witam
ja mam takie pytanko w tamtym roku mialem znizke na autocasco 10% w tym roku mialem szkode (GRADOBICIE) i wykorzystalem autocasco, moje pytanie takie, jak to jest z autocasco tak samo jak z Oc ze trace jakies znizki itp czy poprostu traktuja to jak szkoda nie z mojej winy i w tym roku bede mial juz znizki 20% ??? nie znam sie na tym dlatego pytam, jestem ubezpieczony w BENEFI. Jak to wyglada ta cała sytuacja czy bede mial moze jakies zwyzki w tym roku czy jak ?

Gradobicie z NW chyba idzie.

Sprawdź OWU dla AC. Część ubezpieczycieli dopuszcza jedną szkodę, bez utraty zniżki. Ale najprawdopodobniej to stracisz te 10%. W przypadku AC nie ma znaczenia, czy to Twoja wina, czy zdarzenie losowe.

[ Dodano: 03 Gru 2010 10:54 ]


Bzdura. NW jest ubezpieczeniem szkód "osobowych", czyli obejmuje uszkodzenia ciała i zdrowia kierowcy i pasażerów. Z naprawą auta nie ma nic wspólnego.

W benefii tracisz te 10% i tyle.

Pierwszy rok w Benefii - pakiet AC/OC za 1300, drugi rok - rabat - 650zł.
Też miałem w tym roku gradobicie i po tej szkodzie mam -10% ( z 60% do 50% ).
Ale koszt całego pakietu w tym roku miał wynieść 1900zł. Podziękowałem i w AVIVA CU mam za 1100zł AC+OC (oczywiście tęż -10% za szkodę)

Ja teraz też mam w Benefii, koszt 1200zł z małym haczykiem. Natomiast w przyszłym roku chyba ubezpieczę w Warcie, wychodzi drożej bo ok. 1600zł ale dają na 2 lata gwarancję niezmienności wysokości ubezpieczenia. Czyli ubezpieczając auto na kwotę 35000zł (a będę mógł na tyle) w ciągu dwóch lat (o ile będę u nich po roku kontynuował) w razie kolizji, kradzieży itd. wartość samochodu wynosi 35000zł a nie wedlug cen giełdowych.

A coby nie było że tylko offtop to odpowiedź brzmi: tak, stracisz 10%. Jeśli natomiast w okresie gdy nie masz zniżek będziesz likwidował szkodę z AC będziesz miał zwyżkę.

kris2k, z Benefii należy uciekać. Współpracują z firmą Profibiz Sp. z o.o. Polecam "lekturę" w sieci na ich temat. Ja z tą firmą miałem do czynienia osobiście, co też opisałem na forum...

Niepotrzebnie się przejmujesz, zminiasz firmę ubezpieczeniową i szukasz atrakcyjnej oferty, wiele towarzystw przenosi zniżki z OC na AC, są firmy które za przejście do nich dają 30 % rabatu.Ja osobiściez Benefi uciekłem już po 1 roku, okazało się, że Axa czy Link są o połowę tańsze. Dziś możesz przebierać w ofertach, na swoje zniżki zacząłem pracować zaledwie 4 lata temu a już mam 60 % rabaty. Elastycznoś ofert jest wielka, zatem szukaj.

krowka coś mi się o uszy obiło, coś chyba nawet w TV na ten temat było. Ja wziąłem w Benefii niejako w pakiecie kupując GP, cenowo oferta była atrakcyjna no i to na czym mi zależało to że przez rok wartość auta nie ulegała zmianie. Ale w marcu tak jak pisałem idę do Warty, zniżki oprócz wypracowanych w AC z OC też przenoszą, nawet za to że mieszkanie u nich ubezpieczone zniżkę dają. No i przede wszystkim te dwa lata bez straty wartości auta.I pomimo iż też się zdaża, jak chyba w każdej firmie że nieraz kombinują jakby tu nie wypłacić za szkodę, jedna ja likwidując szkodę z ubezpieczenia mieszkania u nich nie napotkałem na absolutnie żadne trudności. Jakoś mnie to wszystko do nich przekonuje, nawet jeśli miałbym zapłacić nieco większą składkę.

Ja w tym tygodniu będę ubezpieczał nowe EVO 1.4, dzwoniłem wypytywałem o pakiety i właśnie w Benefii zaproponowali najtaniej-1620zł( nieważne ile zniżek, a ja akurat nie mam żadnych ). Następne jest Liberty Direct-2600zł, tak więc na ten pierwszy rok będzie chyba w Benefii. Myślę że nic się nie przytrafi...

Zapytaj w PiZetJu, krzykną Ci ze 4x więcej

ja tam nic do profibizu nie mam. Co prawda wysylaja kupe pism bez sensu, ale jakos szkody byly likwodowane sprawnie. Tyle ze ja dawalem auto do ASO i juz oni sie bujali z ubezpieczycielem.

Benefia nie jest zla, teraz maja taka fajna oferte ze zniki z OC przechodza na AC wiec dlatego wykupie ubezpieczenie na przyszly rok, bo przy mojej szkodowosci nie moglbym sobie na to pozwolic w innej firmie

Poza tym wiekszosc osob zapomina ze cena policy AC to nie wszystko. Wazne sa tez OWU. Co z tego ze bede mial tania polise jak dowala mi amortyzacje na 60% ze wzgledu na wiek samochodu albo udzial wlasny 20 % przy kolizji. Ewentualnie jak bede naprawial w warsztacie to dadza tylko zamienniki a nie czesci oryginalne

Teraz mam full opjce i jak cos sie stanie to tylko oryginaly (inna sprawa ze przy obecnej wartosci punta byle stluczka i szkoda calkowita bedzie jak w morde strzelil

Popatrz sobie na wyszykiwarke ofert na mbanku lub multibanku i zobacz ile bedzie cie to kosztowac.
Tez cos takiego jak ipolisa jest.
A wogole to zadzwon do ubezpieczyciela i zapytaj sie co maja dla ciebie
Mozesz sie tez do dilera przejechac

Witam,

ja także chcę ostrzec przed benefią. To typowa firma-wydmuszka czy też - jak w reklamie konkurencji - atrapa w ubezpieczeniach.

Miałem w zeszłym roku stłuczkę ze swojej winy, rozwaliłem zderzak. Tu benefia zadziałała sprawnie, może dlatego, że szkodę likwidowała jakaś firma zewnętrzna.

Jednak w tym roku boleśnie przekonałem się, jak to dziadowska firma. W pierwszych dniach zimy wyleciałem z trasy i skasowałem auto. Właśnie dziś mija 20-ty dzień od zgłoszenia szkody. Do tej pory nie otrzymałem z benefii nic, nawet skrawka papieru. Od człowieka z serwisu wiem, że zakwalifikowano kolizję jako szkodę całkowitą. Próbowałem dzwonić do benefii ale byłem zbywany zapewnieniami, że wszystko zostało wysłane. Żadnych szczegółów nie chcieli podać mi na telefon, poza potwierdzeniem, że uznano szkodę całkowitą . Jak ich zacząłem przyciskać, to się okazało, że żadnych szczegółów po prostu nie ma bo wciąż czekają na papiery z serwisu. Oczywiście serwis twierdzi, że wysłał i ja wierzę serwisowi, bo widzę, że to serwis jest bardziej zaangażowany w likwidację szkody niż ubezpieczyciel.

Próbowałem rozmawiać z jakimś przełożonym ale nie jest to łatwe, bo człowiek jest nieuchwytny Wobec tego zapytałem, jak mam złożyć reklamację - listownie albo mailem. Złożyłem mailem. Nic. Żadnej reakcji.

Zastanawiam się, jak oni chcą zlikwidować szkodę w przepisowym terminie 30-tu dni, skoro nic się w mojej sprawie nie dzieje?

Zastanawiam się także, po co w zgłoszeniu szkody podawałem adres mailowy i telefon kontaktowy? Miałem kiedyś likwidowaną szkodę z OC sprawcy w Allianzu. Allianz wysyłał mi wszystkie dokumenty pocztą ale również skany na maila, więc wiedziałem co jest grane. W benefii mailem się nic nie załatwia, ani tym bardziej na telefon.

Zamierzam właśnie złożyć skargę do rzecznika ubezpieczonych a wszystkich przestrzec przed nierzetelnym ubezpieczycielem - choć z drugiej strony Assisstance zadziałało bezproblemowo. Niestety, AC w benefii to kpina i sposób likwidacji szkody wpływa na moją negatywną opinię o tej firmie-wydmuszce.

Widzisz filip, dlatego ja osobiście nie jestem zwolennikiem ubezpieczania czegokolwiek w firmach działających na zasadzie ,,direct" czyli wszystko przez telefon/mailowo, wolę firmy gdzie spotykasz się z żywym człowiekiem

A czy orientujecie się może, jak auto jest w kredycie i jest cesja z polisy, to czy nie ma później problemów ze zmianą ubezpieczyciela??

Ja z Benefią mam całkowicie dobrą współpracę. Nie mogę narzekać. Bardzo dobry kontakt z likwidatorem szkody. Z assisatance nie korzystałem to nie wiem. Więc od czego to zależy?

ja miałem Benefie w spadku po 1 właścicielu,on zachwalal ze względu na cene.Ja skorzystałem z oferty PZU.Assistance działa idealnie

Nie ma najmniejszego problemu. Jedynie wymaganie Fiat Bank Polska to abyś co roku bez względu gdzie ubezpieczasz przesłam im kopię umowy ubezpieczenia, czy to faksem, czy emailem, czy poleconym aby wiedzieli że sutko masz ubezpieczone. I pamiętaj aby tego dopilnować, w przeciwnym wypadku mogą Ci wypowiedzieć umowę kredytową gdyż ubezpieczenie AC jest jednym z warunków udzielenia kredytu i jego zabezpieczeniem.

Ja akurat w Santanderze, ale myślę że tak samo jest..

Tu nie ma co myśleć - wszystko napisane jest w umowie kredytowej, z grubsza tak, jak przedstawił to kris2k

@kris2k
Benefia nie działa tylko "direct" - jest też oferowana w salonach fiata - ja tak się w nią niestety wpakowałem. Potem każdorazowo przedłużałem ubezpieczenie w salonie, bo jest tylko taka możliwość dla właścicieli fiata. Ja chciałem nawet kiedyś przedłużyć przez internet, bo nie chciało mi się szlajać po salonach ale nie ma takiej opcji - tylko u dilera.

To ja próbowałem coś od nich wyciągnąć mailowo lub telefonicznie, bo każdy dzień zwłoki to dla mnie wymierna strata finansowa (m.in. serwis skasuje mnie za parking, na którym stoi wrak). Niestety - byłem wprowadzany w błąd ("Wysłaliśmy"). Żadnej chęci współpracy, żadnej propozycji, że np. zeskanują dokumenty i prześlą - nic. Zastanawiam się, czy osoba, która się zajmuje moją sprawą jest tak niekompetentna czy też wręcz przeciwnie - wzorowo realizuje wytyczne firmy.

Tak jak pisałem - jest to dla mnie szokiem, bo zeszłoroczną szkodę załatwiono dość sprawnie, w tym roku assistance spisało się perfekcyjnie. Niestety, ta sytuacja zaważyła na mojej ocenie - dla mnie kompromitacja. Nie podaruję im tych terminów.

filip76 radzę uzbroić się w cierpliwość i czekać. Idą święta i szkoda nerwów. Skargę oczywiście możesz napisać, ale ona niewiele tu pomoże, bo generalnie 30-dniowy termin obowiązuje, ale w prakryce te 30 dni jest liczone od momentu, gdy TU zbierze już komplet wymaganych dokumentów i to tych zarówno od rzeczoznawcy (miałeś już przeprowadzone oględziny samochodu?), jak i tych, o które dopiero Cię poproszą (jakieś dokumenty/oświadczenia, poza zgłoszeniem szkody, juz do nich przesłałeś?). Wszystkie dokumenty muszą dotrzeć do likwidatora(masz już ustalonego likwidatora? - prawdopodobnie nie), więc jak widzisz w praktyce mogą bezkarnie zwlekać i niekontaktować się z ubezpieczającym.
Nie jestem w temacie jeśli chodzi o to TU, ale poczytaj dokładnie umowę, zazwyczaj koszty parkingu możesz spokojnie pokrywać z AC (co to za polisa? jaka opcja?).

Miałem likwidację szkody z OC (likwidator Profibiz). Jak na razie 1600 do tyłu... Sprawa sądowa w trakcie...

filip76 ja też w salonie przy zakupie zawierałem umowę. Nie wiem dokładnie ale wydaje mi się jednak iż jest to firma typu ,,direct" a w salonie po prostu jest ich przedstawiciel jedynie, może mają jakąś umowę z Fiatem podpisaną. Tak czy siak ja bynajmniej nie spotkałem się z tym aby mieli jakieś biura w terenie gdzie może Cię obsłużyć żywy człowiek, tak jest jest to w przypadku np. PZU czy Warty (te dwie firmy podaję jedynie dla przykładu).

A jeśli chodzi o Assistance to powiedz mi czy korzystałeś z niego w ramach polisy ubezpieczeniowej czy też w ramach gwarancji fabrycznej Fiata? Bo dopóki trwa gwarancja assistance masz w jej ramach a nie w ramach polisy.

1. Nie miałem już gwarancji więc Assistance było z benefii. Żadnych zastrzeżeń nie mam.

2. Żadnych dokumentów do benefii nie wysyłałem, bo nie dostałem żadnego pisma. W końcu wyciągnąłem przez telefon co mam sobie przygotować.

3. Postraszyłem ich mailem do RU (rzecznika ubezpieczonych), maila tego wysłałem również do wiadomości RU. I nagle sprawa nabrała tempa - dostałem mailem pierwsze pismo (to które do mnie nie dotarło) - o szkodzie całkowitej i potrzebnych dokumentach. W przeciwieństwie do benefii ja wierzę w listy polecone. Wysłałem im komplet dokumentów poleconym priorytetem.

4. Po 2 dniach dostałem mailem pismo informujące o wycenie auta, wycenie wraku, wycenie wraku uzyskanej na aukcji oraz dane oferenta z aukcji.
Niestety, wycena dotyczyła jakiegoś opla astry

5. Do RU i tak złożę skargę i poczekam, co z tego wyniknie. Ja już wiem, że szybko tej sprawy nie załatwię, więc przestało mi się spieszyć. Jeżeli RU stwierdzi uchybienia ze strony benefii to będę sądownie dochodził zwrotu kosztów jakie poniosłem z tytułu opieszałości benefii czyli koszty parkingu w serwisie, a być może inne koszty, zbieram rachunki.

6. Do czasu wysłania maila do RU byłem kompletnie olewany i traktowany jak natręt. Nie dostałem żadnego pisma (wiem jak działa poczta ale w zgłoszeniu szkody podałem adres e-mail, bo jest na to rubryka, a poza tym są listy polecone). W rozmowach telefonicznych byłem wręcz wprowadzany w błąd, nie podawano mi żadnych konkretnych informacji, nie byłem w stanie dowiedzieć się, co w ogóle się ze sprawą dzieje.

[ Dodano: 29 Gru 2010 21:34 ]
Jutro składam skargę do RU. 30-dniowy termin, zgodnie z paragrafem 25 Ogólnych Warunków Ubezpieczenia w programie fiata liczy się od dnia zgłoszenia szkody. Mają tam zderzaki w postaci dodatkowych 15-tu dni w razie komplikacji ale ja twierdzę, że komplikacje wynikają z ich niekompetencji bądź celowego działania. Niech Rzecznik rozstrzyga. Mnie stać na list polecony.

Co do kosztów parkingu - oczywiście, że mogę pokryć je z AC. Ale ta kwota nie jest z gumy. Rozumiem, że do 30-go dnia nic nie mogę zrobić. Ale jeśli opóźnienie w wypłacie wynika ze zbędnej zwłoki ze strony ubezpieczyciela, to dlaczego ja mam za to płacić? Jak myślisz, co zrobię, jeśli dostanę pismo od RU, w którym przyzna mi rację? Jak będę miał czarno na białym, że przeciąganie sprawy wynika z winy ubezpieczyciela to kseruję dokumenty i idę do sądu.

Jest jeszcze sprawa wyceny pojazdu przed szkodą. Myślisz, że byli wspaniałomyślni? Nie. Nie było bonusów i świątecznych premii. Zapewne wycena to dolna kwota z widełek.

A wiesz, ile warty jest wrak, którego nie opłaca się naprawiać? Połowę wartości auta sprzed szkody. Więc albo to auto było wrakiem przed kolizją albo po kolizji okazało się, że części są ze złota

Ogólnie to jestem zniesmaczony. Widocznie jak doliczyli się, że są na mnie stratni, to przestali być mili.