gdy wszyscy wokół kopcą, smrodzą i plamią olejem.

Chociaż czasami trochę się tak czuję, bo moje GP spełnia normę euro 4, nic z niego nie kapie, a w korku muszę zamykać obieg, bo ikarus przede mną wyrzuca kłęby czarnego dymu albo gość w starym swifice puszcza sinego bąka ruszając spod świateł....

A co do filtra - może jego awaryjność jest zupełnie taka, jak turbin w dieslu?

Komuś padnie, ktoś podchwyci, gdzieś napisze, komuś powie i idzie fama, tworzy się mądrość ludowa.
Tysiące samochodów jeżdżą z DPF i turbo, serwisanci twierdzą, że nie ma z tym problemów ale i tak znajdą się tacy co będą twierdzić inaczej, bo gdzieś SŁYSZELI ale sami z tym nigdy nie mieli i mieć nie będą do czynienia.

małe sprostowanie... średnia wieku samochodów osobowych w Polsce to 14 lat.. i tylko w dużych miastach tego nie widać, bo tam większość aut, to dość nowe sztuki i mnóstwo firmowych... nasze w większość nowe autka spełniają normy euro 4 i euro 5, a nasz rząd ma to w .... wiadomo gdzie i i tak wszystkim przywali podatkiem eko:) piękna kraj

Dlatego trochę mnie to boli, że kupując nowe auto jestem strzyżony, a Heniek kupi złoma ściąganego na 5 lawetach, przegląd kupi za flaszkę, wszędzie gdzie stanie zostawia plamy z oleju i jeszcze się ze mnie śmieje, że kupiłem fiata w salonie

Jaka jest roznica w zakupie diesla a benzyny ? Szczerze nigdy bym nie zrobil tak ze skoro nie stac mnie na tankowanie benzyny to kupie sobie lpg, dlamnie to profanacja. Jezdzilem dieslem ktory palil 5.8l/100 teraz jezdze benzyna ktora pali 10l/100 a tez nie tluke malo bo przeszlo 30tys rocznie. Nawet nie dopuszczam mysli gazu w tym samochodzie. Dla mnie gaz to trucie samochodu, moja przyjaciolka swego czasu kupila octavie 1.6 i zagazowala bo miala malo palic, palila malo ale samochod po pewnym czasie zaczal szwankowac. Sprzedala go i kupila diesla i jest mega szczesliwa. Zastanow sie nad tym dobrze. Dla mnie najgorsze jest jak stoje za gazownikiem w korku, mozna sie porzygac

W tej chwili t-jet zniknął z cennika. Ciekawe, czy to przymiarki do wprowadzenia Multiair?


...czy raczej "normalna" awaria strony?

Śmierdzi jak jest źle wyregulowane, jak jest prawidłowo założona i wystrojona instalacja nie ma prawa być czuć. Za klekotem który po depnięciu w pedał puszcza czarnego gonga też różowo nie jest jeśli chodzi o efekty zapachowe.

Uciążliwy, czarny dym z diesla to już chyba tylko w staruszkach i podkręconych TDI.
Ewentualnie z Ikarusa albo lokomotywy spalinowej.
Zapaszek LPG mi nie przeszkadza, za to z dużej odległości potrafię wyczuć dowolne Dełu (po zapachu zgniłych jaj z wydechu).

niestety nie , kilkuletni cr potrafi pokazac chmurke , z czasem to normalne to wtryskiwacze dostaja po d.. i zle leja , po drugie przy wirusie tez moze byc delikatna chmurka zanim boost naladuje

no i t-jet "zagazowany:) trudno, wybacznie mi właśnie wróciłem z pierwszej trasy na LPG i wynik jest zadowalający. Instalka to Landi Renzo Omegas - pełna sekwencja rzecz jasna, do zbiornika wchodzi 41 l gazu.
1. silnik nic !!! nie stracił na kulturze pracy - nie trzęsie, nie szarpie podczas przyspieszania, itp.
2. zużycie to:
- droga krajowa nr 2 i 92 - jazda z prędkościami ok. 90 - 110 km/h i wynik 6,1 l/100 km (aż oczy mi ze zdziwienia z orbit wyszły)
- tzw. autostrada A-2 jazda z prędkościami 120-140 km/h (no, czasem przycisnąłem ostrzej tak do 170 km/h) i wynik 7,5 l/100 km
- miasto - Warszawa z malutkimi korkami - 8,4 l, a w pełnym ścisku - 9,7 l/100 km
- i dzisiejsza jazda drogą krajową nr 8 - bardzo dynamiczna, bardzo szybka, bardzo niezgodna z przepisami i proszę tak nie jeździć (dodam, ze na 347 km trasy miałem średnią prędkość jazdy 124 km/h) - wynik 13,4 l/100 km
Autko zostało na tydzień na Śląsku u mojego Taty, a ja jutro wracam do siebie Fiatem Bravo mojego Ojca - 1.6 multiJet (105 KM_. zobaczymy jak ten jeździ wkrótce notka z wrażeniami:))