po dluzszym postoju auta (jakies 22h) po wyjechaniu z ogrodu auto zaczeło dziwnie brzmiec, cos z silnikiem taki charakterystyczny piszczacy dzwiek (jak silnik w TICO)
zatrzymalem sie na chwile i przestało po chwili

normalnie auto nigdy nie stoi u mnie dluzej niz 8-10h bez uzytku
auto oczywiscie PII 1.2 16v 2000r z lpg

Nagraj ten dźwiek.
Szczerze mówiąc nei kojarzę, żeby w Tico cokolwiek piszczało, a trochę nim jeździłem...

Może być nienaciągnięty pasek alternetora, może być zacierające się łożysko alternatora, może być zacierająca się pompa wody, może byc zacierająca się któraś rolka od rozrządu.

Ja bym zaczął od wymiany paska alternatora i optycznym obejrzeniu alternatora.

tzn chodzi o to ze duzo wyzszy ton dzwieku niz normalnie, teraz nie mam jak nagrac bo wszystko pwrocilo do normy po paru minutach, ale takie rzeczy mnie niepokoja bo zazwyczaj to zwiastun czegos powazniejszego:)

Bylo ostatnio wilgotno?

Może podmienili Ci silnik w nocy

rafal-pl

uwazaj zeby Ci car audio nie podmienili w nocy a co do piskow obstawiam pasek alternatora

tak, po deszczu



to nie byl pisk paska, pewny jestem bo inaczej pasek piszczy

to ewidentnie taka praca silnika byla

może łożysko alternatora być albo bendix.
Jeżeli dziwny wysoki dźwięk a'la mikser albo padnięta turbina, to może bendix nie wracać.

Uzwojenie alternatora puchnie, jak jest sucho lub troche popracuje to działa normalnie.


teraz masz czasami tak zapewne: http://www.youtube.com/watch?v=kkWjX86W2Yg

w którymś momencie zrobi się tak: http://www.youtube.com/watch?v=kVNzwG-iXUU

Co oznaczać będzie że pasuje się zwijać do domu zanim aku padnie, można tez próbowac ponownie odpalić, byc moze w ktoyms momencie na uzwojeniu przestanie byc zwarcie i altek ruszy w miarę normalnie.

no i buladag
chyba trafil
ostatnimi czasy nasila sie problem gdys raz zgasl w drodze, i nie chcial odpalic ale po paru sekundach odpalil
czasem kontrolki gasna jakby aku byl rozladowany przy odpalaniu ale po chwili lapie ok

teraz pytanie, jak sprawdzic czy to na 100% alternator, jakie koszta zwiazane z wymiana?? ew regeneracja??

Wymiana to 3śruby do odkręcenia, nawet kanału nie trzeba, przy okazji można wymienić pasek, jest manual na forum w dziale zrób to sam.

Jak sprawdzić? Zdejmij pasek od altka i odpal auto, jak dzwięk zniknie to sprawa jest prosta. Jesli były by to łozyska to alternator po zdjęciu kręciłby się cięzej - powinien dac się swobodnie kręcić, jesli kręci się swobodnie to prawdopodobnie puchnie bo jak jest odłączony to nie ma zwarcia i "uzwojenie" nie powoduje ocierania.

Jakie koszta? Regenerowany - czyli w zasadzie cały nowy - oryginalny Magneti Marelli 65A (czyli taki dla wersji bez klimy) zapakowany w oryginalne pudło kosztuje 190zł , ja wybrałem taki i wszystko było OK.
Fabrycznie siedzi Denso 60A w wersji bez wspomagania, ale mozna go zamienić na Magneti Marelli 65A - to w zasadzie to samo, wszytskie mocowania, koło pasowe ect są takie same. Unikaj "chińczyków" z allegro i ze sklepów - na nich kontrolka ładowania nie działa (gaśnie po właczeniu zapłonu, a nie po uruchomieniu silnika) więc jeśli przestanie ładować to nawet nie bedziesz wiedział.
Regeneracja obecnego w warsztatach etc nie będzie się opłacała prawdopodobnie.

Pamiętaj aby odpiąć okumulator przy wymianie alternatora.

Ja raz się spieszyłem, zapomniałem i klucz do kół (bo na takim rozmiarze srub jest zamocowany alternator) do łapy silnika przyspawałem.

Komplikacji być nie powinno, prosta sprawa, jedynie zapieczone śruby na wyjściach alternatora moga sprawiac problemy.

Mam dokładnie ten sam problem Panowie - nie mogę się doszukać na forum manuala o którym pisze buladag.
Auto działa (jak ja to określam) jak mechaniczna zabawka, dźwięk jest dokładnie taki sam jak na pierwszym linku youtube.
Pojawiało się sporadycznie a teraz coraz częściej. Właśnie wracałam z pracy, minęłam kilka kałuż i dźwięk powrócił, niestety odejść nie chce. Koledzy mówią mi że muszę wymienić skrzynię, ale wyczytałam że macie lepsze sposoby.
Z tym że trochę tego nie rozumiem. Moglibyście podrzucić ten link? Może mój tata da radę naprawić autko...

z góry dziękuję