Z moich wyliczeń wynika ze potrzebuje 1,5 roku na zwrot kosztów montażu instalacji gazowej oraz przeglądów samochodu....przy cenie benzyny 4,00 zł. i cenie gazu 2,40 zł. Relacje cen w chwili obecnej są korzystniejsze dla gazu. Aczkolwiek - wszytsko zależy kto ile kilometrów robi. Wiadomo, że nie opłaca się zakąłdać LPG wtedy kiedy pokonuje sie nie wiele kilometrów.

Własnie wsadzilem sekwencje do kropka jezdze juz jakies 2tys na sekwencji idzie jak strzala spala okolo 7 literków gazu i jest gitarka

Napisz do jakiego silnika to zamontowałeś oraz jak możesz to podaj koszt i czy robiłeś w ASO Może być pomocne dla innych.

jesli nie ma sie tego co sie lubi to sie lubi co sie ma.

Współczuje. Ja z gazowania samochodu wyleczyłem się na własnej skórze i kieszeni. W poprzednim aucie - seju miałem gaz. Przez 2 lata był nawet spokój ale jak potem się zaczęło to... Nie chcę wspominać tego koszmaru. Obiecałem sobie że nigdy więcej gazu w samochodzie. A z drugiej strony stary nie wiem jak to kalkulowaleś, ale kupiłeś kropę z pięknym silnikiem 16 zaworowym (ten silnik to moje marzenie - gratuluję), czyli zapłaciłeś więcej niż za 8v, do tego dowaliłeś od razu koszt instalacji gazowej. Montując ją potencjalnie zgodziłeś się na większe zużycie paliwa (LPG trzeba spalić więcej i praw chemii i fizyki się nie oszuka), zdecydowałeś się na dodatkowe koszty przeglądów (rejestracyjny co rok, już po pierwszym roku i to za prawie podwójną stawkę, dodatkowo koszt przeglądu samej instalacji min. co 10000 km). Jeżeli rzeczywiście tak dużo jeździsz, że ekonomia skłoniła cię do inwestycji w oszczędności nie lepiej za tą kasę było wziąć diesla? Ja chyba bym tak zrobił mimo iż wolę benzyniaki.