Jak czesto myjecie swoje Grande punciaki?

PiotrT

Ja najchętniej myję na Karcher Yello (samoobsługowa) i polecam te myjnie wszystkim myjącym auta własnoręcznie - przy odrobinie wprawy, auto wielkości GP można za 10pln umyć bardzo dokładnie. Staram się jeździć czystym autem, myję je przeważnie raz w tygodniu, czasem częściej, wszystko oczywiście zależy od pogody.

kiler

myjka nilfisk piana tenzi, wosk tenzi z 3 razy w miesiacu, w zimie jak raz na miesiac to bedzie dobrze

Grzegorz1976

Myjnia - podwórko mamy, piana - z wiaderka, aktywna gąbka i dwie ręce... Płukanie - wiadro + deszczówka, serce włozone w mycie... Bezcenne

Berliozz

Dominguez napisał(a):

A na którą myjkę jeździsz?

Jeżdżę na myjkę na skrzyżowaniu Sobieskiego z Sikorskiego

dzioby125

od wiosny do jesieni Tż myje auta co tydzień (na działce), oboje mamy czarne samochody, a zimą juz nie pamiętam :mrgreen:

uzziah

Raz na dwa tygodnie, lub poprostu jak jest bardzo brudny

Moje GP jest czarne wiec dosc szybko widac zabrudzenia :evil:

Jedno jest pewne, nie pojade na tzw "szczotki" - wole sam lub do myjni recznej oddac. Szkoda porysowac nowy lakier

garys

Bardzo różnie, czasem co dwa tygodnie a niekiedy i z półtora miesiąca nie myje :oops:

Zawsze ręczne mycie, gąbeczka itp. (gabka nie rysa lakieru jeżeli często się ją płucze).

Pozdrawiam.

Jaco

garys napisał(a):

Zawsze ręczne mycie, gąbeczka itp. (gabka nie rysa lakieru jeżeli często się ją płucze).

No często i bardzo dokładnie to tak

jest szansa, że nie porysuje

A wogóle to najlepiej mieć dwa wiaderka

garys

Jaco napisał(a):

garys napisał(a):

Zawsze ręczne mycie, gąbeczka itp. (gabka nie rysa lakieru jeżeli często się ją płucze).

No często i bardzo dokładnie to tak

jest szansa, że nie porysuje

A wogóle to najlepiej mieć dwa wiaderka

No ja wyznaje zasadę, ze jeżeli nie mam dostępu do duzej ilości wody, to autka wole wogóle nie myć.

...a tak wogóle to czym więcej człowiek dba o lakier to tym bardziej znajdzie się jakiś pajac na parkingu który nam go ładnie "upiększy" :cry:

heffer

A czym myjecie felgi? Ostatnio jak sama woda czyscilem bo byly cale czarne to chyba z 1,5h szorowalem wszystkie cztery zeby dokladnie doczyscic. Takie kropki denerwujace sie robia i ciezko schodza grrr

Dzióbel

felgi spryskuję specyfikiem K2 i po 1minucie wodą ...błyszczą się jak psu obroża :wink:

oponki po wyschnięciu mleczkiem K2 ...długo są czarne...już 1miech minął i czarniusie są

heffer

o dobrze wiedziec, jutro nabede cos takiego i bede pucowal

Grzegorz1976

Dlaczego piszecie, że gąbka rysuje lakier? Ja już drugi samochód myję cały czas gąbką i nie zauważyłem zgubnego wpływu na lakier. Za to myjnia automatyczna to dramat, fakt... :evil:

Dzióbel

tzn . auto powinno sie myc szcztoką...niestety o dobrą trudno

te sprzedawane w Tesco czy realu wołaja o pomst ę do nieba...
sugeruje gąbki przeznaczone do mycia niemowlaków - jest bardzo delikatna...

dziś zapodałem sobie ciepły wosk i całość za jedyne 6zł - myjnia była popsuta

Grzegorz1976

Dziobel te wszystkie woski ciepłe zimne czy gorące, to zwykła kicha i lipa. Wystarczają do najbliższego deszczu. mżeby nawoskować pożądnie auto trzeba się niestety narobić i to dobrym woskiem. U mnie samo woskowanie to niestety ale minimum 1,5 godziny, ale potem tylko poprawka za miesiąc i można bezstresowo jeździć przez całą zimę. Zero blaknięcia lakieru

Dzióbel

Grzegorz1976 napisał(a):

Dziobel te wszystkie woski ciepłe zimne czy gorące, to zwykła kicha i lipa. Wystarczają do najbliższego deszczu. mżeby nawoskować pożądnie auto trzeba się niestety narobić i to dobrym woskiem. U mnie samo woskowanie to niestety ale minimum 1,5 godziny, ale potem tylko poprawka za miesiąc i można bezstresowo jeździć przez całą zimę. Zero blaknięcia lakieru

wiem

Grzegorz1976

Dziobel A z tą gąbką dla niemowląt to już przegięcie hahahahha... Drobnych rysek nie unikniemy za cholerę (piasek, kurz, robale, kamyki itp...) Dlatego myślę, że zwykła duża gąbka do samochodu i dużo ciepłej wody z dużą pianą i dużo zimnego piwka z dużą pianą w trakcie mycia, dają nalepszy efekt :lol:

Dzióbel

taką gąbką myję...

A to że rysy to wiadomo

Grzegorz1976

Dzisiaj byłem w OBI i mają w promocji myjkę ciśnieniową Black&Decker za 160 ziko. Kusi mnie kusi... :wink:

Dzióbel

szkoda że nie mam gdzie myć

jak wspominałem ...jak jestem w domku na wsi to sam - prawie jak rytuał...

a pod blokiem to co ja bidny mogę zrobić...

Grzegorz1976

Znam ból. Też mieszkam w bloku (codzienne wiertary są super, szczególnie jak przychodzę po 36 h z pracy hahahaha). Na szczęście rodzice zawsze chętnie udostępniają mi podwórko (ich też można zapisać do klubu punto - szczególnie moją mamę bo ona cholernie lubi to auto).

andrew

Cytuj:

Wiadro i gąbka to za mało - gąbka w tej konfiguracji robi za papier ścierny.
Nie myje się autka nie spłukując w pierwszej kolejności kurzu i piasku strumieniem wody pod małym ciśnieniem z węża ogrodowego. Dodatkowo przy pierwszym spłukiwaniu zmiękcza się zalegający brud. Później można delikatnie (bez wcierania, bo będą ślady) miękką gąbeczką myć, jednak co chwilę trzeba płukać i upewniać się, czy coś się w niej nie zebrało.

to ja juz wole pojechac na myjke reczna nigdy automat!. maja tam przynajmniej odpowiedni sprzet. a czestotliwosc zalezy od stopnia zabrudzenia. nie mam sztywnych terminow :wink:

filip76 · **Rejestracja:** 28 Lip 2007, **Posty:** 1035

zanabyłem aktywną pianę do kerczera, kurde, dobre toto... nawet robale spłynęły....

jarekb · **Rejestracja:** 09 Sty 2008, **Posty:** 18

ja swojego myję jak sią zabrudzi i mam czas podjechać na myjkę ręczną bezdotykową. Za 12 zł oblatuję całe auto z woskowaniem.

golab

Raz w tygodniu.