Chciałem się pochwalić swoją dbałością o mojego Kropka

on tak stoi co noc

mój stoi w garażu

nie udusi się ?

Dotychczas nie narzekał A stoi tak, jak gdzieś wyjezdzam poza miasto :alien: :alien: :alien: :alien:

Dobre Ale jak podziwiac jego pieknosc gdy ma taki worek na glowie?

Beton Worek na głowie, dobre

To tutaj bez worka na głowie :alien: :alien:

Hehe identycznego ma moj brat a ja podchodze do tego w ten sposob - punto nie ma AŻ tak pieknego i super polozonego lakieru zeby go przykrywac co wieczor taka plandeka:) (to tylko moje zdanie) jak bym mial garaz to chetnie bym go w nim parkowal:P a tak to na "świeżym" powietrzu sobie stoji

Ładne czarne autko! A może opiszesz je??? Ja uważam, ze dbam o swoją Kropkę ale nigdy bym jej takiego czegoś nie założył po pierwsze bo się jej nie wstydzę, po drugie woda gromadzi się między tym a lakierem, po trzecie moim zdaniem może to porysować auto i jest w ogóle nie fajne... A tak w ogóle to nie lepiej w bagażniku wozić suba niż taką szmatę...
Oczywiście to moje subiektywne zdanie i nie chce Cię urazić ale plandeka mi nie pasi i nie jest to oznaka dbałości o bryczkę...
A auto ładne!!!

Ale wszyscy się mylą! Ja zakładam tylko gdy jade na działke lub za miasto (więcej niż 1dzień). A Maciey , woda sie nie przedostaje przez tą plandekę i nie rysuje . I jasne że się nie wstydze swojego Kropka :alien: :alien: :alien: :alien: :alien:

[ Dodano: 02 Paź 2007 19:07 ]
A oczywiście kropek na co dzień to nocuje w garażu

Tego to jeszcze nie widziałem Dobrze, że dajesz mu czasem pooddychać

hehe, zaraz wyjde tutaj na nadgorliwego wlasciciela , który swojego kropka caly czas trzyma pod plandeka.

A nie rysuje się lakier pod taką pelerynką:) . W domu mam garaż ale jak jestem w Rzeszowei to kropek stoi pod chmurką.

Hehe fajny garaz Ale widac ze dbasz Bo kamizeleczke dostaje

RzLukas naprawdę nie rysuje sie. Specjalnie kupując plandekę, pytałem się sprzedawcy czy nie porysuje mi samochodu. Jest zakładana praktycznie co tydzień (bo mam działke w lesie) i nie ma problemu . A w lesie żywica kapie , więc musiałem zakupić sobie jakąś ochrone dla kropka:P :alien: :alien: :alien:

Fajnie to wygląda no i nikt go nie widzi. Taka czapka niewidka:)

Rozrząd, amory itp zrobiłeś już bo najwyższy czas

Hmm, a bambosze na oponki też mu zakładasz ??

Taki skromny żarcik... ale tak na serio, to ciekawy pomysł, zwłaszcza na warunki nie do końca sprzyjające lakierowi

Tak w sumie pomysł fajny jak napisałeś o tej żywicy i w ogóle... A ile taki kostium na autko kosztuje i gdzie to można nabyć?

Na allegro kupilem, koszt ok 23zl + 10zl przesylka. Ja mam wymiary 6x4m , ale mozna kupic nieco mniejszą.

jednak wg mnie taki "worek" zapewne powoduje w mniejszym czy wiekszym stopniu jakis negatywny wplyw na lakier.... warto zauwazyc ze pod takimi plandekami jak sie trzyma samochody lakiery matowieja gdyz wiatr wiejacy powoduje mniejsze czy wieksze przesuwanie sie tej plandeki co chcac czy nie chcac musi negatywnie wplywac na lakier a widzialem juz takie samochody i po dluzszym czasie lakier wyraznie zamatowiony....

Thomas Uzywam ten kapturek na kropka od wiosny (prawie co tydzień) i oprócz pozytywów nie mam żadnych zastrzeżeń

chyba ze jest podszewka z materialu ??

Podszewki z materialu nie ma
Ale szorstka plandeka nie jest

no fajnie :D

super punciak, chciałbym takiego mieć, dobrze ze chłopak dba i sie nie wstydzi , pieprzy..ć złosliwych sasiadów co sie z tego smieją, punciak był najładniejszym samochodem w swojej klasie i bezkonkurencyjnym pod wzgledem przestrzeni w srodku i swiatła przed FL super wygladają ale niestety bardzo słabo swieca dlatego zmienili na te paskudy, lakier widze w najlepszym kolorze i w dbrym stanie, wypicuj go formuła 1, szczególnie progi bo tam odpada lakier od uderzeń kamyków