DonMisiek, miałem to samo w zeszłe lato wymiana pompy sprzegła(oryginał z FL-ki używka) załatwiła sprawę, wczesniej wymienilem wysprzeglik ale nie wiele dał może minimalnie...natomaist p.sprzegła zlikwidował wszystko to o czym piszesz Pozdrawiam mam nadzieje ze namowilem na wymiane

Cześć dzięki za odpowiedź ale jak pisałem pompę sprzęgła wymieniłem i nie pomogło niestety.

Pozdrawiam

DonMisiek zobacz jeszcze tutaj post546223.html#p546223

Tak jeszcze spróbuje wymienić wysprzęglik mam nadzieje, że to pomoże. Jak nie to pewnie skrzynia do rozbiórki.

Pozdrawiam

Czy sprzęgło przy wciskaniu chodzi ciężko, lekko czy w normie?
Czy biegi wchodzą bez zgrzytów?
Czy sprzęgło łapie wysoko czy nisko?

Jeżeli jest chłodno to
Odp 1. W normie
Odp 2. Raz na dwieście razy jedynka nie wchodzi ale to rzadkość.
Odp 3. W połowie jest tak jakby podzielone na pół.

Jeżeli jest ciepło

Odp. 1 Luźno
Odp 2. Nie zauważyłem problemów
Odp 3. Bierze raczej tak samo ale mogłem tego nie wyczuć gdyż wtedy kombinuje byle by ruszyć z pod świateł.

To dziwne, wygląda na zapowietrzony układ ale mówisz że odpowietrzałeś.
A co w przewodem? Nie pęcznieje czasem w którymś miejscu?

Nie wiem na co mam patrzeć na, który przewód. Najlepsze jest to, że gdy się nagrzeje to strasznie skrzypi coś pod maską. Nie będzie to ten wysprzęglik ? da się to samemu wymienić czy znowu muszę jechać do mechanika ?

Pozdrawiam

Mam inny problem.
Jak jest zimno sprzęgło działa ok, jak jest ciepło zaczyna się ślizgać. Nie ma różnicy w wysokości brania czy ze zmiana potrzebnej siły nacisku. Dzisiaj (temperatura 28st) po postaniu z 25min w korku ledwo co go rozpędziłem. Później się jakoś mniej zaczął ślizgać.
Zdarzały się przypadki, że jednego dnia ślizgawka na sprzęgle, a następnego absolutnie nic.
Jakieś pomysły? Gdzieś doczytałem o ślizgającym się kole talerzowym i spawaniu ale nie do końca załapałem temat.

Witam wszystkich serdecznie!
Sprawa wygląda tak, moje punto było tydzień u blacharza który spawał progi i podłogę, wcześniej nic się nie działo z sprzęgłem, i gdy dziś po ok. 10 km zawiesił się pedał sprzęgła po jego wciśnięciu, dopiero po jego mocnym kopnięciu pedał odbija się w moją stronę, i tak się dzieje raz na jakiś czas po zmianie biegów. Sprawdzałem, pedał nie zahacza o dywanik.
Skoro dopiero po mocnym kopnięciu w pedał sprzęgło reaguje, to chyba znaczy że coś się blokuje na linii od sprzęgła, dobrze myślę??
To jest mój pierwszy więc proszę o wyrozumiałość i jeszcze raz pozdrawiam wszystkich serdecznie
Dziękuję z góry za odpowiedzi