Witam!
Mam roczne Punto Evo i regularnie borykam się z następującymi objawami:

przy uruchamianiu często nie odpala przy pierwszym przekręceniu kluczyka (jakby go nie widział - zero reakcji), dopiero za drugim, albo trzecim razem

po odpaleniu obroty skaczą do 1500 i dopiero po chwili wracają do ok. 1000

co jakiś czas zapala się kontrolka "Sprawdź silnik"

W ASO stwierdzili, że to wina słabego akumulatora, który nie ładuje się wystarczająco, bo auto jest mało jeżdżone (min. 2-3 x tydz., po mieście, trasy 10 - 30 km, co parę miesięcy dłuższe trasy). Jednak po ładowaniu w serwisie te same objawy wróciły praktycznie natychmiast. Minął miesiąc od ładowania i znów jedziemy z tym samym problemem.

Czy ktoś z Was spotkał się z podobnymi objawami? Czy faktycznie może to być wina aku?

Z góry dzięki za komentarze i sugetie!
Pozdrawiam

zero reakcji po przekręceniu kluczyka to dziwny objaw, ale dziwne zachowanie kontrolek, check engine, zbyt wysoka temperatura itp sa możliwe przy niskim napięciu AKU

chopie moja rada...malo jezdisz swoim GP to rada jest taka... Wracasz z pracy do domu wjezdzasz na znane Ci osiedle/wylaczasz swiatelka (jesli masz ladnie oswietlone), grzanie i radio...i dojezdzasz do miejsca gdzie zazwyczaj parkujesz...ogolnie przy malym przebiegu to starasz sie przy tzw. dojezdzaniu do domu malo uzywac pradu (swiatla,radio,grzanie)...
moj aku juz ma 3 lata i przez takie traktowanie zachowuje swoje wlasciwosci teraz moja zona smiga GP (zapalanie przy wlaczonych swiatlach, klimie,ogrzewaniu tylnej szyby i swiatlach i aku daje rade)

Dzięki za radę - staram się dokładnie w ten sposób postępować (może bez gaszenia świateł przy dojeżdżaniu do parkingu ). W każdym razie minimum dodatkowych prądożernych elementów... Zobaczymy, co na to ASO. Jakimś dziwnym trafem kontrolka zgasła przed samą wizytą w serwisie