Witam wszystkich forumowiczów.

Od tygodnia jestem posiadaczem Punto 2FL z 2003 roku.
Zakupiłem ten samochód głównie ze względu na jego dobre cechy użytkowe - wystarczającą ładowność, niskie spalanie, prostą konstrukcja i tanie części.

Jako że codziennie dojeżdżam do pracy 100km (suma w 2 strony) tak więc moje roczne przebiegi będą spokojnie na poziomie 30000 km.

Racjonalnym wyjściem wydaje mi się więc założenie gazu do samochodu.
Między innymi z tego powodu wybrałem prosty, niezawodny silnik 1.2 8v - im silnik prostszy tym lepiej i łatwiej w nim założyć instalacje gazową.

Czytałem już wiele tematów o lpg (nie tylko na tym forum) - jedni mówią że nadaje się tylko do zapalniczek, inni sobie go chwalą.
W mojej opinii instalacja gazowa w tak prostym silniku powinna się sprawdzić - podstawową jednak według mnie kwestią jest prawidłowy jej dobór i niespartaczony montaż.
Nie zamierzam oszczędzać na kosztach samej instalacji jak i na jej montażu - zdecydowanie jestem za instalacją sekwencyjną.

Proszę więc osoby u których taka instalacja dobrze się sprawuje o podanie możliwie największej ilości informacji o niej oraz gdzie można założyć taką instalację bez obaw że ktoś to spartaczy.
Mieszkam w okolicy Katowic.

Dziękuję za wszelką okazaną pomoc i cenne rady.

Ja znam gazownika.Ojciec zakładał tam.Potem ja tam zakładałem w tym roku w styczniu.No i kolega ostatnio.Jest już na rynku bardzio długo,i Go chwalą nie robi na odp....l itp.

szukaj takiego gazownika ktory bedzie regulowal instalacje na hamowni, coraz wiecej jest takich zakladow

Na pewno więcej osób może polecić dobrych gazowników - w dalszym ciągu proszę o poradę.

P.S. Są jakieś cechy wyposażenia warsztatu, obsługi, pytań zadawanych po których można poznać że znają się na rzeczy ??

Co do opinii na temat LPG w samochodzie to popytaj ludzi którzy to mają a nie takich co coś tam czytali i słyszeli. To tak jak ktoś kiedyś powiedział:

"Chcesz być bogaty to nie rozmawiaj o tym z biednym"

Ja posiadam instalację gazową sekwencyjną BRC Sequent 24 w moim 1.2 8V.

Różnica w mocy minimalna. Na trasie i tak to nie ma znaczenia...

Jak kupiłem autko to już było zagazowane. Czytając i znając wiele opinii jak i ludzi którzy posiadają instalację gazową jak i z własnego doświadczenia, doszedłem do wniosku, że Ci co odradzają to albo mieli złej jakości, źle założoną, niezadbaną albo wadliwą instalację. Już nie wspominając o tych którzy dużo mówią a tak naprawdę nic nie wiedzą na ten temat (tak to już jest z ludźmi ).

Chciałem podkreślić że instalację gazowe w samochodach to nie to co butla z gazem w domu gdzie nawet stara umelka sobie wymieni butle (chciałem coś zasugerować)

Ja polecam z całego serca. Ostatnio filtry sobie sam wymieniłem, wykonałem regenerację elektrozaworu więc trochę pieniążków zaoszczędziłem.
Do zbiornika wchodzi mi 28l i zrobię na tym 350-400km.
Jeżdżę ekonomicznie (obroty 2000-2500rpm, hamowanie silnikiem i jazda 90-100km/h).

Co do gazowników to nie mam jakiegoś dobrego bo dopiero niedługo pierwszy raz się wybiorę

a czy to jest sens wsadzenie gazu do auta które pali ok. 5-5,5l/100km benzyny (przynajmniej mi)? bo też się nad tym zastanawiam.
gazu bedzie palić te 7-8l to wychodzi że wyjdziemy na 0 dopiero po 43-60tys km licząc ze za gaz trzeba dac pewnie te 3k zł.
oczywiście jak kolega będzie jeździł 30tys rocznie to max 2 lata i się zwróci ale np. ja max 15 tys robię to to jest już 4 lata ;/
do tego podrodze koszty eksploatacji tego, pewnie jakies filtry nie filtry, przeglad drozszy itd. więc tak mi się wydaje że trzeba liczyć 5 lat by wyjść na 0 a to chyba już mało opłacalne bo za tyle to pewnie auto zmienie.

poprawcie jeśli się myle

Przy założeniu że przejeżdżam te 30 tys km; ceny benzyny jak widziałem ostatnio na taniej hipermarketowej stacji lpg 2.10 zł pb 4.20 zł; spalanie średnie (będę jeździł 70% w trasie) 5,5 l Pb i 7,0 l LPG;
Roczny koszty paliwa na LPG - 4400 zł
Roczny koszty paliwa na Pb - 6900 zł

Oszczędność 2500 zł - mniej więcej tyle wyjdzie za instalację.
Tak więc po roku wychodzę na zero, w następnych latach generuję zyski na poziomie 2000 zł (odliczając dodatkowe koszty serwisowania).
W moim przypadku decyzja już zapadła - jest to dla mnie opłacalne.

Kluczową kwestią jest więc (zgadzając się z kolegą RafaelSaures) żeby instalacja była prawidłowo dobrana i zainstalowana.

Dlatego właśnie informacje od kilku osób które mogłyby potwierdzić dobrą opinię warsztatu byłyby dla mnie bardzo cenne.

Zajdzik Dlatego ja znalazłem samochód z dobrą już zainstalowaną instalacją gazową

james Będzie dobrze

Pod warunkiem że ktoś mi poleci dobry warsztat

james jak najbardziej polecam wstawienie LPG do Kropka:) mój jeździł na gazie i w ciągu dwóch lat przejechał ok 45-50 tys km bez usterki, bez wymiany elementów instalki (która gdy go kupiłem miała już 4 lata)... było tylko regulacja, świece, kable WN... i jazda. Polecam instalke Landi Renzo Omegas (na zwykłym reduktorze). na G. Śląsku taki wypas bedzie kosztował Cię ok 2800 PLN, a będzie to lepsze niż BRC Sequent 24 (choć pewnie RafaelSaures się ze mną nie zgodzi )

Hehe Wiesz Kamillo... nie miałem nigdy takiej instalacji a nawet na oczy nie widziałem, więc nic nie mogę powiedzieć na ten temat
Mam co mam i sobie to chwalę i polecam innym, nie wmawiając co lepsze a co gorsze
Nie kieruję się stereotypami czy opiniami a własnymi doświadczeniami

Witam.Jezdze na gazie ponad 10 lat.Wszystkie samochody to Fiaty.Zaczynajac od Cinquecento konczac na Punto.Z moich doswiadczen z gazem w autkach moge powiedziec iz podstawa jest DOBRA INSTALACJA I DOBRE ZAŁOZENIE I SKALIBROWANIE jej w aucie.To jest absolutna podstawa.Naprawde przestrzegam przed oszczedzaniem na instalacji to jest wielki bład-bardzo czesto to sie zdarza a potem mamy komentarze typu - gaz dobry do zapalniczek.Ludzie ktorzy tak twierdza powinni najpierw zapytac siebie jak to było u nich z instalacja gazowa i z eksploatacja auta.Wtedy jak sie walna w piersi to niech sie wypowiadaja.Poprostu zaniedbuja autko wstawjaja jakies wersje minimalistyczne instalacji i wtedy jest dramat i brednie tego typu ze gaz tylko do zapalniczek.Prawidłowo dobrana zamontowana i skalibrowana instalacja pozwala jezdzic naprawde bezawaryjnie przez długi czas bez stresu itp.oczywiscie stan samochodu - swiece cewki kable zaplonowe sondy lambda wszelkiego rodzaju wycieki itp to wszystko ma wielki wpływ na instalacje.Przestrzegam tez przed wszelkiego rodzaju "warsztatami" montujacymi sekwencje za 1500!!!!!!!!!!!!!!!!! zl.Daleko od nich!To ludzie nie powazni igrajacy ze swoim i czyims zyciem.Partacze.Polecam sprawdzone zakłady wsrod znajomych powaznych ludzi traktujacych powaznie swoje zajecie.Niestety mało juz wsrod nas takich.Pozdrawiam.J

Jacek Tomasz
Dobrze gada! Polać mu!

Niech ktoś poleci James'owi warsztat bo pewnie się niecierpliwi

Też zdaje sobie sprawę z tego jak ważna jest kwestia prawidłowego doboru i montażu instalacji. Dlatego jak wspomniałem wcześniej biorę pod uwagę tylko instalację sekwencyjną. Co do haseł ludzi : gaz to do zapalniczek to mam podobne odczucie co kolega Jacek Tomasz - ludzi Ci spartaczyli/oszczędzali na instalacji jak i montażu.

Dziękuję RafaelSaures i Kamillo za odpowiedzi co do polecanych typów instalacji.

Tak jak pisze Kamillo brakuje jeszcze tylko dobrego warsztatu

Na jednej ze stron z polecanymi warsztatami znalazłem pozytywne opinie o warsztatach:

1) Auto-gaz elektromechanika samochodowa z Gliwic
2) PPHU Simex. Daniel Simkiewicz z miejscowości Bargły
3) J&J AUTO SERVICE z Będzina

Czy któryś z forumowiczów korzystał z ich usług i mógłby się wypowiedzieć ??

Dziekuje za mile słowa.Ludzie na temat instalacji i montarzu ich mogłbym napisac ksiazke a o "panach monterach" to druga.Co mi nie na wyrabiali z instalacjami to szok.Powiem tylko tyle -kabel doprowadzajacy gaz do gaznika polozono mi na kolektorze wydechowym !!!!!!Dalej juz chyba nic nie musze mowic.Jeszcze jedna sprawa - po załozeniu instalacji trzeba sie przejechac pare zaznaczam pare razy z komputerem podpietym pod instalacje i SKALIBROWAC ja.Zaznaczam pare razy!Nie raz nie dwa tylko co najmniej piec i to w roznych warunkach - cieply zimny silnik pod obciazeniem bez obciazenia.Do tego koniecznie analizator spalin.Muszisz sobie załatwic takiego "gaziarza" ktory Cie nie splawi za druga wizyta a podejdzie powaznie do sprawy tzn wysłucha Cie i sprawdzi podczas jazdy wszystkie Twoje zastrzezenia.Trudno bedzie o takiego bo dzis wiadomo - dawaj kase i spadaj gitary nie zawracaj!A tak nie ma moi drodzy panowie montarzysci jest trudniej -PLACE I WYMAGAM.Ale warunek jest jeden - samochod jest tip top sprawny zadne tam zrobie pozniej na benzynce smiga jak rekin to i na gazie MUSI!A apropos piwka jak bede w Bedzinie to chetnie wpadne hi hi wracajac z M1.Znam te okolice bardzo dobrze bo czesto tam jestem.Pozdrowienia i prosze pisac jak cos to chetnie doradze i pomoge.Lubie ludzi ze Slaska.Pozdrawiam.J

[ Dodano: 09 Wrz 2010 17:47 ]
Acha jeszcze jedno poczytaj na forum zakładajacych gaz i tam pytaj nie pamietam linka...Poszukaj ...Naprawde sa tam specjalisci i Ci super doradza.Zapytaj ich.Targuj sie o cene i o upusty.Nie daj sie i zycze powodzenia.J

james w J&J w Będzienie mój szwagier z Siemianowic zakładał gaz do sowjej 3-letniej Merivy (szkoda tylko, że poskąpił na kasie i założył instalkę Elpi-gaz)... ale po drugim strojeniu instalacje w J&J (w ramach ceny montażu rzecz jasna) auto zaczęło pracować dobrze. spalanie w meście ma na poziomie 7,5-8,5 (w zależności od rodzaju korków i temp. na zewnątrz) na trasie schodzi w nawet w okolice 6,5 przy emeryckim tempie jazdy (Meriva jest 1.4 90 KM). wydaje się więc, że J&J nie spartolił roboty. wygląda na to że można polecić - ale to opinia tylko w oparciu o jeden samochód. Szukaj dalej i powodzenia oraz radości przy dystrybutorze za 2,10zł/litr

chyba ta meriva jezdzi na ubogo, skoro ma takie spalanie,
wiec tak bym nie chwalil tego zakladu

greg505 dlaczego tak twierdzi? wg. Ciebie przy takim silniku ile ta sekwencja powinna palić? i nie porównuj korków z Wawy czy Krakowa do Katowic, Siemianowic Śląskich i tego typu miasteczek.

Ludziska prosze mi nie obrazac Siemianowic!To bardzo fajne miasto!A wracajac do tematu jak ja slysze ze Punto 1.2 pali 5litrow! gazu w miescie to nie wiem czy smiac sie czy płakac.Jak juz pisałem jezdze 10 lat na gazie i nie da sie oszukac fizyki.Mam sekwencje w moim autku 1.2 60 km i w miescie jezdze normalnie tzn jak musze to cisne a jak nie to jade spokojnie i ni cholery nie idzie zejsc ponizej 7,5 litra gazu.Panowie fizyka!Pzry silniku 1.4 spalanie w granicach 8 litrow gazu jest jaknajbardziej ok.Zbyt uboga mieszanka powoduje wypalanie gniazd zaworowych prosze pamietac o tym.Nie przesadzajmy z oszczednoscia.Wszystko ma swoje granice.J

Kamillo wg producenta meriva z tym silnikiem w miescie pali 8.3, zalozmy ze jest to prawdziwe, chociaz jak wiadomo producent czesto zaniza.
wiec 8.3 + 20% to jest prawie 10l LPG
wszystkie wyniki ponizej oznaczaja jazde na ubogiej mieszance

w korkach to kropek potrafil 11 spalic
srednia predkosc na dystansie 300km to 12km/h

nie twierdze ze zaklad jest zly, tylko autko rzeczywiscie moze jezdzic na ubogo, albo kolega 'miasto' pokonuje ze srednia predkoscia wieksza niz 30km/h

greg505 a skąd wziąłeś to +20%??? że niby LPG jest o tyle mniej energetycznym paliwem, że silnik (w tym konkretnym przypadku) musi spalić ok. 3 litrów więcej w stosunku do Pb? i to na sekwencj? gdybyśmy mówili o mieszalnikowej to może bym się jeszcze zgodził, ale w przypadku sekwencji zupełnie nie zgadzam się z Twoją tezą.... a na marginesie... jaką instalke masz/miałeś w swoim Kropku? wybacz, ale mój Kropek NIGDY nie spoalił więcej niż 9-10 l/100 km w warszawskich korkach w ostatnią zimę, gdy warunki były - delikatnie mówiąc - niesprzyjające.

dokladnie tak

skad wzielo sie 3l?

a co za roznica jaka instalacja?
popranie wyregulowana zawsze powinna palic wiecej gazu niz beznyny

2generacja, czyli mieszlanik z kompem

a pamietasz jaka miales srednia predkosc?
takie spalanie mialem tylko raz, srednio po miescie wychodzilo 9l

Widzę że dyskusja trwa

Ja również w wielu miejscach spotkałem się ze stwierdzeniem że spalanie LPG powinno być większe o 20-30% od Pb.

Przyjmuję to za pewnik - twierdzą tak bowiem ludzie którzy znają się na instalacjach gazowych bardziej ode mnie - dziwi mnie jednak trochę argumentacja - mówi się bowiem że mieszanka jest zbyt uboga i spowoduje to zbyt duży wzrost temperatury a w konsekwencji wypalenie gniazd zaworowych.

Uboga mieszanka znaczy to że paliwa w mieszance paliwowo-powietrznej jest zbyt mało - inaczej mówiąc powietrza w stosunku do paliwa jest za dużo. A skoro jest go za dużo to można powiedzieć że energia (temperatura) ze spalonego paliwa bardziej się ,,rozpłynie" po większej objętości powietrza - temperatura będzie więc niższa niż jakbyśmy zastosowali mniejszą ilość powietrza (ale wystarczającą do spalenia całego paliwa).

Nie neguje kwestii że zbyt mała ilość paliwa w mieszance paliwowo-powietrznej spowoduje uszkodzenie zaworów - dziwi mnie jednak stwierdzenie że zbyt uboga mieszanka powoduje wzrost temperatury.
Maksymalną bowiem temperaturę uzyskuje się przy dostarczeniu takiej ilości powietrza by paliwo wypaliło się całkowicie. Zbyt mała ilość powietrza - paliwo nie wypali się do końca; zbyt duża - niepotrzebne rozrzedzenie i spadek temperatury.

To tak pisze z moich przemyśleń bowiem zastanawiam się nad tą kwestią, a że studiowałem energetykę to w/w tekst to nie moje własne teorie tylko wiedza ze studiów

james przy ubogiej mieszance paliwo sie wypala o wiele dluzej, wiec w zwiazku z tym, wysoka temperatura utrzymuje sie dluzej