mlody694 to nie płyta podłogowa ma wpływ na to czy auto jest luksusowe czy nie

z zewnątrz ładne, pocieszne autko
w środku stylistyka na tych zdjęciach mi się średnio podoba.

Z Zewnątrz jest fajna ale wnętrze to mam mieszane uczucia

Mi się podoba

Inna niż poprzedniczka. Ale na swój sposób oryginalna. Trochę chyba wzorowana na Punto Evo. Bo przód podobny i Centralna część Kokpitu podobna do Fiata 500.

Wyoblona stara Panda. Co do wnętrza zobaczymy jak będzie wyglądać wersja dla ludu za ~30tys zł, bo w starej bidalajny szały nie robiły w środku.

Generalnie mnie się podoba, dobry następca.

Najbardziej w nowej Pandzie podoba mi się wnętrze.
Z zewnątrz prezentuje się nowocześnie i ładnie. Jedynie co to razi mnie jakoś tył.
Ciekaw jestem jakie będą ceny i na jakim poziomie będzie stała jakość montażu.

Jak wspomniałem wyżej, poczekajmy jak będzie wyglądac wersja dla ludzi, bo w obecnej wersji też "wypas" jest fajny, ale w wersji "bida" to już niezabardzo.

Zgadzam się , miałem na myśli jednak sam projekt wnętrza. Kształt deski rozdzielczej się nie zmieni a właśnie to miałem na myśli

ładnie, ładnie, coraz ładniej.... tylko zastanawiam się, jak ludzie mogą mówić, że ona jest podobna do R. Clio...... (a z takimi opiniami się spotkałem w pracy....)

najfajniejsze jest to, że przód teraz jest "misiowaty" w końcu Panda jest prawdziwą pandą

poniżej szyby tył "rozjeżdża się" jak u fiata 500

Po 1. Czy ja jestem taki dziwny, czy tylko mnie nie podobają się te plastkiowe wstawki w nadwoziu ? Czy oni naprawdę myślą że ala "brasil" się w Europie przyjmie ? Chociaż i tak tu nie jest tak drastycznie, jak brazylijskie Fiaty.
Po 2. Znacznie urósł Po co ? To miał być zwinny sprytny mały samochodzik, teraz kurcze trochę miśka zrobili z niego.
Po 3. Jak tak patrzę po linku zapodanym wcześniej, cenowo szału nie zrobi. Więc czy będzie się dobrze sprzedawał ?
Po 4. Ciekawy jestem czy będzie wersja Van, czyt. "Pocisk". Mam w rodzinie Pande II w vanie z silnikiem 1.1 na sekwencji. To jest mała rakieta, nie samochód .

Mnie zaczyna irytować "oszczędność" w nowych samochodach na świetle wstecznym. Nie dość, że położony zaraz przy podłodze to jeszcze takie małe g***o... jak to w nocy ma oświetlić tyły przy cofaniu? W P1 były dwa dupne światła wsteczne i wszystko było elegancko.

Faktycznie, te "łaty" plastiku na drzwiach i zderzakach nie wyglądają zbyt fajnie

łaty, łaty... ale jak one pod marketem gdzie miejsca parkingowe są takie dupne pozwolą one oszczędzić lakier, to już będą OK, co? a u nas taka "kultura" wielu ludz (no własnie, ludzi???), że ma jakiegoś złoma i wali drzwiami na parkingach po sąsiednich autach aż miło - jasne, on straty mieć nie będzie, więc co tam, nie ma jak przyje...ć komuś w nowe auto, a co, niech się nie cieszy za długo....

a co do śwaitła cofania - popieram! a przy przyciemnonych szybach z tyłu już nic nie widać (wiem, mam w Bravo - chwała za czujniki cofania)

Kamillo Kij z marketami. Jakbyś zobaczył co mam na aucie po parkowaniu pod uniwersytetem, to byś się przeraził (pomijając zarysowania od drzwi to załapałem też wgniotę na środku drzwi, po walnięciu drzwiami w moje auto). A niby ludzie z aspiracjami na rozwój intelektualny...

Mnie się podoba, chociaż te nadkola mogłyby być okrągłe a nie kwadratowe. Fajne zegary jak w Camaro i oryginalny kokpit. W B-B już widziałem ją kilka razy. Mam nadzieję że jakość będzie zbliżona do tej w obecnej Pandzie.
http://www.youtube.com/watch?v=LHYYrzBZSPA

Trochę przekombinowali w sumie to nadwozie - stara Panda dobrze prezentowała się nawet w najbiedniejszej wersji, z czarnymi zderzakami i stalówkami + kratką z tyłu. Po prostu proste, miejskie autko. A wyobraźcie sobie jak ten stwór będzie wyglądał bez alusów, przeciwmgielnych, fajnych zderzaków....

Makabra. To są oficjalne zdjęcia ? Bo targi we Frankfurcie już trwają...

Miałem Pandę i sprzedałem ją przed kupnem Punta. Ogólnie dwa różne światy jeśli chodzi o prowadzenie auta jak dla mnie. Nie wspominam za miło tego samochodu, konstrukcja przeczy wszelkim prawom fizyki, jednak autosegment A tak jakby się z nią wyklucza. No, ale to "auto miejskie", czytaj w Polsce "auto rodzinne" .

Heh, na Polibudzie Poznańskiej też trzeba uważać
jestem dość leniwy i zamiast prowadzić na większy parking (kóry niebawem zniknie) stawałem bliżej uczelni. Każdy element ucierpiał przez 3 lata studiów.

Ja ostatnio liczyłem to 6 elementów mam uszkodzonych, z czego dwa były uszkodzone jak kupiłem a ja kiedyś poprawiłem to uszkodzenie. Reszta zarobione od innych.

[quote="Kamillo"]łaty, łaty... ale jak one pod marketem gdzie miejsca parkingowe są takie dupne pozwolą one oszczędzić lakier, to już będą OK, co? a u nas taka "kultura" wielu ludz (no własnie, ludzi???), że ma jakiegoś złoma i wali drzwiami na parkingach po sąsiednich autach aż miło - jasne, on straty mieć nie będzie, więc co tam, nie ma jak przyje...ć komuś w nowe auto, a co, niech się nie cieszy za długo....

A pro pos, parkowałem kiedys na stacji benzynowej w Chorwacji, podjechali obok nas Czesi, zaparkowali bardzo blisko. Nagle slysze i czuje jak o moje GP cos uderza. Raz, drugi, trzeci, czwarty...Q....wa mać! Wysiadala stara babka i zakladala buty przy otwartych drzwiach waląc drzwiami w mojego GP az dudniło. Dostała odpowiednie kazanie ale na szczescie nie spowodowala zadnych szkod. Nie tylko u nas mozna zalapac jakas ryse.