Bylem na wymianie uszczelki i teoretycznie miala byc jeszcze potraktowana silikonem,ale mimo tego bo wlaniu do pelna, gdy plyn jeszcze jest w tzw. wlewie do zbiornika (1b), przecieka mi uszczelka (2b) i praktycznie cieknie az do poziomu ponizej uszczelki potem jest spokoj...Spotkal sie ktos z tym i ewentualnie czy jest na to remedium?

Dociśnij mocniej i przestanie ciec.... a tak naprawdę to chodzi o te 50 ml płynu, które miesci się w rurce wlotowej ? U mnie też cieknie jak wleję do pełna, dwa psiknięcia wajchą i po problemie.

W sumie i racja ale denerwowalo mnie to jak sobie wieczorem dolalem w garazu i z rana przychodze a tu plama

Mam to samo. Jutro się za to biorę. Planuję wyciągnąć zbiornik, wyczyścić dokoła tej uszczelki, osuszyć i zalać silikonem. W ten sam sposób załatwiłem problem z przeciekającym trzecim światłem stopu i jak do tej pory (a było kilkanaście ostrych ulew) jest spokój. Nie bardzo wiem tylko jak wyciągnąć ten zbiornik...

Wyciągnięcie zbiornika to robota na 10-15 min. Ściągasz lewe koło , odkrecasz 3 lub 4 śrubki, ściągasz wężyki i zbiornik wymontowany:)

I tu się mylisz. Owszem, ściągnięcie koła oraz nadkola to pikuś. Wyciągnięcie silniczka to następna prosta robota (wystarczy go wysunąć do góry). Jednak wyciągnięcie całego zbiornika jest prawie niemożliwe. Trzyma się na dwóch NITACH (kto to wymyślił ). Można je co prawda rozwiercić, ale to dodatkowy czas. Poza tym, aby go potem przymocować trzeba znowu założyć nity, albo zastąpić je śrubami. Założenie jednej śruby jest banalnie proste, ale drugiej już nie, bo nie ma dostępu z drugiej strony (niewidocznej od strony nadkola). Zrezygnowany przesmarowałem tylko tą uszczelkę silikonem, ale kiepsko z racji na to, że nie wyciągnąłem zbiornika. Efekt jest taki, że nadal trochę wycieka (jakby mniej). Dałem sobie spokój. Poza tym jak chciałem wcisnąć tą rurkę w mocowanie (plastikowe) to pękło mi ono. Chodzi mi o mocowanie, które jest zaraz przy samym korku wlewu (oznaczenie na rysunku w poście pierwszym to 1a). Rurka na razie trzyma się tylko na tej uszczelce. Muszę to coś dokupić, albo przymocować jakąś opaską...
Dobrze chociaż, że auto odpicowałem na maksa