Witajcie.
Ostatnio coś mi akumulator momentalnie pada =(
Akumulator jest dobry, wszak przy naładowaniu,
bez podłączania do samochodu, po tygodniu nic się nie rozładowało.
Natomiast kiedy podłączam pod samochód to wystarczy jedna nocka i rano
akumulator na zero
Dodam jeszcze że przy każdym podłączeniu + iskrzy troszeczkę.
Alternator działa, sprawdzałem po włączeniu silnika i odłączeniu aku.
Macie może jakieś pomysły, czy sugestie, aby mi choć trochę pomóc?
Pozdrawiam

jakie masz radio bo może ono.

Radio przeniesione z innego samochodu, w którym ten problem nie był spotykany.
Mam pewne podejrzenia że to coś z alarmem, tylko nie mam pomysłu jak to sprawdzić..

Odłączyć alarm i sprawdzić pobór prądu, możesz to zrobić najtańszym miernik8irm za 10zł

poboru pradu lepiej nie mierzyc jak sie nie wie jak, amperomierz robi zwarcie

Bo amperomierz wpina się szeregowo w układ, a nie równolegle

[ + aku ] ---> [ amperomierz ] ---> [odbiornik ] ---> [ masa ]

Oczywiście amperomierz musi być ustawiony na szacowany pobór mocy, aby pokazał prawidłowo i się nie zepsuł. No i lepiej wówczas nie odpalać autka, bo tam prąd idzie dużo większy, niż może wytrzymać zwykły multimetr

To będzie ciężko, wszak instrukcję do swojego miernika zgubiłem
A jak odłączyć fabryczny alarm? ;>

powinieneś mieć taki malutki kluczyk do syrenki.

Tylko że ten kluczyk wyłącza samą syrene a nie cały alarm

najpierw syrenka, a potem bezpiecznik i gotowe

Aby sprawdzić sobie pobór prądu na postoju miernikiem uniwersalnym, musisz ustawić go najpierw na zakres 10A DC ( starsze typy multimetrów miały 20A DC). Czerwony przewód miernika podłączasz do jego wyjścia oznaczonego 10A, a czarny przewód do wyjścia miernika COM. Przy wyłączonym silniku, radiu i innych odbiornikach ( tak jak pozostawiasz Kropka na parkingu) odłączasz klemę minus i wpinasz przewód miernika np. czerwony ( 10A) do zacisku aku a przewód czarny ( COM), do wiszącego luźno przewodu zakończonego zaciskiem ( minus). Po chwili, ( aby ustabilizował się wynik) odczytujesz, co wskazuje przyrząd. Jeśli wartość jest niższa niż zakres 200mA, możesz przełożyć kabel czerwony ( 10A) do drugiego zacisku oznaczonego na mierniku 200mA ( zależne to jest od typu miernika, czasem jeśli to automat, to sam się ustawi na optymalny zakres) i zmienić zakres na przyrządzie na 200mA lub niżej ( oczywiście tą zmianę zakresu wykonujesz po odłączeniu miernika na chwilkę od instalacji elektrycznej Kropka). Jeśli pobór prądu na postoju jest duży, można odszukać obwód, który generuje taki problem, przez wyjmowanie kolejnych bezpieczników i obserwowanie wskazań multimetru. Najczęściej za pobór odpowiada radio, alarm, świecąca się lampka bagażnika, po zamknięciu klapy, lub inne odbiorniki, lub nieudolne przeróbki instalacji generujące zwarcia itd.

NIE należy tak robić (przerywać obwodu)!

Dwa powody. Po pierwsze chcemy uchwycić stan awarii i nie zmieniać warunków w jakich ona może występować, o ile powodem jest np. elektronika (alarm, immo, komputer samochodu), czy elektromechanika ("zawieszające" się przekaźniki i wyłączniki, np. drzwi/bagażnika). Odcięcie zasilania może spowodować, że chwilowo problem sam "zniknie" i powróci po kilku godzinach/dniach (lub zaraz po zakończeniu pomiarów, jak tylko z powrotem założysz klemę).

Po drugie, w przypadku osób, które nie mają zainteresowań i wykształcenia około elektrycznego (elektronika/elektrotechnika) istnieje ryzyko uszkodzenia multimetru. W trakcie zaniku zasilania rozładowują się różne pojemności w elektronice samochodu. Przy ponownym założeniu klemy na akumulator, każdy chyba widział, że potrafią się pojawić iskry. Rozładowane pojemności (kondensatory) stanowią (do czasu naładowania) zwarcie w obwodzie, co objawia się bardzo dużym poborem prądu w chwili zamknięcia obwodu. Czyli jest "szok", duży impuls prądu (duże natężenie) przez ułamek sekundy. Może on "ubić" miernik, szczególnie jak się pomiar zacznie od niższych zakresów (nie 10, czy 20 A, tylko zakresów w miliamperach). Małe zakresy w popularnych i tanich multimetrach są zabezpieczane bezpiecznikiem (ale mimo tego, że się spali i można go wymienić, sam miernik może tego nie przeżyć - jego elektronika uszkodzi się jednocześnie z bezpiecznikiem).

Prawidłowy pomiar poboru prądu na postoju polega na poluzowaniu klemy oraz przyłożeniu jednego przewodu pomiarowego do końcówki wystającej z akumulatora, a drugiego do złączki na przewodzie. Czyli jedną ręką trzymamy "sondę" na akumulatorze, a drugą zdejmujemy z akumulatora zacisk (jednocześnie trzymając na nim drugą końcówkę miernika).
W ten sposób dokonujemy pomiaru bez przerywania obwodu!
Fotografia przykładowa, robiona w domu (te podkładki udają zacisk/klemę na przewodzie instalacji - wiadomo o co chodzi).

Zaczynamy z zakresu możliwie największego np. 20A i jeśli pokaże małą wartość np. 0,04A (za mało jak na tak duży zakres), to zgodnie z zasadami metrologii (aby wynik był dokładny, trzeba zejść na możliwie najmniejszy zakres) zakładamy zacisk z powrotem na akumulator i przełączamy miernik na zakres niższy (np. 200mA - w większości mierników jest osobne gniazdo na przewód pomiarowy dla zakresu największego 10/20A i mniejszych 2-200mA) i mierzymy ponownie (wtedy wynik będzie dokładniejszy, zamiast ogólnikowych 0,04A z przykładu, miernik pokaże właściwe np. 56,5mA).

Nie ma "jedynej słusznej" wartości poboru prądu na postoju, ale na pewno powinno to być jak najmniej (zdecydowanie poniżej 0,1A inaczej 100mA jak ktoś ma problem z przeliczaniem przedrostków). Umownie przyjętym "ideałem" jest zakres 30-50mA. Wartości wyraźnie powyżej 0,1A (nie mówiąc o pełnych amperach) kwalifikują samochód (cała instalacja, wszystkie możliwe odbiorniki) do natychmiastowego sprawdzenia.

oo ale ktory to kluczyk ? bo ja bym wlasnie chcial wylaczyc syrene tylko ze nie wiem jak

Witam. Mam problem z kropkiem a mianowicie rozładowuje się akumulator gdy autko stoi przez ok 5 dni. Sprawdzałem pobór prądu i pokazało mi 0.07A. Czy to jest prawidłowy pobór czy za dużo? Alarm pobiera 0.02A, Centralka LPG 0.02A nie mogę zlokalizować co bierze resztę 0.03A. Podpowiedzcie jaki jest odpowiedni pobór prądu przy takim wyposażeniu. Może akumulator jest do d...? Ładowanie jest raczej w porządku bo po odpaleniu od kabli później odpala od kopa. Proszę o jakąś poradę.

Pobór 0.07 jest ok. Nawet prawie zdechły akumulator odpali na strzał po jakiejś tam trasie czy ładowaniu, ale nie ma już za dużej pojemności więc nie trzyma. Jak dla mnie aku do wymiany. Sprawdź jeszcze napięcie ładowania.

Sprawdzilem napiecie ladowania jak radziles i wyszlo 13.6-13.8V Dolozylem przewod bezposrednio z alternatora do aku i podskoczylo do 14.4 -14.5V Mam nadzieje ze to pomoze kropkowi

14,4-14,5V to wartości prawidłowe.