Witam serdecznie,

mam problem, mianowicie po zmianie opon z zimowych na letnie skoczyło mi spalanie o jakies 2l/100km, auto wolniej się rozpędza, czuję opór,

dlaczego ? przecież to opony letnie, na zimówkach powinno tak byc a nie letnich ;/

o co tu chodzi ?

dzieki za wszelkie sugestie
pozdrawiam |Marcin

A rozmiar? Zima/lato ten sam?

Rozmiar opon jest taki sam jak zimowych? felgi masz te same czy inne (może coś ociera)? A to nie za szybko na zmianę opon?

Oponki standardowe z saloniku bridgestone b250 175/65/15 a zimowe miałem kleber 185/65/15 i na nich 1000 razy lepiej się jeżdziło ;> z tymi to masakra jest ;(

u mnie między zimą 15 cali 175/65 w porównanie z latem 17 cali 205/50 wynosi ok 0,5-0,6 litra na 100km. Ale aż tak wielkiej różnicy nie ma.
Jeszcze jedno mi do głowy przyszło, może gumy są kierunkowe i są źle założone?

też o tym myślałem, lecz na samych oponach nie ma żadnych strzałek ani informacji, szukałem na forach opon i nic nie piszą o kierunku tego modelu bridgestone b250.

cisnienie sprawdz
juz zmieniles na letnie?

tak zmieniłem. moze za duży mróz i są za sztywne ?

Wow.... a czemu przy -10 stopniach zmieniasz na letnie? Co cię podkusiło?

zmieniłem 2 tyg temu, jak było + 10

Szukaj co jest nie tak. To na pewno nie opony.

a powiedzcie mi moi drodzy jakie macie teraz średnie spalanie przy takich temperaturach ?

a nie złapały ci bębny z tyłu? Nie grzeją się felgi?

raczej nie, bo nie zaciągam ręcznego prawie nigdy, ale spr.

I jak z tym spalaniem ?

8.4-100% miasto.

Co do bębnów to może naszło piasku i soli i możliwe, że szczęka nie odbija i należy to przeczyścić Sprawdz też czy nie czasami może któryś z klocków z przodu nie odbija po chamowaniu.