Nie żeby mi w Sporcie brakowało mocy, bo jest jej aż za dużo, ale czytałem sobie z nudów o MultiJetach zastanawiając się, czemu mam tylko 130KM, a nie 140-150 (bo 8V , a nie 16V...) no i trafiłem na tego potworka:

http://en.wikipedia.org/wiki/Multijet#1.9_Twin_Turbo

190KM, no po prostu pocisk, a montują go tylko w mega paskudnej i mega drogiej Lancii Delta. Ktoś to widział może z bliska?
Ciekawe jakby taki silnik sprawował się w Kropku? :D

Jak tylko trafię szóstkę w totka, to kupię Deltę, żeby wypruć z niej silnik i zrobić swapa w Kropku :P ech marzenia, bo jedyna Twin Turbo na alleDrogo kosztuje ponad 90k pln...
A może już ktoś to zrobił? :O

GemBoy-nie pisz tak o Lancii Delta,bo Cię G360 zlinczuje publicznie na forum A po drugie Delta jest piękna w czarnym kolorze

Ładne to to co się komu podoba, na pewno są ładniejsze samochody:)
a silniczek fajny
nie musisz w totka wygrać aby swapa zrobić bo taki silnik pewnie można z osprzętem do ok 10 tys zł znaleźć
tylko diesle podobno się ciężko swapuje

GemBoy napisz do Cinka, on jest fachowiec od tuningu diesla

Wicher nikogo nie będę linczował bo mam to w assie. Ważne ze autko nadal mnie zachwyca i z każdym dniem coraz bardziej. Co do silnika 1,9 TT to mój znajomy na czas przeglądu swojej AR 159 2,4 JTD dostał jako auto zastępcze właśnie tą megapaskudą deltę 1,9 Twinturbo. Powiedział że ten silnik to rewelacja.

A ja jako kolejne auto na dzień dzisiejszy widziałbym tylko ... megadrogą i megapaskudną deltę 1,8 TB Platino. A krytykującym deltkę życzę... zadowolenia w użytkowaniu B-klasowego GP z doklejanym silnikiem

Niby G360 ma to przy ch..., ale swoje 2 grosze sarkazmu musiał dodać
Ja to bym się chętnie przejechał jakimś autkiem z tym silnikiem , bo ładnie to musi ciągnąć

No nie byłbym sobą. Ale na tym koniec. Delta ma dość odważną stylistykę i może zachwycać ale też może się nie podobać. Przeciez np. nudny Golf ma całą rzeszę zwolenników przez to właśnie że jest nudny (czyt. klasyczny)
Ale tu nie o tym tylko o przekładaniu silnika. Myślę że wszystko jest możliwe tylko czy takie przedsięwzięcie żeby miało sens nie przekroczy wartości nowego auta nawet duzo wyższej klasy?

G360-to była przenośnia tylko

wtrące swoje 3 grosze o Delcie- Bardzo mi sie podoba, lancia zawsze robiła ładne samochody i jako pierwsza wprowadzała nowatorskie rozwiązania ( elektrycznie sterowany spojler choćby) nie wspomne o WRC kiedy "marna lancia stratos lub Delta" deklasowała o wiele "lepszych rywali" jednak nie moge wybaczyć Lancii tego jak nazwali to auto "Lancia Delta" przykro mi ale delta zawsze mi sie bedzie kojarzyć ze starą dobrą Delta Integrale, a nie z ......miniwanem, choć nie wiem jaki silnik tam włożą, zamiast iść torem najmocniejszej legendy HF integrale "Evo2" i rozwijać w tym kierunku Lancia pod reputacją legendy zrobiła sobie jaja. Zawsze będę miał szacunek do tej marki (w końcu Fiat ) ale jeśli miałbym ją kupić to od razu bym sciągnoł wszystkie znaczki Delta, bo według mnie obrażałbym ideał lat 80-tych i 90-tych

Nie żebym się czepiał ale wtedy nie było WRC

Chciałbym zaznaczyć, ze po integrale była druga generacja delty, a obecna jest już 3

A ja chciałbym zaznaczyć że integrale to był drobny mikroskopijny wycinek wszystkich cywilnych delt. To tak jakby chcieć ściągać znaczki ze wszystkich grande punto dlatego, że nie idą drogą punto I GT . No i wogóle jak zauważyłeś po wycofaniu się ze sportu lancia zaniechała sportowej linii aut na rzecz klasycznej i eleganckiej. I ja jako nowy fan lancii składam im za to pokłon. Nie wszyscy na prawdę chcą mieć supersportowy bolid kojarzący się z rajdami i wiecznym zap...aniem. Czasami chce się poczuc elegancję, lekką linię retro, chromy i to wszystko dlaczego delta III jest inna niż fiat bravo/alfa Julka. I chwała im za to

I dlatego bierze się T-jet zamiast zwykłego 1.4 16v

A jaka jest żywotność tak wyżyłowanych silników?

Benzynowe projektowane są tak aby bezawaryjnie przejechały 300 tyś, natomiast diesle 800 tyś (znaczy się bez remontu samego silnika, co innego osprzęt) - tak to wygląda w VW.

Jaaasne i pewnie stąd pękające głowice w 2.0 TDI swego czasu

Stare VW tak miały ale te 1,6D i 1,6TD
stare 1,9TDI to juz 600 tys
a teraz nowe jednostki ok 300 tys.
nie ciężko trafić Passata B5, który ma nalatane 480 tys a i nie ciężko trafić auto 3 letnie co przebieg ma pod 300 tys wtedy cofamy szafę do 120 tys i klient zadowolony ze ma dobre młode auto z logicznym przebiegiem robionym tylko po autostradach:D

[ Dodano: 20 Sie 2010 09:42 ]

po 2007 roku to juz nieaktualne

Ale fakt faktem było takie coś.
Chyba żadne współcześnie produkowane auto nie przejedzie nawet tych 300tys km bez awarii, może jedynie mega drogie limuzyny, bo tam naprawdę dba sie o klienta.

Na przykład Fiat zaprojektował swój silnik 1.3 Multijet tak aby układ korbowo - tłokowy wytrzymał 250tyś kilometrów. Potem należy się spodziewać generalnego remontu silnika. Trzeba też pamiętać, że osprzęt silnika jest projektowany na całe życie silnika

kornat85 a skąd takie szczegółowe informacje?

Piszę pracę magisterską o filtrze cząstek stałych zamontowanym przy tym silniku. Zbierając informację do niej rozmawiałem z ludźmi z Fiata i Opla, i oni tak twierdzili.

130ps właśnie to mało w aucie co ma 1200kg , polecam kurację u Cinka to za dużo mniejsze pieniądze będziesz miał wydajne auto

sadoo niezgodzę się z tym co piszesz. Jak zobaczysz w aucie koncernu VW silnik 3 cylindrowy benzynowy z którego głowica ma zintegrowany kolektor wydechowy (czyli wychodzi z niego jedna rura) to on właśnie jest zaprojektowany na 300 tyś.km.

Racja głowice pękały i to w 1.9 TDI z PD oraz w 2.0 TDI PD oraz w miarę nowych 2.0 TDI CR - tak to jest jak w masowej produkcji gdzie liczy się każdy gram aluminium, który później przekłada się na tony. Niestety głowica ma "doczynienia" z 4 mediami (paliwo, olej, płyn chłodniczy, spaliny) gdzie gradient temperatur dochodzi do kilkuset stopni celcjusza. Każda dziesiąta grubości ścianki ma ogromne znaczenie i podczas testów jest ok, ale dochodzi masowa produkcja w której mały błąd może spowodować destrukcje takiej części czasami w kilka miesięcy, a czasami nawet się o tym nie dowiemy że mieliśmy część z wadą.

- wtedy to wymieniasz łańcuch rozrządu i jeździsz dalej i dalej ...

kropekGP pojedzmy zobaczymy ale nie sadze aby GP dolatało do 300 tys km.
Fiata trzeba wymieniać przy 100 tys km
stara dobra zasada

chodziło mi o pierścienie, tłoki, korbowody, panewki