15lat kat B z ograniczeniami punktowymi do 12, ogr mocy a nie pojemności silnika do powiedzmy 50kW przez rok, dwa i tyle. imho.

Pkt może mało, ale jak się jeździ normalnie tj. tyle na ile warunki pozwalają (z reguły w ładną pogodę wychodzi na to, ze ogr +10/+20 rzadziej +30 ) to trzeba mieć mega pecha żeby mandat oberwać.

poniżej +20 żadko zatrzymują, wolą poczekać pół minuty czy minutę i +30 zatrzymać

Moze i zadko ja niestety jak wracalem z nad morza to zatrzymali mnie za przekroczenie oniecale 20km/h

W zabudowanym prędzej zatrzymają za takie przekroczenie, poza nim raczej na wieksze polują.

Właśnie chodzi o to że byłem po za terenem zabudowanym. Po prostu trafił się służbista, tacy też są.

Ano trafia się, jasne. Tym bardziej, że poza terenem zabudowanym ograniczenia bardzo często sa bezsensowne.

o czym Ty człowieku piszesz??? to co, po cichu ustalamy, że do +20 to można ograniczenia łamać, a powyżej już nie??? toż to jakiś k... bełkot.

zgadzam się, że ograniczeń u nas nasranych jest jak nigdzie, i część ich stoi od niepamiętnych czasów zupełnie bez przyczyny. ja sam też nie jeżdżę co do 1 km/h, ale jak już przkraczam prędkość - nawet poza terenem zabudowanym - to mam świadomość, że mogę zapłacić, bo łamię konktetny przepis, a nie, że "się służbista trafił". nie ma nic gorszego niż prawo, którego nikt nie respektuje - nie niepoawżne i niewychowawcze.

a to, że to prawo jest niedoskonałe/złe, czy też znaki o ograniczeniach stoją w miejscach od czapy to już dyskusja na inny temat.

ale powróćmy do tematu

auta na B1 mają malutkie silniczki i moc w ok. 5,5 KW. rozpędza się to do ok. 60 km/h, nie grzeszy urodą, skrzypi tanim plastikiem jak F.126p i kosztuje niamałe pieniądze... jedyne plus w stosunku do skutera - nie pada na glowę. ale i tak chyba wolałbym BMW C1.

ale jaka to była przyjemność z jazdy

Co do mocy.. nigdzie nie ma napisane jaka może być moc max takiego autka... możesz jeździć Cnquecento (po odpowiednich przeróbkach ) jak i Smartem Roadster'em

Ta kategoria B1 to raczej jest jak już ktoś wspominał dla niepełnosprawnych. Moim zdaniem to zły pomysł, żeby dawać uprawnienia do prowadzenia pojazdów mechanicznych osobom poniżej 18 roku życia. To przecież jest niebezpieczne, wiadomo posiadać uprawnienia każdy chce ale już z ponoszeniem odpowiedzialności takiego entuzjazmu nie ma. "Przecież to jeszcze dziecko!" To tak jak z tymi .......i skuterami, każdy może jeździć odkurzaczem jak skończy 18 lat co jest nie do przyjęcia, już nie mówię o dzieciach, które tym jeżdżą i niby znają przepisy. Co więcej jak kolega wspomniał jego kolega, jest najlepszym przykładem dlaczego 16 letnia osoba nie powinna otrzymywać uprawnień nawet na auto do 550kg, zwyczajnie jest bezmyślna. Co do odpowiedzialności za poruszanie się pojazdem mechanicznym bez wymaganych uprawnień, jest jedno dla wszystkich + w wypadku osób niepełnoletnich trzeba się liczyć z dozorem kuratora.

Tak stricte odnośnie tematu chciałbym napomknąć, że w Łodzi widziałem dwa typy pojazdów szkoleniowych na B1. Był to maluch Cabrio, oraz Daihatsu Cuore.