Golf III to o ile pamiętam lata 91-98 (w 98, a nawet chyba w 97 były już czwórki)...

Bravo/Brava to 95-01 (?), więc równie dobrze można powiedzieć, że Golf III był konkurentem dla Tipo, oraz że Bravo było dla Golfa IV...

Oczywiście Golf był dużo lepszy od Tipo, a 'czwórka' lepsza od Bravo... No ale wtedy wyszło już Stilo... Te 4-5 lat, to w motoryzacji technologiczna przepaść, dlatego nie porównywałbym Golfa III do Bravo



PS. To tak jakby porównać Punto Classic do najnowszego Polo - teoretycznie też nakładają się rocznikami produkcji, ale wszyscy wiemy, że porównanie nie ma sensu


Co do tytułów COTY, to grupa Fiata znaaaaacznie wyprzedziła VAG-a Ostatnimi czasy Fiaty i Alfy wręcz zdominowały ten konkurs, wygrywając z tego co pamiętam co najmniej 5 razy (Punto, Bravo/Brava, 156, 147, Panda). Pewnie o czymś zapomniałem

no ale producentom właśnie o to chodzi, by auta nierkoniecznie debiutowały w tym samym momencie - może taki wyjątek stanowi Astra i Golf, które jakoś "przypadkowo" mają premiery niemal w tym czasie i prześcigają się kto kogo czym zaskoczy.



tylko, że skoro te auta są obok siebie to trudno ich jednak nie porównywać - zazębiają się i to nie na rok czy dwa, lecz jak piszesz na 4-5 lat. i tak raz jedna marka oferuje model nowocześniejszy, później druga. Można obstawiać, że teraz nowy Focus załatwi wszystkich, bo jest najnowszą konstrukcją na rynku. ale za rok, dwa VW puści Golfa VII, czy tam VI i pół i wszyscy będą się podniecać, że to nowość i oferuje wszystko świeżutkie co można dostać w klasie kompakt.

Jak ktoś się upiera to niech sobie porównuje Golfa IV do Bravo MK1, na moje wiele to nie zmienia Już nie wspomnę że ceny za ulepa z 1998 roku sięgające ponad 10 000zł lekko mnie śmieszą. Mam rozumieć że 50% jest za auto a reszta za znaczek VW?

Myślałem, że porównujemy auta nowe... Co do używanych to sprawa jest już zupełnie odmienna: "niemce" to teoretyczna niezawodność, prestiż na wsi i większy wybór egzemplarzy, włoskie używki są zawsze dobrych parę lat młodsze, z mniejszymi przebiegami...

ale i wśród nowych dla mnie sprawa jest oczywista. jak na moje potrzeby - dziś - klasa kompakt to wszystko czego potrzebuję. i realnie oceniając czym jest Golf VI, Astra IV (która szczególnie mnie niczym nie przekonuje, także brzemieniem silnika 1.4 turbo), dla mnie zwycięzcą jest Bravo T-JET (biorą pod uwagę całość auta, nie poszczególne elementy). pewnie ideałem byłoby połączyć desing Bravo (zewnętrzy i kabinę), układ kierowniczy Focusa, fotele Astry z wersji Cosmo, i przy odsprzedaży cenę Golfa. Ale tak się nie da , a ponieważ lubię popatrzeć na swoje autko i z radością dotykam deski rozdzielczej mojego Bravo, i lubię posłuchać jego silnika powyżej 3500 obr/min, i wrzucić mu całe 400 l bagażu - to Bravo jest moim faworytem

Najwazniejsze to lubic to czym sie jezdzi.

u mnie skrzypi cos z tylnej osi ale to przy predkosciach powyzej 130 km/h staje sie dokuczliwe. Widac musze pojechac do Ital performance na szczegolowa diagnoze

Po wymianie calego wydechu jakby ciszej w srodku, poza tym zaczepy tlumika lepiej trzymaja wiec mniej halasuje

Poza tym wracalem wczoraj do wawy z rana, cala droga moja, jedynie jakas A6 starala sie troche, ale jakos nie chciala mnie wyprzedzic, chyba kierownik nie wiedzial co jest grane, a to przeciez tylko 1.2 fire 8v i 4500 obrotow na 5 biegu