Witam serdecznie

Od wczoraj poświęciłem wiele godzin na lekture naszego forum i nie tylko, w poszukiwaniu rozwiązania mojego problemu, a objawy są dość ciekawe. Wczoraj późnym wieczorem zacząłem także sprawdzać niektóre rzeczy, ale o tym dalej.
Od kilku dni moje Punto dziwnie się zachowuje, objawy zaczęły się w czwartek - może częściowo spowodowane upałami... Przez kilka dni silnik gasł na niskich obrotach, w momencie wrzucenia na luz i hamowaniu czy wysprzęglenia, stojąc na światłach/w korku musiałem lekko gazować. Przed wczoraj sytuacja skomplikowała się jeszcze bardziej. Po nocy miałem problemy z odpaleniem, pompka paliwa ruszyła, rozrusznik prawidłowo zadziałał, ale silnik nie mógł załapać. Co ciekawe, tego samego dnia, późnym popołudniem, nagrzany przez słońce samochód odpalił bez problemu, za to zauważyłem nowe problemy... Kiedy lekko wciskałem pedał gazu, obroty rosły, kiedy wciskałem gwałtownie - silnik dusił się i praktycznie gasł, gdyby nie szybkie zdjęcie nogi z pedału gazu. Oczywiście podczas jazdy nadal pozostał problem gaśnięcia przy niskich obrotach. Dodatkową ciekawostką jest fakt, że wzrosło dość znacznie zużycie paliwa.

Póki co wykonałem następujące czynności: sprawdziłem silniczek krokowy, przeczyściłem przepustnice, sprawdziłem czujnik położenia wału, zrobiłem oględziny przewodów. W planie na jutro - po lekturze różnych tekstów - mam sprawdzić miernikiem czujnik temperatury płynu chłodzącego, czujnik temp. silnika.
W marcu/kwietniu zmieniane były m.in. świece, olej z filtrem i filtr powietrza.
Co jeszcze proponujecie sprawdzić?
Może jakieś propozycje diagnozy?

Punto II, 1.2 8V, 2001, 148000km, benzyna
Z góry dziękuję za wszelkie wskazówki

Pozdrawiam
Łukasz

jak Ci wzrosło spalanie możę warto było by sprawdzić sondę ?

Podobne objawy miałem niedawno, tylko że u mnie problemem była instalacja LPG. Otóż u mnie w wyniku nieprawidłowej pracy instalacji LPG, rozjeżdżała się mapa wtrysków (jakoś tak to się nazywa ).
Odłącz na noc (lub na minimum 2 godziny, tak gdzieś czytałem) akumulator, wtedy komputer wróci do ustawień fabrycznych, może to pomoże. Jak nie pomoże, to zostaje jeszcze diagnostyka komputerowa.

Jutro właśnie udaję się na diagnostykę. Wczoraj wieczorem razem ze szwagrem mechanikiem robiliśmy różne "doświadczenia" z czujnikami. Problemy powoduje czujnik temp. płynu chłodzącego LUB map sensor. Z tym pierwszym sytuacja jest podejrzana - wykazuje spadek rezystancji ze wzrostem temperatury, ale wskazania omomierze nie są odpowiednie do tych, jakie można znaleźć w sieci, nie wiem jaki jest próg tolerancji, ale wykazywał +/- wartość 2kOmy mniej niż powinien w danej temperaturze - przypomnę, że wg danych, które można wyszperać w różnych miejscach, rezystancje bliską 0 powinien mieć przy rozgrzaniu do około 60°C, przy temp. ok. 20°C powinien pokazywać około 5kOm - pokazywał trochę więcej niż 3. Na drodze przeprowadzonych prób podejrzany jest także map sensor, choć nie wykluczone, że to właśnie czujnik temp. powoduje te problemy. Wczoraj doszedłem do wniosku, że najlepiej będzie jednak zrobić diagnostykę.
Dam znać, jak już sprawa będzie ostatecznie rozwiązana.

[ Dodano: 02 Sie 2010 23:34 ]
W zeszłym tygodniu byłem na diagnostyce, nie wykazała żadnych większych nieprawidłowości, prócz tego, że jeden czujnik (temperatura płynu chłodzącego) rzeczywiście nie do końca dobrze wskazuje, ale podobno mieści się to w granicach błędu. Aby całkowicie wykluczyć elektronikę, została nawet w tym samym punkcie podmieniona na czas testów centralka.
W ostatnią sobotę udałem się do ASO. Tam także dokonano diagnostyki, ale osoba testująca szybko zaczęła podejrzewać pompkę paliwa - i tu sprawa się kończy. Pompka, której dni nastały końca, nie potrafiła wytworzyć ciśnienia nawet 1bara. Dziś wymieniłem samą pompkę, wszystko wróciło do normy.

Pozdrawiam
Łukasz

No to chyba poświęciłeś się dla mnie- zaczyna mi Punto gasnąć na wolnych obrotach, póki co nic ponadto. Prawdopodobnie będę miał to samo, a już krokowca podejrzewałem i kable WN:)

Panowie mam podobny problem tylko że w Mk1. Przy zimnym silniku mam problem z odpaleniem. Jak się rozgrzeje jest ok. W czasie normalnej jazdy przy zmianie biegów obroty gwałtownie spadają na dół. Przy ostrym prze gazowaniu dławi się i przy dojeżdżaniu na światła przy wciskaniu sprzęgła spada na bardzo niskie obroty i szarpie czasami gaśnie.

Stawiam na filtr paliwa albo także pompę.

BlackHand Dokładnie takie objawy miałem jak mi cewka się kończyła. Sprawdź świece, kable i właśnie cewki.
Pompa paliwa też możliwa, ale zacznij od tych rzeczy.

Kable nówki może mają z 4 dni świecie wymienione miesiąc temu. Zostały cewki. A filtr paliwa jakby był brudny to powinno też spaść ciśnienie paliwa tak mi się wydaje. Nie wiem kiedy był wymieniany ale wydaje mi się że albo raz albo wcale.

ja bym filterek wymienił

No i chyba filtr pójdzie do wymiany w pierwszej kolejności.

U mnie tak było jak czujnik położenia przepustnicy wysiadł

Za niedługo wymienię cały silnik

Taki temat przerabiałem jakiś czas temu no i wyszło na to, że mapy wtrysków się skasowały. Co ciekawe miało to miejsce kiedy wziąłem się za czyszczenie przepustnicy i silniczka krokowego. Wtedy odłączyłem akumulator na kilkanaście minut no i się zaczęło. Po przejechaniu ponad 200km objawy przeszły. Przy czym, od tamtej pory nie pozostawiam samochodu bez źródła zasilania na dłużej niż 15 minut. Ja głupi wymieniałem, świece, kable, sondę lambda, przepustnicę a samo przeszło. ;p

Kufell powiem Ci że ja wcale nie odłączałem akumulatora no chyba że samoczynnie by się skasowały. Na bank wymienię ten filtr bo poprzedni właściciel nie wymieniał w tym aucie praktycznie nic. A wymiana filtra paliwa powinna odbywać się o 30 tys.

BlackHand mmm w benzyniakach nie ma filtra paliwa... No chyba, że w jedynkach są?

Kufell widocznie jest

Ja mam to samo, ale jak wciskam gaz do dechy to normalnie wchodzi na obroty. Minimalnie sie na starcie przycina ale idzie. Oczywiscie sprawdzajac na luzie. Na postoju po rozgrzaniu mi gasnie.
Jak jest silnik zimny to na wolnych obrotach nie gasnie! Tylko po rozgrzaniu.

cewki, czujnik położenia wału do sprawdzenia

Mam dokładnie to samo, jak zimny to ok tylko przy ruszaniu potrafi lekko przyciąć jakby mocy nie miał, potem ok, wchodzi na obroty ok ale jak się rozgrzeje to gaśnie, odpala ale trzeba dłużej pochechłać. Podpinam się pod temat jak ktoś coś ustali to niech pisze, bo jestem chory jak mam jechać do mechanika i słuchać tych teorii i wymieniać wszystko po kolei i oczywiście to co wymienione mimo braku poprawy i tak by trzeba wymienić .

ja mam to samo..ostatnio tak sie zrobilo jak wypialem ogrzewanie przepustnicy i wymienialem kable na NGK....

mam podobnie

Punto II - 1.2 60

problem jest tylko na LPG, na benzynie działa ładnie. gdy sie nagrzeje to przy skrzyżowaniu jak wysprzęgle obroty spadają i gaśnie ( czasem przed skrzyżowaniem przełączam na benzynę). próbowałem regulować gaz - czasem to pomada jak zwiększę dawkę na reduktorze ale ostatni to nic nie daje - może to być czasem oznaka padającego reduktora (lovatto)???