Jak już pisałem w jednym z postów, kupiłem Fiata Punto 2 FL (2003r) z silnikiem 1.2 8v.
Auto ma obecnie przebieg 30tyś km (wygląda na rzeczywisty), olej był wymieniany ostatnio z Seleni na BP 10W40 rok temu przy przebiegu 23tyś km. Obecnie jest już trochę czarny więc chciałbym go wymienić.
Co polecacie wlać? zostać przy 10W40 (czy inwestować w drogi olej czy kupić np. Lotosa?) czy może przejść na pełny syntetyk?

Ew. jakie rzeczy sprawdzić/wymienić przed dalszą eksploatacją?
Wczoraj robiłem przegląd tech. i był tylko problem z tym, że ręczny na jedno koło działa 2x słabiej niż na drugie - czy w Punto reguluje się osobno linkę prawego i lewego koła? gdzie jest ta regulacja?

Mysle ze najlepiej silnikowy )) i dobry.

Po pierwsze nie wiem czy jest sens lać pełen syntetyk - np. 5W40. Po drugie, jeśli 10W40 to jaki? osobiście zawsze jeżdżąc Tico wlewałem Lotosa 10W40 i nie było żadnych problemów - dlatego proszę o poradę.

ja bym tam pozostał przy Seleni 20K, olej stosowany przez fiata, bardzo dobry jakościowo (niestety też i drogi), generalnie olej z wyższej półki

Tak jak napisałem, Selenia była lana wcześniej, ostatnio zalano BP 10W40 (Visco 3000).

Ja bym chyba polal 5W/40, nawet chociazby Lotosa - zawsze to rzadsze i w zimie latwiej sie odpali. Jak dobrze poszukasz to znajdziesz syntetyk (moze nie z tych reklamowanych w TV, ale np. jakis Sunoco czy Fuchs) w cenie prawie lub nawet w takiej samej jak polsyntetyczny 10W/40 z markowa naklejka. Jak jestes ze Slaska to jakbys jechal na wakacje DK-1 mozesz zrobic wymiane w Czestochowie, na bodajze ul. Piotrkowskiej maja tam taka firme specjalizujaca sie wlasnie w olejach i ich wymianie i maja naprawde baaardzo dobre ceny. Oczywiscie najpierw dopytaj sie jakiegos fachmana z takiego warsztatu co lepsze czy wlac 5W/40 czy 10W/40 coby nie narobic sobie problemu bo sie przedobrzylo...

A może ktoś z Was zamieniał kiedyś gęstszty olej na rzadszy i może się wypowiedzieć czy się nie działo coś złego?
O ile kojarzę, to fiat zalecał chyba 10W40?

Jezeli Punto II 1.2/8v bylo fabrycznie zalewane 10W/40 to znajomy wlasnie tak zmienial (na syntetyczny Quaker State 5W/40 ), i nie wiem czy zrobil blad w sztuce czy nie, ale nie zauwazyl (jak i zreszta ja nie zauwazylem) zadnych negatywnych objawow.

No, ale jak pisalem - zapytaj jakiegos fachury w warsztacie zeby nie bylo klopotu.

Są w ogóle tacy jeszcze? Po opinie to każdy ma swoją ale czy ona będzie mądra to nie wiem

To zapytaj w serwisie Fiata czy tak mozna, albo pojedz na wymiane do warsztatu specjalizujacego sie wlasnie w wymianach oleju. Powinni wiedziec co i jak. Przynajmniej tak mi sie wydaje...

Jest TAk:

Producenci sami mówią by lać od początku do końca Pełen Syntetyk i nie przejmować się silnikiem.

Problem przy zadkim syntetyku jest taki, że jak np. Silnik Poci się na 10/40, to na 5W/40, jeszcze mocniej będzie się pocił.

Sprawdzałem

Ja jeźdzę na MOBIL 1.

Zastanawiałem się nad Shellem, ale był droższy i już by mi kasy na zakupki nie starczyło hehe

Mobil Lub Shell, żadne Lotosy:)

Pytanie - dlaczego? Czy to aby nie wrażenie, że jak płacisz 2x więcej to olej lepszy?
Tico kupiłem jak miało 50tyś km. Od tego czasu lałem Lotos 10W40. Teraz ma 111tyś km i nigdy nie dolewałem oleju między wymianami.

U mnie Tico było od nowego wersja DLX z wrzesia 1998, przejechałem, na nim 100tys i sprzedane zostało. Też jeździłem na 10w/40. Tylko, że Tico był bezawaryjny o czym zapewne wiesz. Miał stary silnik, zwykły gaźnik...itp..
Do Punto wolę lać lepszy. MOżna to nazwać Strachem

Ps. ale w zimie zaplanie na 10w/40 i lotosie było bardzo ciezkie dla rozrusznika:/

Myślisz, że na "lepszym" 10W40 będzie lepiej?
W sumie mogę zainwestować w 5W40 tylko się boję, żeby się jakieś wycieki nie zaczęły robić z rzadszego oleju

Jakos mi sie nie chce w to wierzyc. A te wielkie roznice o ktorych mowia w reklamach to jak dla mnie nic wiecej jak marketing. Lanosem jezdzilem na Lotosie Synthetic 5W/40 i jakos nie zauwazylem niczego co wskazywaloby na to ze auto gorzej pracuje niz na Mobilu 1 5W/50 ktory przez jakis czas wlewalem do silnika a w kieszeni troche zlotowek zostaje.

Ja na Oleju nie oszczędzam, na benzynie także, Tylko Shell, gaz tak samo. Autko świetnie jeździ. A na LPG od innych, są problemy.

Ps. Jak nic nie cieknie na 10/40 to i nie powinno na 5/40, chyba że cieknie to wtedy będzie jeszcze bardziej.

Niom... spora szansa na to ze ten LPG ze Shella tak naprawde przyjechal koleja pare dni wczesniej zza wschodniej granicy. Ja bardziej patrze na to czy stacja ma sporo klientow, bo jakby sprzedawali jakies badziewne paliwo to by ich raczej nie bylo. Patrze tez jakie auta podjezdzaja - jakby sprzedawali chrzczonego diesla, albo z dolewka opalowego to by raczej nowoczesne TDi i im podobne raczej tam nie tankowaly bo dla nich takie zanieczyszczenia to kaplica... I tak wiekszosc paliw pochodzi przeciez z Plocka lub Gdanska, w pasie przygranicznym pewnie troche jest importu np. ze Schwedt ale to tylko jak sadze w tamtych rejonach.

Panowie sami wpadliście na pomysł żeby z półsyntetyka przejśc na pełen???!!! a któryś z Was pytał o to mechanika? Bo mi wydaje sie że nie powinno się zmieniać oleju na rzadszy, no chyba że chce sie bardzo szybko dobić silnik ale o tym możecie się dowiedzieć w stacji obsługi... Co do oleju to jeżdżąć na Lotosie 10W/40 silnik będzie pracował tak samo jak na tej śmiesznej Selenii

Jak pisałem, poprzedni właściciel ostatnio wlał BP Visco 3000 (10W40) - widziałem w Internecie, że cena jest zbliżona do Lotosu... czy ktoś jeździ może na Visco 3000? Czy wg Was w ramach danej klasy oleju (tu 10W40) są spore różnice w jakości olejów?

Witam, to mój pierwszy post na forum Ja swojego punciaka 1.2 8v zalewam castrolem magnatec. Wedlug mnie bardzo dobry olej, jezdze na nim od wymiany do wymiany, nie musze nic dolewac. Pozdrawiam

Na dobrą sprawę na każdym oleju tak powinno być - tak więc to raczej nie zaleta tylko Castrola

Jeśli chodzi o BP i Lotosa nie wiem czy można zauważyc różnice jeśli ona istnieje... Ja nie widziałem takiej, gdy w benzynowym Mk1 zmieniłem Selenie na Lotos potem na gazie chodził też na Lotosie i było ok... Moim zdaniem ważne żeby olej miał odpowiednie parametry i był świeży, ja zmieniałem co 8 tysięcy.

Dziś facet w sklepie motoryzacyjnym bardzo psioczył na oleje BP, mówił, że mają bardzo niską jakąś klasę - SF, a powinna być znacznie wyższa (SJ do SM) - wiecie może o co tu chodzi?
Myślałem, że lepkość (5W40 czy 10W40) to główny wyróznik...

Przy takim przebiegu (3000km) to nie powinno mieć najmniejszego znaczenia. Ten silnik jeszcze pachnie nowością Co innego gdybyś taką zmianę przeprowadził na silniku o dużym przebiegu - wtedy mogą pojawić się problemy. Ja osobiście mam zaufanie do dwóch marek: castrol i mobil (nie wiem dlaczego tylko do tych, bo shell też może być niezły). Na Castrolu przejeździłem 250tys.km Sejem i z pewnością mogę go polecić. Od nowości na RS 10W60, po przebiegu 140tys.km zmieniłem na półsyntetyk Magnatec a ostatnią zmianę oleju na mineralny też Castrol (taki biały do silników z dużym przebiegiem). Przy normalnej eksploatacji (czytaj jazda nie-rajdowa) między wymianami co 15tys.km nie muszę robić dolewek. Przy pierwszej zmianie oleju w GP (już niebawem) też przejdę na Castrola (lub mobila1)

Niemniej jednak zostanę raczej przy 10W40 bo nie wiem nawet czy on w chwili obecnej pali olej czy nie. Myślę, że skoro ostatnio nalano BP Visco 3000 to przy takim chyba zostanę bo jest stosunkowo tani.
PS: Widział ktoś Visco 3000 w okolicach Śląska taniej niż za 24zł/l?
Po tyle widziałem w Carrefourze.