Mam dylemat. Auto "zmienilo" kolor na cos przypominajace bialy i wypadaloby to (sól) jakos zmyc. Temperatura caly czas ponizej -10, w nocy okolo 17-20 ponizej zera i sam za mycie nie bede sie bral. Niektorzy proponuje mycie w myjni automatycznej razem z suszeniem. Boje sie jednak o lakier bo strasznie slabiutki jest. Z drugiej strony jazda z sola tez dobrze na lakier nie dziala. Sa jeszcze zdania ze dopoki jest to sol bez wody nic zlego nie powinno sie od razu stac. Macie jakies sprawdzone pomysly?

Ja myłem swojego wczoraj w myjni ręcznej. Ile mogli, tyle wysuszyli irchą. Zaraz po tym podjechałem do pobliskiego centrum handlowego i zostawiłem Kropasa na parę godzin na parkingu podziemnym (jest tam +5 st.C). Jak wróciłem był już z wierzchu suchy. Jak rano go otwierałem to delikatnie były poprzymarzane uszczelki. No i zawieszenie jakoś dziwnie skrzypiało Po kilkuset metrach przestało - pewnie się resztki lodu powykruszały.

Daj spokój póki nie zrobi się odrobinę cieplej. Wycieranie nie umytego dokładnie(a tak przypuszczam) lakieru=100% porysowany samochód. Swoją drogą, właśnie po to są dobre woski na zimę, żeby ze spokojnym sumieniem dać sobie spokój z myciem

Ten kolor to sól i ewentualnie jakiś pył, szron itp.
Mycie przy aktualnych temperaturach to samobójstwo. Nie zdążysz auta wytrzeć żeby lakier nie zamarzł.
Ja czasem tylko opłukuję nieco, siknę na podwozie i wycieram szyby + uszczelki. Reszty się staram nie tykać.

ja wczoraj podczas trasy płukałem swojego przy -12
przejechałem 50km i poza zamarzniętymi zamkami,lusterkami i wycieraczkami jest ok
kolejne 500km nic nie zmieniło, poza tym że tym spadła poniżej -20 drzwi nie przymarzły , jedynie zamki i wycieraczki

dzisiaj mylem na recznej, zadnych problemow (-19)...

Hmmm nie wiem, jakoś zawsze miałem obawy by myć bryczkę przy takich temperaturach.
Myjesz na ręcznej ciepłą wodą w takie zimno...
Mój jest brudny, tył lekko biały od tego syfu ale chyba poczekam do temperatur bliższych 0

U mnie jest pod tym względem o tyle dobrze, że myjnia ręczna jest zlokalizowana na terenie podziemnego parkingu w centrum handlowym. Panuje tam teraz temperatura ok. +5 stopni. Wstawiam więc autko na parę godzin aby odmarzło, później daję do myjni ręcznej a po umyciu i wstępnym osuszeniu, przestawiam Kropasa znowu na ten parking aby wysechł do końca.

Kląłem na Tesco że stawiają mi galerię tuż pod blokiem ale jak widać są jednak jakieś plusy

W którym miejscu jest ta myjnia?
Ale sam na niej myjesz czy obsługa?

CH Gocław przu ul. Fieldorfa. Myje obsługa

Wydaje mi się że taka myjnia jest też w Galerii Mokotów i w Arkadii.

Nie wiem tylko jakie tam panują teraz temperatury na parkingach. U mnie trzeba poszukać osłoniętego miejsca w samym narożniku - wtedy jest na plusie. Bliżej wjazdów jest już koło zera albo lekko na minusie. Teraz mrozy lekko zelżały to może to lepiej wygląda

Dobra dzięki.
Ile płacisz za umycie bryczki?

Mycie 29zł, komplet 69zł

Na ich stronce jest pełny cennik: http://mbautospa.pl/