Marna parodia C3.
Nie tego się spodziewałem.

Nie no, gdzie tam C3, to po prostu zmniejszona delta. A że sporo na tym straciła to inna sprawa.

Globalizacja, Panowie...

Myślę, że Fiat lepiej wyszedłby na tym, jakby zrobił porządną platformę pod Giulię/Flavię (pewnie powiększoną platformę z Giulietty), a Themę oparł tylko na podzespołach Chryslera, dając jej nowy design...

Moje watpliwosci budza grile z paskami w poprzek. Mam nadzieje ze takie nie beda tylko pozostana takie jak w obecnej delcie. Ypsilon bardzo mi sie podoba. Delta wiadomo - the best. Co do pozostalych wizualizacji niestety mieszane uczucia ale pozyjemy zobaczymy. Moja deltka tez na poczatku mi sie nie widziala a teraz nie widzi mi sie nic innego

lancia grand voyager? lancia 300C?

Źle się dzieje. Miejmy nadzieję że po tych przyklejańcach z Chryslera następne modele będą opracowane już wg designu Lancii.

Po tym mariażu z Chryslerem, następnych Lancii może już w ogóle nie być.
Żebym nie był złym prorokiem.

Hola, hola. Czy to Fiat przejął Chryslera czy Chrysler Fiata?! Lekka parodia moim zdaniem.

To nie Chrysler niedawno prawie zatopił merca?

Serce pęka...
W nowych Lanciach włoskie zostały już tylko nazwy (o Lancii Grand Voyager nie wspominam, to jest jakaś paranoja...). Od dziecka marzyłem o Kappie, później śliniłem się na widok Thesis i nie sądziłem, że na widok następnej generacji limo od Lancii będzie mi się chciało płakać. Technika techniką, niech se ją biorą nawet z Zaporożca (dobra, może przesadziłem ), ale włoskie auta mają przede wszystkim chwytać za serce, a nie ściskać w żołądku.

Przykro żyć w czasach, gdy tak wiele motoryzacyjnych legend umiera.

jednym słowem kupa

Wydaje mi się że na szybko nasztukowali gamę pojazdów w ofercie bazując na modelach Krynklera ale później będą czerpać mechanikę z połączenia technologii obu marek a design pozostanie włoski. Może z czasem nie będzie biedy.

nie no typowo polskie biadolenie. szkoda tylko, że miłośnicy tych umierających legend sami nie są zainteresowani, by nimi jeździć - tak to wynika z liczby tych aut na drodze. patrzyć, cieszyć oko - tak, kupić (nawet używkę) i wspomóc legendę - nie. pewnie bo lepiej gulfa

[ Dodano: 23 Lut 2011 12:55 ]
aaaa i ważne, nie sugeruję, że bart1407 jeździ gulfem , tak tylko złośliwie trochę uogólniam

Biadolę, bo kocham włoską motoryzację, w szczególności Lancie. A że raczej trudno kochać ją za ponadprzeciętną trwałość i bezawaryjność, kocha się za stylistykę i "duszę", jaką te auta niewątpliwie posiadają. A za co można kochać Chryslery Thema, Flavia i GRAND VOYAGER?

Tylko przypadek (lub, jak kto woli, dobra okazja cenowa) sprawiła, że przesiadłem się na Grande Punto a nie na Lancie Kappę 2.0. Na nową salonową Deltę póki co mnie nie stać, ale mam ją w planach jako następcę GP...



Kamillo, to dobrze, że nie sugerujesz, bo prędzej (raczej z konieczności niż wyboru) jeździłem pojazdem produkcji skośnookiej