heh kuźwa dzisiaj się za to zabrałem ponownie..... wyciągnąłem to coś białe, smarem grafitowym zawaliłem..... już prawie wsadzam.... siłownik odkręcony..... i walnąłem ręką w pedał i zaskrzypiał, poruszałem, skrzypi z odkręconym siłownikiem... więc to nie to Wkurzyłem się zalałem strzykawkę 10W40 i zlałem ze wszystkich stron zawias pedału... poruszałem i przestało Ale coś zaczęło skrzypieć mi pod maską.... skrzypienie pedału to zagłuszało i co się okazało dźwięk dobiega z obudowy sprzęgła -> Pewnie docisk albo łożysko oporowe... ech Ale za to nic nie słychać jak silnik pracuje i olewam to, czekam, aż sprzęgło mi się skończy

ja zamierzam WD40 od środka, jak nie to na kanał i działamy

Chłopaki który pomoże? Autko mam już prawie rok i dopiero ostatnio po przejechaniu dobrych kilometrów w upale, zaczął mi strasznie pedał sprzęgła skrzypieć i czasami wręcz zostawał wciśnięty Mam przed sobą długą trasę i zastanawiam się czy to to samo, o czym mówicie? Wielkie dzięki za pomoc

Jak pedał nie odbija, to łożysko oporowe sprzęgła mówi papa.

Czy to coś poważnego? Czyli mój kropek będzie musiał iść do lekarza... Ale pochwalę go jednak, bo to jego pierwsza "choroba" odkąd go kupiłam...

Jak pedał nie odbija, to albo układ hydrauliczny sprzęgła jest zapowietrzony (w co wątpię) albo łożysko oporowe sprzęgła... a tak to już przy okazji całe sprzęgło się wymienia.... Roboty bardzo dużo... i nie jest to tania naprawa...

Skrzypienie dochodzi pewnie z komory silnika (jeśli jest to powiązane z nie odbijaniem pedału), a nie z samego pedału, a to dużo poważniejsze...

Hmm no to ładnie... No tak to wygląda, jak pisałam... Jadę kawałek, zaczyna skrzypieć, a później jeszcze chwyta pedał i czasem nie odbija albo bardzo opornie. Jak pada deszcz albo jest chłodniej, to raz za czas zaskrzypi...

Nie wyjeżdzaj nigdzie, tylko od razu do naprawy. Jak sie posypie sprzegło w trasie to nie pozostaje nic innego jak laweta, a to dodatkowe,niemałe koszty. Kup nowego kompletne sprzegło (tarcza, łozysko, docisk) i będzie po kłopocie.

U mnie tez skrzypi pedał sprzęgła wiec smaruje to co jakis czas. Teraz w upale szybko sie ropuszcza, ale w okresie jesienno-zimowo-wiosennym pomaga na te wkurzające odgłosy.

Strzykawka + olej silnikowy zdaje egzamin od 1,5 miesiąca Kilka postów wyżej pisze co i jak.

Dzięki za pomoc!

Ja w swoim mam też skrzypiący pedał sprzęgła, ale nie jest to tak uciążliwe jak to że ten pedał strasznie ciężko "chodzi" (np. w mieście jak trzeba często wajchować to aż noga boli ). Co morze być tego przyczyną ?

ja tam nie słysze skrzypienia:D:D:D ale to przez muzyke:):):)

Hm.. nie wiedziałem gdzie napisać napiszę tutaj, dziś zauważyłem że jak naciskam pedał sprzęgła to tak jak by w połowie czuć jak by "przeskakiwał" da się go wcisnąć oczywiście do samego końca i biegi wszystkie też wchodzą ale trochę mnie to zmartwiło, od początku jak mam te auto to pedał chodzi w miarę ciężko i lekko skrzypi, ale martwi mnie te "przeskakiwanie" nie wiem jak to określić dokładnie, po prostu naciskam sprzęgło i gdzieś w połowie czuje tak jak by coś przeskakiwało. Czy to może oznaczać kres mojego sprzęgła ?

ps. auto ma przejechane ok 115tys i nie mam go od nowośći.

Piszczący pedał sprzęgła - tych słów brakowało, by znaleźć ten temat... więc je dodaje

U mnie powodem skrzypienia zawsze jest mocowanie do ośki.
Na poniższym zdjęciu wygląda to okropnie, a to za sprawą taką, że pierwsze smarowanie było za pomocą jakiegoś smaru silikonowego (biały) teraz jakiś "normalny" brązowy stosuję
Na zielono zaznaczyłem miejsca przy ośce, gdzie daję smar. Naciskam pedał sprzęgła i przy naciśniętym smaruję lewą i prawą stronę. Później troche go wciskam i puszczam, a następnie przy nie wciśniętym powtarzam czynność i znów ruszam. Pomogło.

domin45670 zlałem strzykawką 3x 10ml 10W40 i jest git od roku

czyli olej... nie kapie Ci?

Przez tydzień jeździłem ze szmatą pod pedałami

hyhy, czyli coś za coś

ja psikałem ostatnio wszędzie gdzie można było w to sprzęgło, ale niewiele pomogło (oprócz zaplamionego dywanika ). Spróbuje jeszcze dokładnie w to miejsce co napisał domin45670, a tak na marginesie to jak ty tam wlazłeś domin45670 ? A jeszcze jedno mnie ciekawi, co to za czujnik nad sprzęgłem? na foto widać go!

Powiem tak: fotel na maksa do tyłu odsunięty, klęczałem na ziemi, prawym ramieniem oparłem się o dywanik, w ustach latarka, lewą ręką naciskałem pedał, a w prawej miałem pędzelek, którym sobie nanosiłem smar w pożądane miejsce Ojcu jak widać przy zeszłorocznej próbie coś nie wyszło bo wszędzie pobabrał białym silikonowym smarem. Musze się tam jeszcze wcisnąć by poczyścić

ten czujnik to pewnie czujnik wciśnięcia sprzęgła - niezbędny przy tempomacie

no właśnie też słyszałem że on do tempomatu, ale chyba kropki niemiały wogóle tempomatu a każdy ma to zamontowane więc to chyba nie od tego.. choć dał bym wiele żeby mieć tempomat, bardzo fajny wynalazek.

A nie jest to przypadkiem od hill holdera?

Hill Holder - system umożliwiający zatrzymanie samochodu na wzniesieniu, tak aby nie stoczył się. Nie wymaga użycia hamulca ręcznego. Po zatrzymaniu na pochyłości, wystarczy powtórnie nacisnąć pedał hamulca. Hill Holder przestaje działać automatycznie, gdy ruszymy z miejsca. Stosowany m.in. w Subaru i Land Roverach.

Czegoś takiego raczej w Punto nie ma

A MOŻE I JEST!