Witam

Ostatnio wskaźnik temperatury cieczy w moim kropku zachowuje się dziwnie. A mianowicie: kiedy silnik jest niedogrzany (pierwsze 2-3km), wskazówka po jakimś czasie zaczyna się podnosić w trakcie jazdy, tym szybciej im wyższe są obroty silnika (czyli niższy bieg). Natomiast kiedy się zatrzymuję (światła, korek), temperatura potrafi w ciągu 5s spaść z połowy skali niemal do minimum. Kolejny przejechany odcinek (lub mocne przegazowanie silnika) - wskazówka znów leci do pozycji optymalnej. Kolejne zatrzymanie - znowu opada. I tak kilka razy, aż w końcu ustabilizuje się w połowie skali.

Co to może być? Padnięty-zamknięty termostat powinien dawać chyba odwrotne objawy. A wiecznie otwarty raczej nie dałby takiej rozpiętości wskazań tylko po prostu byłoby bardzo długo minimum? Może czujnik temperatury?
Z góry dzięki za sugestie

tomee ja mam podobnie, wymieniłem termostat i jest to samo. Myślę że po prostu po zatrzymaniu i powtórnym ruszeniu i przygazowaniu niedogrzany płyn dochodzi do czujnika i obniża temperaturę. I co za tym idzie wskazówka szaleje, mniejsze obroty to pompa się wolniej kręci i podaję mniej płynu. Taką mam teorię nie wie czy prawdziwą ale tak to sobie tłumaczę

chlopaki zacznijcie od odpowietrzenia, a pozniej termostat (znowu )

greg505 jest odpowietrzony na 100% nic nie bulgocze itp.

a po nagrzaniu trzyma temperature?

Po nagrzaniu wskazówka nie ruszy się ani o milimetr. Te objawy są jak auto się nagrzewa.

no to nie ma sie czym przejmowac
a czasem nie wlaczacie ogrzewania na max, zanim temp nie osiagnie polowe skali?

Ale u mnie po przegazowaniu temperatura sie podnosi, a nie opada, wiec zalozenie, ze to niedogrzany plyn doplywa do czujnika sie nie zgadza. Chyba, ze "niedochlodzony" plyn z chlodnicy do niego doplywa. W ktorym miejscu obiegu jest ten czujnik?



Owszem, odkrecenie grzania poglebia ten efekt. Ale wystepuje on tez na zupelnie wylaczonym ogrzewaniu. No i najwazniejsze - kiedys tego problemu nie bylo

tomee wymień termostat.
marcin186 ja też tak mam ale jak włącze odrazu bardzo mocno ogrzewanie, to faluje troche zanim dojedzie do poły, później stoi.

Kurdę chyba miałem mroczki przed oczami jak czytałem hehe




U mnie zawsze na drugim biegu chodzi wiatrak Ale tak jak napisałem po nagrzaniu jest ok więc olałem sprawę

No nic, to pewnie przy okazji wymienie termostat, bo ten który jakiś czas temu zamontowałem był podejrzanie tani.

Pozwolę sobie się podpiąć pod ten wątek z moimi wątpliwościami;) Ostatnio zauważyłam w moim kropku coś dziwnego. Wskazówka temp. cieczy chłodzącej normalnie się podnosi do połowy, jak zawsze. Potem sobie zaczyna opadać o jedną kreskę w dół, po czym się podnosi do połowy skali i tak w kółko. Wcześniej tak się nie działo, wskazówka po nagrzaniu zatrzymywała się w połowie skali i odchylała się minimalnie, może o 1mm.
Panowie, czy mam się tym przejmować? Czy nie ma sensu, bo to się mieści w granicach normy? Gdzieś tam w pamięci mam słowa mechanika, że falująca wskazówka oznacza przepaloną upg, ale nie mam pojęcia, czy coś takiego się zalicza pod falowanie (bo niby tylko 1 kreseczka tego falowania), ale wolałabym wcześniej się przygotować finansowo na ew. naprawę:/
A jeśli to nie upg, to co to może być?

sa mrozy teraz jest zimniej a to ma wplyw na silnik jedziesz skazowka minimalnie opadnie bo powietrze chlodzi silnik staniesz gdzies albo jedziesz wolniej to sie nagrzeje poczekaj na cieplejsze dni i potem to zweryfikuj ale mysle ze chyba to nic dziwnego

puntolek upg to jak faluje.. ale prędzej za połowe a nie w dół
a co tego lekkiego falowania, to może być tak że temp. spada (wskaźnik w dół) termostat sie zamyka i znów temp sie podnosi.
Albo jest zwalony poprostu termostat
A to jest rozumiem bez włączonego ogrzewania?

Dzięki za odpowiedzi:) Też sobie to tak tłumaczyłam - wskazówka opada, bo zimne powietrze się dostaje itd.
Lakikwap, ogrzewanie mam włączone, zazwyczaj na 1, więc mocno nie ciągnie. Sprawdzę jeszcze co się dzieje przy wyłączonym ogrzewaniu [oprócz tego, że zamarzam:P]

Ja nie mam zadnych jaj z tym

Różnica pomiędzy ogrzewaniem max on a max off jest taka, ze silnik nie nagrzewa sie 2km tylko 5km.

I niezależnie od tego nagrzewa się non stop w górę, opada 2 kreseczki jakieś 2 min po uzyskaniu temp roboczej i termostat się otworzy i zimny płyn przepusci na silnik, potem już non stop jest 1/2 skali

falowanie temp. silnika moze mieć 3 przyczyny:

1.dobrze odpowietrzyć
2. walniety/padający termostat
3. upg - nie zycze nikomu (mnie sie niestety trafiło,a bylo to lekkie falowanie i bym nie powiedzial)

rozwiązał ktoś z was ten problem? od mechanika słyszałem ze nasze punta tak maja. i jest bardzo dużo tego typu usterek. a problemem jest podobno sam licznik. Jakiś elemencik mały na płytce zawodzi. Potwierdzicie?

Mnie objaw zaczal pojawiac sie kilka miesiecy przed awaria UPG. Tzn. objawami awarii UPG bylo szybkie zapowietrzanie ukladu, szybki wzrost cisnienia w zbiorniku, ubytki plynu i przegrzewanie silnika, a objawy ze skakaniem wskazowki od "0" do polowy skali zaczely sie wczesniej i nie przeszly po wymianie uszczelki. Byc moze przedmuchy w ukladzie chlodzenia przyczynily sie do padniecia czujnika, nie wiem.
Dwa tygodnie temu wskazania zaczely skakac tak bardzo, ze zaczela sie tez swiecic kontrolka ECU. Kupilem czujke za 25zl (vernet VEWS2633) i po wymianie jak reka odjal.

jaki masz silnik?> bo czujnik jest do dizla tak?>

benzyna 1.2 16V. Nie wiem jak to dokladnie z tymi czujnikami jest, ale mam wrazenie, ze jeden model pasuje do stu samochodow dwudziestu marek.