Proszę o pomoc. Kupiłam Fiata Punto II FL (silnik 1,2 l) we wrześniu i od początku coś było słychać w prawym przednim kole (od strony pasażera). Nazwałabym to piskami na wybojach i "hopkach".

Prosiłam już dwóch mechaników o opinię i jak na razie wymienili: tylne amortyzatory (była wyrobiona guma do której przykręca się śrubę mocującą amortyzator - przerwa pomiędzy śrubą a gumą była taka, że można było włożyć palec), prawy przedni wahacz razem z gumową tuleją, pasek rozrządu (to na moją prośbę bo samochód ma 65 tys km). Nic to nie dało.
Ostatnio jest tak, że na wybojach raz są piski a kiedy indziej lekkie stukanie. Nie jest to jakoś bardzo głośne ale doskonale słyszalne.

Dzisiaj byłam u diagnosty na przeglądzie i wszystko wyszło dobrze i powiedział mi, że w Fiacie musi stukać i że nic nie muszę naprawiać i że samochód jest bardzo dobrym stanie.

Mam co do tego wątpliwości bo miałam 6 lat Fiata Seicento i nic mu nie stukało (ale zaraz po zakupie wymieniłam wszystkie amortyzatory). Tylko nie wiem co jeszcze sprawdzić bo nie chciałabym bez pewności wymieniać kolejne części.

Na forach poświęconych innym samochodom wyczytałam że to mogą być sworznie (związane kolumnami McPhersona) albo amortyzatory ale nie wiem jak to sprawdzić w moim samochodzie. Same amortyzatory są sprawne o ile wierzyć diagnoście ale może to nie kwestia samego amortyzatora tylko zniszczenia jego mocowania? Tak przecież miałam z tyłu - amortyzatory dobre a mocowanie zniszczone i trzeba było wymienić całość.

Bardzo proszę o odesłanie mnie także do poradników ze zdjęciami jak wygląda amortyzator przedni i jego mocowania w Punto oraz jak ewentualnie sprawdzić elementy które mogą być przyczyną stukania.

Niech on się sam w głowę stuknie. Nie chciało mu się dokładnie sprawdzić, nie wiedział co jest i papla głupoty. Gdzieś jest luz. Możliwe ze w górnym mocowaniu McPersona. http://eper.fiatforum.com/eper/navi?MOD_COD=188&COUNTRY=023&GRP_COD=443&CAT_COD=2U&SBMK=F&DRIVE=D&MAKE=F&COMM_MODEL=FPUN&ALL_FIG=0&LANGUAGE=6&PREVIOUS_KEY=PARTDRAWDATA&NEW_HTTP=TRUE&ALL_LIST_PART=0&SB_CODE=-1&KEY=PARTDRAWDATA&PRINT_MODE=0&EPER_CAT=SP&GUI_LANG=6&WINDOW_ID=1&SGRP_COD=1&SGS_COD=0&DRW_NUM=2 tutaj jest schemat budowy kolumny.

Autor postu otrzymał pochwałę

Czyli rozkręcić amortyzator i skręcić z powrotem?

No jeśli na szarpakach diagnosta nic nie znalazł, to warto zobaczyć co dzieje się z górnym mocowaniem amortyzatora. Można jeszcze przed rozkręcaniem podjechać na inna stację kontroli i może tam ktoś lepiej oceni co to może być. Podczas rozkręcania górnego mocowania amortyzatora, zobacz w jakim stanie są gumy i łożysko (czy nie mają luzy lub są popękane).

Autor postu otrzymał pochwałę

Wróciłam właśnie od mechanika, rozkręcili cały amortyzator aż do poduszki. Obejrzeli każdy element, wymienili poduszkę, łożyskowanie i na moją prośbę gumowe uchwyty mocujące na końcach stabilizator.
Sukces jest ale połowiczny. Nie słychać już piszczenia na nierównościach drogi.
Natomiast ciche stuki nadal są. Można to porównać do trzeszczenia tapicerki ale występują tylko w prawej przedniej części samochodu i tylko na nierównościach i hopkach.

Będę wdzięczna za pomysły co może powodować te ciche stuki.

Obejrzałam końcówkę stabilizatora ale nie ma urwanej śruby. Odboje nie są poobijane.

Jak duże są szanse że jak wymienię amortyzatory ze sprężynami to te stuki znikną.

Piszesz że byłeś u diagnosty mi jak jakiś czas temu ostro zaczęło stukać i strzelać w zawieszeniu przednim to też pojechałem do "diagnosty" bo byłem prawie pewien ,że to amortyzatory z przodu już mają dosyć, "magik" stwierdził że istotnie amorki do wymiany ale reszta zawieszenia jest git zadowolony że to koszt ok 300 zł oddałem Kropka do zaprzyjaźnionego warsztatu i wyszło że mam sprężynę pękniętą (było to skutkiem rozpadnięcia się łożyska na kolumnie mc phersona), końcówki drążków kierowniczych też były do wymiany a że wszystko to raczej wymienia się dla obu stron to koszt wyniósł blisko 900zł. Ciężko o dobrego diagnostę.