Witam,

szukam sklepu z częściami do GP. Miałem wypadek - wjechałem do rowu. Mam do roboty przód + lewy przód.
Szukam sklepów które mają dobre ceny części oryginalnych> Jeżeli zamienniki to jakieś lepsze.

Niestety ubezpieczyciel wyliczył szkodę całkowitą i trzeba radzić sobie samemu.
Zastawiam się jak się za to zabrać. Postanowiłem poszukać części żeby zobaczyć w jakich pieniądzach będzie to wychodziło:
Z kosztorysu rzeczoznawcy lista część wygląda następująco:

Znając życie połowy z tego nie będzie trzeba wymieniać. (np. reflektory, lewy się tylko wypiął z zaczepu, chłodnica wygląda OK)

Nazwa/KOD

ZDERZAK PRZ 0000735417219
KRATKA ZDERZAKA PRZ L 0000735410808
KRATKA ZDERZAKA PRZ 0000735489585
OSŁ ŚCIANY CZOŁOW G 0000051885641
OSŁONA POPRZ PRZ D 0000051701607
OSŁ UCHA HOLOW PRZ 0000735417221
SPOILER P 0000051702105
KRATA WLOTU POWIETRZA 0000735489584
REFLEKTOR L KPL 0000051840995
REFLEKTOR P KPL 0000051840989
BŁOTNIK P L 0000051901101
MOCOW BŁOT PRZ L 0000051713986
NADKOLE P L 0000051885645
NADKOLE P P 0000051885643
POPRZECZKA PRZ D KPL 0000051874499
WSPORNIK ZAMKA P 0000050520117
KONDENSATOR 0000055700406
PÓŁOŚ L 0000055700562
WAHACZ P L 0000051895367
OPONA P L 175/65 R15 T
DZW STABILI PRZ L 0000055700753
OSLONA WENTYLATORA 0000055702176
CHŁODNICA WODY 0000055700447
OSŁONA P SILNIKA 0000051769756
KIER WLOTU CIEPŁ POW 0000051831884

Będę wdzięczy za jakieś podpowiedzi gdzie szukać części i które powinny być oryginalne a które zamienniki mogą być swobodnie.

http://allegro.pl/maska-blotnik-drzwi-fiatgrande-punto-06-oryginal-i2105368529.html tu juz masz połowe cześci.
Uwazaj na reflektory z angielskich wersji.
http://allegro.pl/fiat-grande-punto-maska-zderzak-blotnik-i2100392150.html
http://allegro.pl/grande-punto-1-3-diesel-3-drzwi-maska-zderzak-i2060620477.html

Dzięki za info.

za używane chciałem się wziąć na samym końcu.

Zastanawiam się co powinienem kupić nowe oryginał, co może być nowe zamiennik, a co może być używane.

Dzięki za uwagę na temat anglika.

Wszystkie plastikowe osłony, błotniki zderzaki, takie rzeczy które w żaden sposób nie pracują kupuj używane, a jak masz mało połamane plastiki - te osłony, nadkola itp. próbuj je pospawać, nie widać ich a na pewno naprawa wyjdzie taniej niż kupno innych. Na twoim miejscu nowe kupił bym wahacze (jakieś dobre zamienniki) i opony. Reszta używana może być Ale to tylko moje zdanie ;p

Możesz spróbować tutaj, czego nie mają sprowadzą.

http://hurtownia.euroforin.eu

czesci blacharskie,lampy,chłodnice, wentylatory kupuj używki. Zamienniki mogą odbiegać od oryginałów i bedzie problem z poskładaniem auta, beda luki, szpary i stracone nerwy. Pojedz do Jasienicy, tam mają wszystko i myśle że na miejscu wszystko kupisz. Z KRakowa niema jakos szczególnie daleko a wszystko za 1 zamachem przywieziesz

Nie baw się w żadne zamienniki jeśli chodzi o części blacharskie, plastiki i lampy. Po pierwsze będziesz miał problem ze spasowaniem, po drugie szybko wyjdzie korozja.

Kup ori używki i po sprawie, w nowe nie ma sensu inwestować. Jak dobrze poszukasz to używki znajdziesz nawet w kolorze auta i może wystarczy tylko dobre cieniowanie.

Co do lamp to kupuj zawsze parę zdemontowaną z jednego auta. Gdy kupisz z dwóch, nawet z jednego rocznika ale np. szczególnie mocno różniących się przebiegiem (czego nie sprawdzisz), będą inaczej świecić z racji różnego wypalenia luster w kloszach. Zwracaj też uwagę na plastikowe mocowania czy są całe. Wielu handlarzy sprzedaje poklejone.

A z ciekawości: na ile ubezpieczenie wyliczyło koszty naprawy auta, i jaka jest przez nich podana wartość pojazdu?

Bo zawsze można walczyć negując wartość pojazdu (zaniżoną), oraz negocjując z serwisem na temat naprawy i jej kosztów.
Pytałeś w ogóle gdziekolwiek, za ile naprawią? Bo często ubezpieczyciel zawyża po to koszty naprawy, aby wyszła mu szkoda całkowita. Szkoda z OC czy AC? Jak możesz, to wrzuć skan kosztorysu, być może uda się wyjść z opresji.
Np. ta lampa zaliczona do wymiany, a która tylko wyskoczyła może być wpisana tylko po to, aby zawyżyć koszty naprawy.

PS. Wygrałem sprawę założoną przeciwko PZU o szkodę całkowitą, więc wiem co nieci na temat rozliczeń ubezpieczycieli...

Witam,

dzięki za uwagi i porady.

do K3

Więc tak. Ubezpieczenie mam w Allianz. Szkoda jest z AC.
Pakiet jest dealerski ubezpieczenia. Naprawa w ASO - bez udziału własnego na częściach oryginalnych
Brak zmniejszenia sumy ubezpieczenia w przypadku wypłaty odszkodowania (nie dotyczy szkody całkowitej)
W piątek dostałem papiery z Allianz.
Kosztorys naprawy
Wycenę Wartości początkowej
Wycenę pozostałości

Jeżeli chodzi o samochód:
GP 1,4 77KM rocznik 2007 (pierwsza rejestracja grudzień), kupiony w salonie, I właściciel, klima, elenktyczne szyby i lusterka
+ podgrzewanie, przebieg 48 000, zero uszkodzeń przed przedmiotową szkodą
Suma ubezpieczenia: 18500
Wartość rynkowa na dzień szkody: 19900 (na infolinii jeszcze tydzień temu było 20300 w systemie).
To potwierdziłem u zaprzyjaźnionego dealera ubezpieczeń na podstawie tych tabel ich. Dokładnie wyszło tyle samo.

Koszty naprawy, uwaga jeżeli ktoś czyta na stojąco, niech siądzie ok 15 100 zł

15100/19900 = 76% --> od poziomu 70% szkoda całkowita

Wycena pozostałości. Metoda urealnionego kosztu naprawy Wyszli od kosztu naprawy który "urealnili" 12 312 netto ---> 6 132,00
19900-6132 = 13768 zł i jest to wartość najwyższa z 3 metod.
SU 18 500 - 13768 = 4732

Dali 4700 (przelew w drodze)

ASO w którym stoi samochód powiedział że się zgadza z zakresem ustalony przez rzeczoznawcę (tym na miejscu) i sami nie wyceniali.
Jak już dostałem kosztorys naprawy kazałem im wycenić po swoich cenach. Bo ubezpieczyciel wycenia po średnich. więc jak coś jest średnie to jest i wyższe i niższe. Na poniedziałek mam mieć.

Dodatkowo zwróciłem się do drugiego ASO o przeliczenie kosztorysu i teraz jest najlepsze.
Dzwonię na serwis mechaniczny. i pytam po ile macie jedną roboczogodzinę? a oni 90 zł. O mówię to już jest nie źle . W kosztorysie ma 140 netto.
A Pan mówi że lakiernia ma więcej. no ale pomyślałem tam do lakierowania to jest zderzak i błotnik (no i poprawki/naprawy lakiernicze drzwi lewych
i prawego błotnika - nie wiem skąd oni to wzięli) więc luz.
Dostałem telefon do pracownika lakierni/likwidacji szkód. I od nowa. Mam kosztorys do wyceny/przeliczenia. lakiernia jest po 140 zł netto.
Mówię że 90 serwis mechaniczny a tam jest większość pracy.A Pan mówi że oni z serwisem rozliczają się po 140 zł netto .
To jeszcze potwierdziłem że jak przychodzę z ulicy do mechanika to jest 90 a jak z ubezpieczyciela przez lakiernie to 140. A Pan Tak. Że tak jest.
Nie poddając się poprosiłem o wycenę części oryginalnych (tych co dałem wyżej) i wróciłem jeszcze do tych cen. Pan wygadał się że mają jakieś
porozumienia z ubezpieczycielami że do likwidacji szkód maja 140 używać. To wesoło pomyślałem. Dopytałem czy na części też maja taki patent.
Ale na szczęście nie. W wycenie prosiłem żeby nie ruszali zakresu i czasochłonności. Tylko ceny. Nie do końca wiem jak poważyć te elementy.
BTW zobaczymy jak do zakresu wypowie się pierwsze ASO. Mają samochód na parkingu.
Wracając do drugiego ASO.
Dostałem wycenę 2000 tańszą z informacją że jak komplet u nich kupię to będzie rabat. Te 2000 zł brutto to mi już zbija koszt naprawy do 65%.

Zastanawiam się czy jak dostanę jakiś oficjalny papier z ASO to czy na tej podstawie mogę wnosić o zmianę kwalifikacji szkody i przejście na
szkodę częściową. Co myślicie?

Jeżeli chodzi o lampę. uderzenie było (wjazd w rów ze śniegiem) lewy przód. Na wysokości lewej lamy pękł zderzak i wykrzywił się wahacz.
Prawa lampa moim zdaniem siedzi gdzie ma siedzieć. Lewa jakby się wypiela z jednego zaczepu. Nie wiem czy zaczep cały. Na błotniku lewym
mam tylko odprysk lakieru w miejscy gdzie się próg zaczyna na rogu. Białe widać. Chłodnica na moje oko wepchnięta tylko z lekkim zagnieceniem ostatich
może dwóch linii radiatora (jeżeli w ogole można to tak nazwać).

Z rzeczy ciekawych mam do zrobienia;
WYB/WBUD wykładziny drzwi lewych
WYB/WBUD klamki zewnętrznej drzwi lewych
WYB/WBUD lewego lusterka zewnętrznego
Błotnik prawy naprawa i odnowa lakieru
Drzwi Przednie lewe - lakierowanie wierzchnie

K3 ty walczyłeś w sądzie czy polubownie?

3 raz to czytam i nie kumam. Ile ci wypłacają i ile wg nich jest warty wrak

Na początku polubownie, ale nie chcieli się poddać, więc złożyłem sprawę do sądu.
Tez zaliczyli jako szkoda całkowita, ale z OC (czyli do 100% miałem prawo, PZU uparło się że max 70%).

Najszybciej byłoby: poprosić ASO o kosztorys całej naprawy, najlepiej taki aby nie przekraczało to 70% wartości ubezpieczenia (najlepiej tych 18500, czyli sumy ubezpieczenia). Z tym papierkiem do ubezpieczyciela, i z pismem iż ze względu na błędy w ich wycenie przedstawiasz wycenę serwisu autoryzowanego, który stwierdza, że koszt naprawy wyniesie poniżej (najlepiej) 12950PLN, w związku z tym nie zachodzi przesłanie aby szkodę uznać jako całkowitą.
Aczkolwiek możesz tez dla pewności dopytać jak masz traktować te 19900 jako wartość, skoro ubezpieczenie zapłaciłeś od 18500 (i składkę też policzyli od 18500). To tak dla pewności, aby nie było potem skuchy. Jeśli potwierdzą, że wartość auto do wyliczenia szkody całkowitej to te 19900, to limit 70% rośnie ci do 13930. I taki kosztorys (poniżej tej kwoty) powinieneś uzyskać w serwisie. Zresztą, pogadaj w serwisie, pokaż im wyliczenia ubezpieczyciela. Sami też wiedzą co zrobić, aby mieć robotę na całe auto.

Natomiast jeśli ubezpieczyciel będzie się upierał, to pozostaje potem jedynie skarga do rzecznika oraz pozew. W przypadku pozwu musisz być przygotowany, aby naprawić auto w serwisie za własną kasę, aby potem wyciągnąć zwrot kasy z odsetkami od ubezpieczyciela.

[ Dodano: 11 Lut 2012 23:12 ]



Wrak 13768, więc utrata wartości to 4732 (18500 - 13768 = 4732). I tyle wypłacają, jako że jest to kwota bezsporna...
Stały numer ubezpieczycieli to najpierw kwalifikowanie szkody jako całkowitej, a potem jak najwyższa wycena wraku, aby utrata wartości była jak najmniejsza. To nic, że koszty naprawy mają się nijak do tej utraty wartości. Dla nich lepiej jest wypłacić 5000PLN utraty wartości, niż 15000PLN realnych kosztów naprawy...

aha czyli koszt naprawy najpierw wyceniają na 12 tyś a później wypłacają niecałe 5 i martw się co z tego ulepić
sory ale nie miałem z nimi nigdy do czynienia i obym nie miał przy likwidacji

SU 18500 jest granicą odpowiedzialności. Więcej się nie wyciśnie.
Przejście na szkodę całkowitą następuje, gdy naprawa nie jest ekonomicznie uzasadniona wg ubezpieczyciela.
Lepiej jest sprzedaż wrak i z częścią bezsporną wziąć SU.

Dla ustalenia granicy wartości naprawy uzasadnionej ekonomicznie i nie uzasadnionej ubezpieczyciele ustalają granicę.
W moim przypadku 70% wartości rynkowej z dnia zaistnienia szkody.

Wg owu:
Szkoda całkowita (całkowite zniszczenie pojazdu) - szkoda dla której wyliczone w programie Audatex, Eurotax koszty naprawy liczone wg cen nowych
części oryginalnych producenta pojazdu, wymiaru koniecznej robocizny i jej cen w ASO właściwych dla danej marki oraz miejsca zarejestrowania pojazdu,
z uwzględnianiem VAT, przekraczają 70% wartości rynkowej pojazdu z dnia zaistnienia szkody.

Ta wartość rynkowa jest wprowadzona po to żeby w miarę upływu czasu zmniejszać mianownik ułamka (naprawa/wartość rynkowa). Wychodząc od
SU=wartość rynkowa na dzień ubezpieczenia wartość samochodu w czasie maleje. U mnie traf chciał że Agent w grudniu 2011 mało fachowo wycenił samochód
(lekko zaniżył wartość do SU) a szkoda powstała w połowie stycznia 2012. Jezeli w mianowniku byłoby SU to nie odzwierciedlałoby to starzenia się samochodu.
tak zrobię.

Zastanawia mnie jeszcze jedna sprawa. Zakładając że kosztorys będzie ostatecznie poniżej nawet te 13 930 zł.
Jak się zachowa ubezpieczyciel gdy wyjdą dodatkowe rzeczy do zrobienia po drodze. Wydaje mi się że powinien płacić nawet jeżeli przekroczy się te 70%.
Granica odpowiedzialności jest SU. Zakładając w ogóle że przejdą na szkodę częściową. mam nadzieje ze nie będzie tu nagle po przekroczeniu kosztów
rzeczywistych naprawy jakiegos magicznego przejścia na szkodę całkowitą i 10 tys będę miał do dopłaty. Jest to problem ogólny w sytuacji gdy koszt
naprawy zbliży się do 70%.

Gwoli ścisłości. w przypadku ubezpieczeń AC sam się zgodziłeś na owe 70% podpisując umowę. Natomiast dla OC jest to 100% wartości pojazdu.

Sprawdź w warunkach swojego AC, czy 70% liczą od SU, czy wartości pojazdu. Zawsze w przypadku dodatkowych rzeczy można spróbować dogadać się z warsztatem. Ale tak jak pisałem, idź do nich i pogadaj. Pogadaj zanim zaczniesz cokolwiek robić. Jak z nimi pogadasz to ustala co i jak, aby nie przekroczyło 70%. Zresztą, jak dasz warsztatowi upoważnienie do rozliczenia bezgotówkowego, to będzie w ich interesie, aby całka nie wyszła.

Co do zaniżonej SU, to raczej agent się nie pomylił, ale celowo wpisał niższą kwotę, aby jego cena była atrakcyjna. A potem może to rzutować na proces likwidacji szkody.

Oczywiście tak jest.

A szkoda całkowita liczona jest do wartości rynkowej a nie SU wg OWU.

[ Dodano: 13 Lut 2012 19:19 ]



Jakieś konkretne namiary na tą Jasienicę?

jak się uprzesz na ori to daj znać na pw

Jasienica, miejscowość po Bielskiem. Na jednej ulicy masz kilkadziesiąt szrotów. Polecam Bociana czy Boćka. Są na allegro. Wpisz lampy ze śląska i zobaczysz wiele ofert z Jasienicy

http://allegro.pl/blotnik-przod-przedni-prawy-fiat-grande-punto-05-i2074948915.html
tu maz oferte z okolic Jasienicy, Jaworze sąsiaduje z Jasienicą.

Dzięki za info. Salon coś sie ociąga z wyceną Nie wiem ale jak ASO słyszy że chodzi o szkodę z ubezpieczenia to się bardzo usztywnia.
Jak tak dalej pójdzie będę musiał robić we własnym zakresie.

Zawsze możesz zmienić salon