własnie ze odwrotnie

Czyli 15w50?

Jak jeździłem Fiatem Uno, to też łykał około 1l oleju na 3000km, tyle że mineralnego. W kazdym razie silnik tez nie dymił, ani przy odpalaniu, ani podczas jazdy, nawet jak mu się cisnęło to po prostu więcej oleju znikało, ale czasem miał takie odchyły, że zatrzymałem się na światłach po czym ruszam i idzie niebieski dym. Później znowu spokój, jeździłem tak 2 lata, aż sprzedałem auto.

Jedyne co możesz sprawdzić, to zobacz czy na postoju przy szybkich przegazówkach tak do 3-4 tyś. obrotów pojawia się charakterystyczny niebieskawy obłoczek (przy wchodzeniu, albo schodzeniu z obrotów).

Zgadza się, oleje klasy 30 to już takie "energooszczędne) czyli bardzo rzadkie. Mój tata w lancerze miał fabrycznie 0W30, potem mu zmienili 10W60, który jest dużo gęstszy.

Nic niepokojacego nie zauważyłem, nawet jak kiedys byłem na przeglądzie LPG to stanąłem za autem i patrzyłem, czy nie kopci jak mu deptają ale jedyne co leciało to woda z wydechu.

Dziwne to auto, lubi olej, ale się do tego nie przyznaje. Olejoholik skryty taki
Z innej beczki to muszę przyznać, że Punciak mnie tak rozpuścił pod względem zużycia oleju, że w sumie nawet nie sprawdzam już stanu, wierze że nadal brzydzi się Selenią 20k i po prostu jej nie łyka. Zresztą przy każdej wymianie schodzi tyle oleju co weszło.

BTW taka obserwacja, przy 2,7l oleju czyli max silnik pracuje znacznie ciszej niż na 1.7l oleju (albo i mniej) czyli na minimum na bagnecie.

[ Dodano: 08 Sty 2012 01:42 ]

Pytanie, 15w40 będzie OK? Czy lepiej nie kombinować i nie mieszać i dolewać mu 10w40? W "marketach" innych nie ma, a ceny olejów typu 15w50 itd dość spore

15w40 to mineralny i jest gęstszy od 10w40 i tańszy

No właśnie tańszy zdecydowanie. Tylko czy to nie zaszkodzi tym pierścieniom jeszcze bardziej? Bo im gęstszy tym gorsze smarowanie, więc bardziej sie będą zużywać i w koncu mogę zacząć jeździć na oleju do skrzyń biegów.

w końcu producenci zalecają taki do silników z dużym przebiegiem, a choćby w cc700 był lany i zalecany od nowości

Dziś kupiłem 1l Lotos 15w40 city coś tam lpg i 5l k2 texar 10w40

Jak po wlaniu 1l 15w40 do aktualnego motula apetyt zmaleje to chyba będę dolewał pół na pół tzn raz 15w a raz 10w

Witam
Jeżeli zdecydowałeś sie przejść na olej mineralny to polecam Shell Helix HX5 K 15W-50 .Tanio można go dostać na allegro.Firma lucart godna polecenia.
Ja posiadam Tez almerke z tym silnikiem , kupilem ja jak miala ok 90tys. od znajomego ktory mowil ze lubi lykac olej.
Jedno mnie zastanawia on lal tam olej 5W40 shella bo taki mu lali w ASO.Na forach wyczytalem ze powino sie lac 10W czyli polsytentyk (znalazlem ulotke na ktorej jest napisane ze nalezy lac olej Shell 10W60).
Nawet dzwonilem do kilku ASo ale tylko w 3 powiedzieli mi ze orginalnie powienien byc lany 10W.
obecnie mam Shella 10W40 i faktycznie troche mniej ubywa tego oleju niz 5W40.Zastanawiam sie czy teraz nie zalac Vavoline live max 10W/40 lub jakis 10W50 i czy to cos pomoze .

[ Dodano: 19 Lut 2012 15:57 ]

Ten olej Shell Helix HX5 K 15W-50 jest przeznaczony dla silników z duzym przebiegiem i ktore lubia lukac olej dlatego klasa 50.JA go sprawdzilem ale w kosiarce spalinowej i musze powiedziec ze jestem pod wrazeniem.Poniewaz poprzedni olej klasy 30 przeznaczony do kosiarek a nawet raz wlalem mineralny 15W40 powodowaly ze kosiarka po nagrzaniu tracila moc i silnik pracowal nie rowno. po zalaniu tym Shellem wszystko jest ok.

brzmi jak reklama

djdado, Jak zalejesz valvoline to daj znać czy zmniejszy się apetyt, książkowo powinien być zalewany 10w40.

Co do reklamy to się nie zgodze. Kumpel zalał 3 letnią honde City Shellem ultra extra 5W/30 i mowi ze po 1000km czuć spaliny w oleju jak wyciągnie bagnet a wczejsniej jak miał lany olej w ASO to tego nie było.Wiec tego oleju nie polecam.On mowi ze teraz wleje jakis Vavoline lub motula.

[ Dodano: 21 Lut 2012 01:48 ]

Albo trafił na jakaś podróbkę

raczej podrobka

buladag, jak twoje poczynania z ubywajacym olejem?? czym teraz masz zalany silnik?? rozmawialem dzis ze znajomym co ma taka almerke z motorem 1.8 + gaz i on tez bawil sie w remonty a nawet w wymiane silnika. wczesniej na trasie Płock -->Łódź -->Płock czyli troche ponad 200km potrafil dolac litr oleju. remont silnika (koszt 2000zl) pomogl na chwile wiec w koncu sie wkurzyl i kupil drugi silnik za 1700zl. ten silnik bral mu jakis litr na 3000km a teraz wlal wlasnie Valvolin Max Life i mowil ze zuzycie spadlo mu do litra na 6-7 tys. km

Tutaj żadne remonty nie pomogą, bo po prostu ta linia silników tak ma. Bardzo luźno składane, za to przejadą masę kilometrów.
Obecnie ma zalane K2, ale dokładnie jaki to nie wiem.

Valvoline jeszcze nie zalewałem.
Mój teraz zjada 1l ~2000km, ale obczaiłem, że zjada mniej jak po odpaleniu nie ruszam od razu, to wskazywało by na uszczelniacze zaworowe.

Aktualnie jeżdżę na GM 5W30 (tzn. de facto nawet nie wymieniam oleju tylko dolewam. ), zżera tyle samo co 10W40 i 15W40, producentów przerabiałem już chyba większość dostępnych na polskim rynku, bo przez jakis czas kupowałem 1l pojemniki.

Może jak ten GM mi się skończy to kupię tego MaxLife i będę badał.

Powiem Ci, że mój znajomy też ma Almerę z tym silnikiem i pije tyle samo. Co byś tam nie wlał, to będzie pić. Tak jest złożona ta jednostka - kupuj coś ze średniej półki 10W40 i tyle.

[ Dodano: 17 Paź 2012 17:17 ]

Nawet kiedyś czytałem artykuł, że oprócz pewnego silnika Porsche jest to najbardziej olejożerny silnik w komercyjnej produkcji.

Tak też robię, tego 5W30 kupiłem tak z ciekawości, czy łyknie więcej, no i na zimę lepszy na duże mrozy - powinien łatwiej odpalać.

[ Dodano: 17 Paź 2012 17:19 ]


Wreszcie w czymś jest prawie naj.

Za to takie pasowanie tłok-cylinder pozwoli na nabicie duuuuużej ilości km. Widocznie coś za coś.

E ja tam się nie przejmuje, leję gaz, olej i czasem benzynę. Dopóki przechodzi przegląd, to jest OK.

I tak ma być.