Witam

Proszę o pomoc w następującej problemie:

Nie potrafię odpalić auta , przekręcając kluczyk włącza sie sygnał alarmu, którego w żaden sposób nie da sie wyłączyć (jedynie za pomocą kluczyka do alarmu). Chciałbym wspomnieć że że taką sytuacje mam już drugi raz poprzednio myślałem ze akumulator jest na wyczerpaniu i po naładowaniu wszytko było ok , aż do dnia dzisiejszego w którym ponownie nie umiem go zapalić. Sprawdziłem akumulator i ma 11.5 V czy to za mało by normalnie wszystko funkcjonowało ? Proszę o poradę

Z tego co mi sie przypomina akumulator powinien miec lekko ponad 12V (nie wiem czy nie ok 12,5V - nie jestem pewien). W Audi 80 nialem podobna sytuacje, z tym, ze moglem odpalac bo nie zaklozylem odciecia zaplonu. Podjedz do jakiegos dobrego sklepu motoryzacyjnego i poprosic o zbadanie akumulatora. Wiekszosc sklepow ma teraz male urzadzonka do tego. Zabieg nie powinien nic kosztowac (w zaleznosci od sklepu) a bedziesz wiedzial na czym stoisz dokladnie.

Daj znac o efektach
Pozdrawiam

raczej na pewno aku do wymiany,jak masz aku wiecej niz 5 lat to na pewno do wymiany

nie koniecznie do wymiany (chyba że jest firmy TESCO wtedy tak), wystarczy prostownik, naładować i jeszcze po chodzi chwile

Święte słowa

klega pisal ze jak go naladowal bylo ok a po kilku dniach znowu lipa,wydaje mi sie ze elektrolit jest juz do bani i nie trzyna przez to aku ,bo po kilku dniach znowu pada,a co bedzie w zime

Na 100% siadł akumulator. Możecie mi poradzić jaki najlepiej kupić czy mocniejszy ? do tej pory miałem 12V 35Ah 300A . Czy mocniejszy akumulator np 50ah 500A będzie odpowiadał, dla modelu Punto 75 sx, czy alternator będzie w stanie ładować ?

[ Dodano: 06 Wrz 2007 13:27 ]
Naładowałem akumulator jeszcze raz ten stary i go sprawdziłem i miał 12,79V , auto odpaliło za pierwszym razem. Jednak następnego dnia od tego momentu, nie wiem co sie stało ale mimo że akumulator jest naładowany ma już 12.7V nie umiem zapalić auta, teraz na 100 % nie jest to wina akumulatora bo silnik stara się "zaskoczyć" ale nie daje rady.Chciałbym wspomnieć ze auto stało , tydzień czasu, po tygodniu zapalił po wymianie akumulatora, następnego dnia już nie daje rady .Czy jest to wina akumulatora który miął 12.79 zanim zapaliłem auto? Jaka może być przyczyna problemu ?

u mnie jest podobnie... jak aku jest już słaby to przy odpalaniu włącza sie larmo przy okazji też nie da się odpalić auta gdyż nie ma wystarczającego napięcia wystarczy,że jest naładowany i wszystko jest ok

Tak zgadza się , tylko że teraz u mnie akumulatora jest naładowany i nie da sie odpalić i nie wiem czemu, pierwszy raz taką sytuacje mam ? Szybciej to auto odpalało za pierwszym razem, teraz ani rusz, może się coś przepaliło?bo akumulator był za mocno naładowany ?

raczej sie przepalić przez aku nie mogło... prędzej przez jakąś usterke w ukł elektrycznym ale naładowanie aku tego nie powinno spowodowac

Miałem podobną sytuacje ale kupiłem nowe aku i było miodzio a auto nie pali czyli rozrusznik kręci a nie odpala czy w ogóle nie kręci i kontrolki przygasają, bo prądu brak, czy może Twój alarm odcina jakoś zapłon, gdy "ktoś majstruje przy prądzie" i może też odciąć jeśli akumulator pada i alarm "myśli", że ktoś je wyjął... u mnie jakoś tak było i po tej przygodzie pozbyłem sie owego alarmu.