Dlaczego popsuł mi się akumulator?

gundzik · #447291 **Wysłany:** 01 Mar 2011, 22:09;

Poszedłem dziś rano sprawdzić napięcie na akumulatorze. Bez odpięcia klem podłączyłem do akumulatora multimetr. Pokazał napięcie 12,18 V. Następnie odpaliłem auto z wielkim trudem. Potem je zgasiłem i już później nie mogłem odpalić. Wskazówki skakały jak szalone. Kupiłem nowy akumulator i wszystko teraz działa ok. Wcześniej ten stary działał ok. Czy ja coś mogłem popsuć?

domin45670 · #447293 **Wysłany:** 01 Mar 2011, 22:12;

A próbowałeś naładować stary akumulator?

Ile on już miał lat? Ile czasu stał samochód nieruszany? Jak często nim jeździsz i jaki dystans pokonujesz?

gundzik · #447300 **Wysłany:** 01 Mar 2011, 22:17;

Ponoć wczoraj był odpalany. Na pewno ponad dwa lata. Wcześniej chyba długo stał nieużywany. Dlaczego tak nagle padł? Nie próbowałem ładować, bo nie miałem czasu się w to bawić. Z tym jeżdżeniem to różnie, bywa że do sklepu po kilka razy dziennie. Dłuższe trasy też się zdarzają.

domin45670 · #447310 **Wysłany:** 01 Mar 2011, 22:31;

Na krótkich trasach jak np. do sklepu na osiedlu akumulator nie dostanie prądu, który został użyty na odpalenie samochodu. Druga sprawa to temperatura. Niskie temperatury szkodzą każdej baterii: od baterii do walkmana, przez baterie w telefonach komórkowych aż po akumulatory. Jak każda bateria wymaga ładowania. Ponadto akumulatory wymagają obsługi, np. uzupełnianie elektrolitu w celach. Jak cela płytki w celi nie są całe zanurzone w elektrolicie, to akumulator już się nadaje do wyrzucenia. Pamiętać też należy o żywotności. Jednak po dwóch latach już się należy spodziewać pierwszych poważniejszych oznak zużycia (czyli coraz słabszego trzymania prądu).
Akumulatory się nie psują (same), ale zużywają lub na skutek nieprawidłowej (lub zupełnego braku) obsługi ulegają nieodwracalnym uszkodzeniom.

Bytuś · #447320 **Wysłany:** 01 Mar 2011, 22:45;

domin45670 napisał(a):

Jak cela płytki w celi nie są całe zanurzone w elektrolicie, to akumulator już się nadaje do wyrzucenia.

a to niby czemu ?? mojemu wujkowi w tamtym roku wyglądały płytki, to dolał elektrolitu i podładował aku i wszystko gra, w tą zime ani razu nie miał problemu z odpaleniem

wojtass18 · #447322 **Wysłany:** 01 Mar 2011, 22:48;

Bytuś kwestia ile go brakuje, i ile czasu się tak jeździ, później to tylko odratowanie na chwile, jak dbasz i na bieżąco kontrolujesz to co innego

domin45670 · #447349 **Wysłany:** 01 Mar 2011, 23:50;

W zasadzie suche płytki już nie banglają

wojtass18 · #447350 **Wysłany:** 01 Mar 2011, 23:51;

domin45670 aby były całkowicie suche to nie wiem co z tym aku musiało by się dziać

domin45670 · #447351 **Wysłany:** 01 Mar 2011, 23:53;

Spotkałem się z takim aku na jachcie (normalny akumulator samochodowy). Jedna cela zupełnie sucha. Ładowanie specjalnie mu nie pomogło

wojtass18 · #447352 **Wysłany:** 01 Mar 2011, 23:56;

zawsze istnieje też możliwość że któraś z cel może być pęknięta