Odgrzeję kotleta Poczytałem wszystko na ten temat na forum, ale mam pytanie czy mój przypadek można podpiąć bardziej pod zimne luty czy pod czujnik skrętu. Ale po kolei.

Od kilku miesięcy świeci mi się kontrolka wspomagania. Po włączeniu silnika gaśnie, ale jak tylko lekko skręce kierownicą to się zapala. Niemniej jednak wspomaganie działa, CITY również. Przez 3 miesiące miałem tylko 2x sytuację kiedy kompletnie padło wspomaganie i trzeba było używać siły mięśni . Po ponownym uruchomieniu silnika wspomaganie powracało a kontrolka świeciła. W serwisie po podłączeniu do komputera był komunikat o czujniku skrętu (chyba że uszkodzony).

Zastanawiam się czy takie obiawy mogą dać zimne luty czy bardziej właśnie zepsuty czujnik skrętu.
Z góry dzięki za podpowiedzi.

GuzikW czujnik skrętu niestety

Panowie mam prośbę. Czy moglibyście zdiagnozować co się dzieje z moim punciakiem. Otóż jakoś w listopadzie jak sie tylko trochę zimniej zrobiło zaczęło mi wariować wspomaganie tzn przy gwałtownym skręcie zaświecała sie czerwona kontrolka kierownicy na desce i kierownica ciężko chodziła. Trwało to kilka dni i nagle odpuściło. Jednak wczoraj jak przysmolił mróz -15 znów sie to stało, jednak zauważyłam żezdarza się to jedynie przy skręcie w lewo ale z takim nasileniem że nie tylko przy gwałtownych skrętach ale nawet na zwykłych niezbyt ostruch zakrętach, o skrzyzowaniach nie wspomne;( myślicie że to zimne luty? czy coś gorszego?

Dzięki za odpowiedź. Więc czeka mnie zakup czujnika i wymiana. Może w nowym roku

Koledzy ostatnio byłem w serwisie fiata i znajomy elektryk powiedział że aby wydłużyć działanie wspomagania trzeba usunąć tą gąbkę która jest pod pokrywą bezpieczników i zamontować wiatraczek który chłodzi silnik wspomagania tak robią w naukach jazdy

Panowie podpowiecie !?
W moim Punciaku jest tak:
wspomaganie w ogóle nie działa - po przekręceniu zapłonu kontrolka zapala się i po chwili gaśnie - po odpaleniu silnika albo się zapala po 2sec. sama! albo czasami zapala się przy pierwszym ruchu kierownicą!

Jak już wcześniej tu wyczytałem - wymontowałem silniczek i przelutowałem tą płytkę - choć wyglądała dobrze - i po zamontowaniu dalej to samo!

Czego to może być wina???
Musze dać komuś ten silniczek do sprawdzenia - ale nie wiem gdzie się z tym udać - te przekaźniki też padają może to właśnie to ???

PODPOWIEDZCIE

Filoszka przekaźniki też potrafią paść

przekaźniki zamówione - powymieniam je, przelutuje jeszcze raz wszystko na nowo
Może pomoże...

[ Dodano: 15 Sty 2010 13:02 ]
no i niestety to nie silniczek przekaźniki nowe wszystko przelutowane przez elektronika i wspomy dalej brak

witam tez mam problem z moim pierwszym samochodem fiat punto 2
przy gwałtownym skrecie w lewo zapala mi sie kontrolka kierownicy na czerwono i city sie wylancza i kierownica cieszko chodzi.

bylem u mechanika i powiedzal mi ze to lewy czujnik ruchu i zebym kupil uzywane spomaganie kierownicy i znalazlem i teraz nie wiem czy ja kupic bo jest to z punto z silnikiem 1.9 disel a ja mam na bezyne i silnik 1.2
moze pasowac te spomaganie w moim punto ??
za nowke powiedzieli mi 2700 zł a za ta z wypadku 400zł

Co Mam Teraz Zrobic ?

Panowie jak coś to mam kompletne działające wspomaganie do Punto II
kolumna z regulacją wysokości
oddam za 400zł + wysyłka ewentualna

Ja u siebie już naprawiłem - centralkę miałem strzeloną

i jak coś to mam też drugi komplet wspomagania w którym na pewno jest zepsuta centralka! Silniczek sprawdziłem działa, jest też czujnik ruchu ale nie sprawdzony... oddam to za 120zł cały komplet.

W moim punciaku było podobnie: kontrolka się świeciła, ale wspomaganie działało (city też), zaś przy mocnym skręcaniu (np. parkowaniu) kierownica dziwnie haczyła i auto wydawało dziwne dźwięki, coś w tylu skrzeków;) Po pierwszej wizycie u zaufanego mechanika wiedziałam już, że jest problem z czujnikiem skrętu. Niestety poszło też coś na kolumnie, wymiana samego silniczka nic nie dała i musiałam wymieniać całość, c było baaardzo kosztowne:(
W okresie od zapalenia kontrolki do ostatecznej wymiany (wcześniej były próby ratowania istniejącego wspomagania, potem wymiana silniczka i na koniec wymiana całości) wspomaganie wyłączyło mi się dwa razy w trakcie jazdy, z czego raz na środku skrzyżowania, co było średnio bezpieczne:P
Po wymianie nic już nie haczy i nie wydaje dziwnych dźwięków:)

Nie wiem, czy gdzieś już tu było pisane (jestem tu nowa i powoli pochłaniam wiedzę:D), ale mój mechanik powiedział, żeby najlepiej w ogóle nie włączać city, bo ponoć mocno przegrzewa wspomaganie i powoduje szybsze zużycie.

na mrozy przeczyściłem dokładnie klemy(był syf straszny) i styki akumulatora, naładowałem na maksa aku i na razie (odpukać) kontrolka wspomagania się nie zapala, zobaczymy jak będzie dalej

mógłby mi ktos udzielic informacji?
moj problem to taki ze wymontowalem silniczek,zanioslem do elektryka i okazalo sie ze padly przekazniki,zostaly one wymienione na n4117 12v
teraz podpinam silniczek i po lekkim skrecie silniczek sie wylacza i wywala blad... za slabe przekazniki,czujnik skretu?

Mam pytanie co sprawdzac w kolejnosci. Sprawa wyglada tak, wieczorem zostawilem auto i rano przekrecilem odpalilem ze zdziwieniem wspomaganie nie dziala. po przekreceniu kluczyka kontrolki gasna jak powinny, po zapaleniu silnika kontrolka wspomagania sie zaswieca. Przy kluczyku w pozycji MAR gdy wlacza/wylaczam CITY, napis sie pojawia i znika, na uruchomionym silniki juz nie. wyglada to tak ze jak wlacze silnik na aktywnym CITY to juz go nie wylacze i tak samo jak wlacze silnik na city wylaczonym to juz go nie wlacze. sprawdzilem profilaktycznie bezpieczniki ale dzialaja. w jakiej kolejnosci nalepiej zaczac sprawdzac ten problem ?

[ Dodano: 19 Maj 2010 15:35 ]
zimne luty, przelutowane i dziala

U mnie jest tak:

Rok temu włączam silnik, wspomagania nie ma, odpaliłem ponownie i rok wszystko było ok.

Tydzień temu odpalam, wspomagania nie ma, jeździłem tak kilka dni. Odłączyłem klemy akumulatora, sprawdziłem bezpieczniki, podłączam i działa, działało jeden dzień, padło i do dziś nie działa.

Wymontowałem silniczek i oddałem do naprawy, ponoć zrobili, ale nadal wspomaganie nie działa, tylko że zastanawia mnie jedna sprawa: przed naprawą silniczka po odpaleniu od razu zapalała się kontrolka i już nie gasła, po naprawie po odpaleniu (czasami) nie zapala się, ale każdy ruch kierownicą powoduje że się zapala i słyszę takie delikatne cyknięcie od strony bezpieczników.

Dziwi mnie to bo niby silnik naprawili a tu jeszcze coś jest nie tak, jakoś ciężko mi uwierzyć że dwa osobne elementy padły w tym samym momencie (ponoć silnik był uszkodzony i naprawiali za co skasowali 80zł). Dziś do nich podjadę jeszcze raz wracając z pracy, najbardziej pasowało by mi podmienienie części od podobnego auta, chociaż tego nieszczęsnego silniczka, bo to można szybko zrobić, może się z kolegą umówię jeśli się zgodzi

Ja zauważyłem, że coraz częściej mi się wyłącza szczególnie gdy skręcam w lewo. Jak wyjeżdżam z placu od mojej dziewczyny to jadę tyłem i skręcam w lewo i przez krawężnik. Wczoraj tak miałem i dziś też. Jutro sprawdzę te luty i napisze o swoich doświadczeniach.

Witam ponownie.
Rozebrałem tak jak w opisie i elektronika na silniku wygląda inaczej:


Jest mniej tego na płytce.


Jak widać luty są w porządku, więc będę musiał gdzie indziej szukać przyczyny. Wiem, że jak skręcam to mi strzela w układzie kierowniczym.

Się zobaczy w przyszłości

raczej pewne że to czujnik... wizyta u specjalisty i 700zł nie twoje

hymm a może porostu słaby aku? Ja miałem tak w zimę, słaby aku i jak kilka razy miałem krótkie postoje to przy skręcie właśnie w lewo wywalało wspome.

No ja powiem, że jak kręcę kierownicą to mi strzela tak jakby drążek kierowniczy był wywalony to, może przez to? Jak wyjeżdżam od mojej to jadę do tyłu skręcając w lewo przez krawężnik i wtedy często się wyłącza.
Te czujniki jakoś reagują na wstrząs czy coś?

na pewno reaguja na zwiększone obciążenie - włącz funkcję City i wówczas też częściej Ci się wyłączy (tak bywało u mnie). więc jeśli coś strzela/przeskakuje w układzie to może być to przyczyna wyłączania się wspomagania. wszelkie naprawy zacznij od rzeczy najtańszych - najpierw drążek i zobaczysz co i czy coś jeszcze dalej.

jak co to mam dobry drążek na sprzedaż (inaczej wałek kierowniczy)
ale coś mi sie nie wydaje że to on (choć kij wie) ja stawiam na to że masz słaby aku plus strzelające łożyska mcpersona noo albo czujnik już pada..
(ps. oczywiście nie mówisz o tym strzeleniu przy wyłączeniu wspomy?)

Przez ten tydzień często mi się znów wyłączało wspomaganie i zawsze jak kręcę w lewo czy to do przodu czy to do tyłu jadę.

Zauważyłem, albo mi się wydaję, że jak jest mokro albo wilgotno to jest większa podatność na wyłączanie się.

[ Dodano: 01 Sie 2010 09:25 ]


Ostatnio jeździłem przez 3 dni na CITY i ani razu się nie wyłączyło :\




Chodzi o to, że jak skręcam czy to jak auto jest włączone czy nie to strzela, tzn. tak cichutko i czuje to na kierownicy.

Zawsze gdy się wyłączy wspomaganie to było to po skręcie w lewo kierownicą.

Wie ktoś gdzie znajdują się te czujniki skrętu?

http://allegro.pl/item1149104588_czujni ... o_iii.html

To ta część? Gdzie ona się znajduję?

Dodam jeszcze, że jak jadę po dziurawej drodze to kątem oka widzę czasami jak mrugnie sobie czasami kontrolka wspomagania.

czujnik jest jakby wśrodku środka kolumny, niewiem czy da sie to domowo wymienić.
A co padło to zgadywanka... albo kupuj całą kolumne na allegro albo jedź do magika co naprawai te wspomy (gdzieś na śląsku, byłna forum jego adres) hej

To się dzieje od czasu do czasu. Niekiedy raz w tygodniu, niekiedy w ogóle, a niekiedy z 5 razy, więc na razie to oleje bo autko spłacam i ciężko z funduszami
Dziękuję za odpowiedzi

http://fiatpunto.com.pl/img,IMG_485b6c71a395b2118.jpg
na tym zdjęciu masz całość silniczek, centralkę razem z tym czujnikiem