500 gram wchodzi ja wymieniałem wczoraj i po 2 latach ubytek 100 gram tylko jescze filtr trzeba wymienić i pewnie będzie jeszcze bardziej wydajna z kratek 8 stopni i spadało przy temp na zew około 40 + i otwarte drzwi

Filtr kabinowy jest koło nóg pasażera tak? Bo nie wymieniałem tego więc pasuje się tym zainteresować

Odnośnie klimy, to ostatnio byłem na nabiciu, czynnika w układzie pozostało całe 190g po wymianie faktycznie, lodówka w samochodzie, i to na 1 biegu wentylatora (filtr też sobie wymieniłem).

PS. układ szczelny, po prostu zapomniałem zrobić klimę w zeszłym roku, więc 2 lata bez konserwacji jeździłem

Nie jest szczelny skoro 3/5 czynnika poszlo w eter w dwa sezony. Nie bede tu swojego przykladu podawal, ale lodowke tez napelniasz? A to dzialajacy na tej samej zasadzie i na tym samym czynniku uklad.

Na najwolniejszej predkosci klima chlodzi najbardziej - to logiczne.



[ Dodano: 40 Dro 2062 25:76 ]

Z ciekawosci, czy w GP podane jest w czynnosciach serwisowych napelnianie klimy co jakis okres? Bo w innych modelach/markach z ktorych "ksiazkimi" mialem do czynienia nie. Dopiero w momencie gdy zadziala czujnik cianienia ukladu.

To po grzyba jest tyle serwisów klimy oferujących usługę napełniania, regeneracji (i klientów im nie brakuje), skoro klima ma być bezobsługowa, jak w lodówce? Nie mówię o szrotach które mają durszlak zamiast układu.

i mała errata:
Co do 1 wentylatora to źle ułożyłem zdanie, chciałem napisać że po wymianie filtra ładnie działa na 1ce, (brak syfów blokujących przepływ powietrza:) ), natomiast mówiąc iż układ jest szczelny zastosowałem skrót myślowy - miałem na myśli że nie jest sitem, jak to już kilka razy żalili mi się znajomi iż nawet o kilku tyg. spieprza im cały czynnik (różne samochody, w różnym wieku, btw)

Po to zeby je naprawiac gdy padna, ale nie ma czegos takiego jak rokroczna kobserwacja klimy poprzez wymiane czynnika etc

co rok to mozna sobie odkurzyc/wymienic filtr, ewentualnie odgrzybic jak sie niepoprawnie uzytkowalo klimei to tyle. sprawny - szczelny uklad nie powinien gubic czynnika, a na pewno nie w ilosciach zauwazalnych.

ja na temat odgrzybiania mam takie zdanie jak fachowcy z motora ,ja prżeważnie jeżdże często cały czas na klimatyzacji i nic mi nie śmierdzi z kratek

W jakiej temperaturze włącza się klimatyzacja? Dziś było około 10stC i dla testu włączyłem ją, ale nie czułem, aby z kratek leciało zimniejsze powietrze. Albo w tej temperaturze klima jeszcze nie chłodzi albo nikt nie serwisował klimy i wyparował czynnik (co jest bardzo możliwe).

Z kratek mogło 8stC lecieć, to i specjalnie różnicy nie wyłapiesz . Poczekaj aż ciut cieplej się zrobi i wtedy zobaczysz czy jest różnica.

Myślałem, że coś poczuję, aby mieć pewność co do działania klimy. Ale jednak na lepszą pogodę będę musiał czekać.

[ Dodano: 21 Kwi 2013 20: ]

Pogoda się pojawiła, klimatyzację włączyłem i... nic Żadnego zimna nie poczułem, nawet minimalnego. Co najlepsze, nie zauważyłem nawet aby obroty silnika się zmieniły przy włączaniu przycisku. Dioda się zaświeca, nic poza tym. Macie jakieś pomysły, co to może być? Czytałem o presostacie, czy możliwe, aby on padł?

Najbardziej mnie interesuje, czy w GP za pomocą komputera idzie dojść do usterki klimatyzacji? Czy musi to być komputer serwisowy (jakich używają w ASO) czy może być też inny, "uniwersalny"?

Jeśli masz klimatronik to nie ma problemu, zarówno w ASO jak i samemu np. FESem. Jeśli to klima manualna to niestety nie ma szans na diagnostykę komputerową.

Jako ciekawostka: swego czasu miałem problemy ze sowim GP - pracował tylko na 2 lub 3 cylindrach. Po podłączeniu kompa wyskoczyła masa błędów typu: zwarcie we wtryskiwaczu, awaria listwy wysokiego ciśnienia itd. A przyczyną okazało się zwarcie ale w presostacie, czyli czujniku ciśnienia klimy (mam manualną) który powodował zwarcie również w innych obwodach (np. zasilanie wtryskiwaczy). Gdyby nie pomoc znajomego mechanika nigdy bym na to nie wpadł...

Klimatyzację mam manualną. Ciągle się zastanawiam, co może być tam nie tak, że sprężarka w ogóle się nie włącza. Żadnych dodatkowych problemów nie mam, wszystko ok.
Podejrzewam, że poprzedni właściciel nie zaglądał do klimatyzacji i może czynnik uciekł. A w eLearnie jest napisane, że gdy poziom czynnika jest zbyt niski sprężarka się nie włączy. W maju będę musiał wybrać się na jakąś diagnostykę.

Siemanko
Zrobiłem w lipcu 2012 roku full serwis klimy (ozonowanie, dobicie czynnika, oleju, filtr kabinowy, spr. szczelności) i było super. Pamiętam jak wsiadłem po tym ozonowaniu do auta, zapachy brzydkie znikneły jak za sprawą czarodziejskiej różdżki.
Dziś byłem w innym miejscu na serwis klimy i po ozonowaniu w aucie nieźle śmierdziało. Serwisant mówi że to nie ma sensu i że parownik jest mocno zabrudzony i żebym przyjechał na czyszczenie mechaniczne parownika z filtrem kabinowym. Za taką usługę życzy sobie 50 PLN. Czy to rozsądna cena?
A po niecałym roku w układzie odzyskało 405g czynnika i 5cc oleju. Dobili czynnika do 505g, a oleju wprowadzili spowrotem 15cc. Czy to nie dość duży spadek czynnika i oleju w układzie? Mam się martwić nieszczelnością?
Rozumiem że spadek czynnika to rzecz naturalna ale 100g w 9 miesięcy...

Możesz spać spokojnie. Ubytek czynnika jest w normie, a oleju nigdy nie ściągniesz tyle samo co wpuściłeś ponieważ rozszedł się po układzie - to nie gaz.

Byłem dziś na sprawdzaniu szczelności klimatyzacji. Maszyna pokazała, że układ jest szczelny ale odzyskano tylko 40g czynnika Po dobiciu układu sprężarka się załączyła. Leci zimniejsze powietrze ale na dworze jest jeszcze zimno więc wielkiej różnicy nie ma. Od razu, gdy włączę klimatyzację i sprężarka się włączy jest słyszalne syknięcie spod schowka po stronie pasażera. Później w czasie pracy także co jakiś czas syczy. Po włączeniu klimy auto pracuje głośniej, słychać to szczególnie na wolnych obrotach. Czasami coś rzęzi, jakby się zacierało i po chwili przestaje. Oczywiście czuć także drgania na kierownicy oraz pedałach.

Nagrałem filmik ale mało na nim słychać. Można lekko porównać pracę silnika z klimą oraz bez. Wtedy słychać różnicę.
http://www.youtube.com/watch?v=W3mTBal6 ... e=youtu.be

Martwi mnie to syczenie oraz to, że układ wydaje dziwne dźwięki.

A gdzie robiłeś klimę, bo sam się zastanawiam co by zrobić przegląd.

W Bolesławcu na STW. Nie polecam bo to strata pieniędzy.
Wyszukałem zakład zajmujący się klimatyzacjami w Zgorzelcu. Tam dopiero układ został sprawdzony porządnie, uzupełniony czynnik do wartości fabrycznej, uzupełniony olej a na końcu ciśnienia były mierzone na manometrach. Zapłaciłem 250zł ale także dostałem rok gwarancji (tzn jak gaz mi ucieknie do roku to ponowne nabicie jest darmowe). Klimatyzacja działa pięknie, temperatura prawidłowa, nic nie syczy a i sprężarka pracuje cicho.

Ja chyba podjadę do ASO bertmana, bo w końcu jeszcze rok gwarancji mam. Napisali mi że obsługa 100zł, ozonowanie 50zł i 10zł za 100g czynnika.

Widziałem ostatnio jak tam serwisują klimatyzację. Podłączają maszynę, wklepują dane i wszystko robi się samo. Zresztą tak samo robią u nas na myjniach oraz podrzędnych warsztatach. Oni nie sprawdzą szczelności, nie sprawdzą oleju (teoretycznie się tego nie da zrobić ale ktoś kumaty wie, kiedy oleju brakuje) a o zbadaniu ciśnień nie ma mowy. W naszym ASO niestety takie rzeczy robią praktykanci ze szkoły więc im nie zaufałem.
Byłem skąpy i zapłaciłem mniej co się odbiło, że musiałem i tak zapłacić więcej za pełen profesjonalizm. Teraz chociaż wszystko śmiga jak należy.

w sumie to masz rację, ale ja się chyba wybiorę w sobotę, więc praktykantów nie będzie. Jest też tam koleś który zawsze na moją prośbę robił mi samochód, i wsio było ok. Inna sprawa to ta gwarancja, jeszcze rok mam więc ....

A co twojej sytuacji to u Ciebie nie działało, więc byłeś tak jakby naprawiać, a u mnie to inna sprawa, prawie nowe auto i klima działa dość dobrze, nieszczelności nie powinno być po 15 tyś km. Nie wiem tylko czy tak powinno być czy nie lepiej, dlatego uzupełnię czynnik i zaozonuję. A za rok czy dwa to będę już bardziej się przyglądał.

co do podłączenia to fakt, samo się robi.

Masz rację. U mnie nie działało. Zrobiłem w Bolesławcu ale słabo chłodziła, zawór rozprężny syczał a i często sprężarka dziwne odgłosy wydawała dlatego następny wyjazd był do profesjonalnego zakładu aby zdiagnozować układ. Okazało się, że wszystko ok tylko poprzedni "profesjonaliści" nie zrobili tego należycie. Dla świętego spokoju układ został zmierzony i teraz działa prawidłowo.