Tak jak obiecalem, wstawiam odpowiedz w sprawie folii CLEAR 1 UV, w skrocie - NIE MOŻNA JEJ STOSOWAĆ gdyż nie posiada atestu na stosowanie w samochodach ;(

Tylko co z tego, że nie ma atestu, jak nikt Ci tego nie zauważy na aucie. Nie ma takiej opcji

Wiem, tez tak mysle, gdy bedzie to bardzo dobrze zrobione (czytaj: DOKLADNIE) to ktos musialby wiedziec lub miec mocne podejrzenia, ze sa folie. Bo przeciez nawet jak sie ma "dziurki" w szybie od kamyczkow, jakies zarysowania itd. to nie sa one widoczne od razu. Mysle, ze taka folia moglaby byc, najwyzej trzeba bylo by ja zerwac i tyle jak by ja zauwazyli Pytanie czy ta blokada UV spowoduje, ze nie bedzie sie tak nagrzewac co pisalem wczesniej? Bo przepuszczalnosc swiatla ma bardzo wysoka.... Kurcze ja chyba swiruje, bo mam szyby atermiczne przednie, tylne przyciemnione, a mimo to wydaje mi sie, ze mam w aucie goraco jak wejde.... No coz... lato jest latem ;( Jestem ciekaw wypowiedzi znawcow, jak pisalem wyzej, czy ta blokada UV sprawi ze autko nie bedzie sie nagrzewac?

Właśnie mnie się zdaje, że UV to ciepło, ale jak mówię - nie wiem...

Myślę, że pomysł z szyberdachem też jest dobry. Najlepiej kupić/zamontować ten najprostszy (bez zacinającego się mechanizmu, bez przecieków). Można go podnieść z tyłu (uchylić) lub całkowicie zdemontować tą szybę szyberdachu.

Dowiedziałem się, że UV to nie ciepło, lecz IR - podczerwień. Więc im mniej IR przepuszcza, tym mniej ciepła. Jedna wada - prawdopodobnie odpada używanie pilota od centralnego.

Przy okazji tematu, ostatnio widziałem folię która robiła lustro weneckie, można coś takiego na tył przykleić?

na wszystkie szyby oprocz przedniej i bocznych przednich mozesz nakleic co Ci sie podoba, nawet mozesz je sobie zamalowac farba jak maja niektore VAN'y a'la seicento Tak wiec lusterko weneckie owszem, mozesz miec. Ale pamietaj, ze jak ktos pisal po necie, jechac za takim "lusterkiem" i patrzec jak sie odbijaja goscia swiatelka nie nalezy do przyjemnosci - tego co mu sie odbija he..

[ Dodano: 08 Maj 2012 22:22 ]

Wydaje mi sie, ze podczerwien stosowana jest w pilotach np. RTV. W alarmach stosuje sie komunikacje radiowa, a wiec nie ma to nic wspolnego z IR. Chyba, ze sie myle. Bo podczerwien musi sie widziec odbiornik - nadajnik, a pilocikiem z alarmu mozesz z jakiej chcesz pozycji, to by tlumaczylo, ze nie musi byc kontaktu jak dla IR pomiedzy nadajnikiem a odbiornikiem.

Można, ale jechać za takim kimś w nocy, to porażka.
Dajesz max. możliwie mocną czarną folię i od środka widzisz tak 20% więcej, niż z zewnątrz, gdzie np. nie widać kompletnie nic. Bardzo przyjemne, faktycznie słońce dużo mniej grzeje - sprawdzone dziś.

Faktycznie macie racje, o tym nie pomyślałem.

u mnie jak samochód stoi w miejscu to też ledwie chłodzi, ale za to gdy jadę około 100 km/h a obroty są ponad 200 to momentalnie zaczyna sie schładzac cały samochód, daje klime na 3 i dmuchanie na górna część i jest bosko

kiedyś w Jeździe Polskiej na TVN Turbo pokazywali fajny sposób na szybkie schłodzenie wnętrza samochodu. Otwieramy jedna szybę, a następnie kilkukrotnie otwieramy i zamykamy drzwi po drugiej stronie. U mnie to działa i jest szybsze niż klima )

Śmiem nie rozumieć jak to ma się do chłodzenia samochodu

Otwierając drzwi wyciągasz z wnętrza ciepłe powietrze i zasysasz przed szybę chłodne z zewnątrz. Czysta fizyka co jest to do rozumienia?? Spróbuj, a sam się przekonasz

LESIU czlowiek to istota z natury leniwa He.... To byl zart. A na powaznie, doczytalem w necie, ze sposob jest prosty, jezeli ktos ma klime, ja stosuje taki jak ponizej:

1 - uchylamy lekko okna przednie (nie uruchamiam silnika, na te 30 sekund, kiedy bede wydmuchiwac gorace powietrze na zewnatrz)
2 - wlaczamy wentylator na max, kierujemy nawiew na przednia szybe tak, aby powietrze "odbite" od przedniej szyby, zostalo wyrzucone na zewnatrz, przez uchylone przednie szyby
3 - ustawiamy obieg zamkniety (wewnetrzny) - po to, aby szybciej wyprowadzic gorace powietrze ze srodka samochodu
4 - po chwili mamy wyssane ze srodka na zewnatrz gorace powietrze (zmniejszylismy roznice temperatur, jakie panuja w srodku samochodu i na zewnatrz)
5 - odpalam silnik - wylaczam na chwile wentylator, aby akumulator nie dostal "po dupie"
6 - wlaczam klime na max - ciagle pozostajac na obiegu wewnetrznym. Nalezy pamietac, ze uklad klimatyzacji jest goracy od upalow, aby chlodzic w srodku, sam musi sie schlodzic (tak jak lodowka przywieziona ze sklepu, nie od razu bedzie mrozila....)
7 - jade w trase - po chwili daje nawiew do srodka wnetrza, zamiast szyb. Daje chwilke ukladowi klimatyzacji na to, aby sie schlodzil, w tym czasie jeszcze idzie te cieplutkie powietrze na szybe przednia.
8 - jak poczuje ze jest ZIMNO zmieniam na obieg otwarty (zewnetrzny) - uklad klimatyzacji sie schlodzil, a wiec bedzie juz teraz tylko chlodzic. Mozna oczywiscie jezdzic na obiegu otwartym (zamknietym), ale ryzykujemy wilgocia w aucie, a po dluzszym czasie wdychamy swoje wydychane "brudne" powietrze....
9 - zmniejszam nawiew jaki mi odpowiada
10 - patrzymy na komputer pokladowy, jak nam paliwo ucieka (spalanie wzrasta) i moc silniczka spada, wtedy kiedy sprezarka klimatyzacji pracuje he...

To szybki sposob dla tych, ktorzy maja klime, aby w 1-2 minuty (!!!) miec lodowke w samochodzie, nawet w najwieksze upaly tropikalne, po wejsciu do PIEKARNIKA he...

Hmm mam 11 lat nie napelniana klime ktora przy 33st. C wieje powietrzem o temp 5st. C, nie prosciej otworzyc drzwi, wsiasc, odpalic, puscic klime i po chwili zamknac drzwi? Od razu mamy chlodek.

Btw co do spalania to nie widze roznicy zima/lato, to samo jesli chodzi o moc, szczegolnie ze w moim modelu sprezarka nie odlacza sie jak to zwykle ma miejsce tylko pracuje caly czas.

Cud ze jeszcze to dziala.... Pisza ze co roku ok. 10% czynnika "ulatnia" sie z ukladu, poprzez gumowe przewody, filtr osuszacz sie "zatyka" wilgocia, oleju w sprezarce ubywa itp. Co do straty mocy, odczuwam to moze zbyt subiektywnie, mam za ciezka noge, a letnia pogoda pozwala na wieksza "zabawe" ... Fakt jest taki, ze sprezarka obciaza w wiekszym lub mniejszym stopniu, u mnie moze wydawac sie to bardziej odczuwalne, gdyz sprzeglo mam juz na wykonczeniu Ale to juz inny temat...

Duzo zalezy od mocy silnika pewnie.

Co do napelniania to jest to kolejny przyklad zeby nie wierzyc we wszystko co zalecaja eksperci. Lodowki nie napelniasz, a tez sa tam gumowo metalowe polaczenia i wypelniona jest r-134a, do tego nihdzie w czynnosciach serwisowych nigdy nie jest wymienione prfilaktyczne napelnianie klimy, to samo czynnosci gwarancyjne np. w przypadku 3lat gwarancji, uklad ma czujnik cisnienia, gdy jest pusty klima nie wlacza sie i wtedy dopiero nalezy ja napelnic.

Co do czyszczenia to moja nie byla czyszczona 3lata i nie smierdzi a ja nie choruje choc spedzam w aucie sporo czasu.
Wystarczy zastosowac prosty zdroworozsadkowy sposob. Kilka min przed zakonczeniem jazdy z klima wylaczamy ja i puszczamy sam nawiew i tym sposobem skutecznie osuszamy skraplacz i kanaly czyli elementy w ktorych tworza sie grozne i smierdzace grzyby powstajace z powodu wilgoci gdy zostawimy te elementy nie osuszone.

Jakby pisali, że co 100kkm trzeba wymieniać wał też byś wymienił?

buladag, Dobrze pisze:)
Wyłączenie klimatyzacji przed końcem jazdy i włączenie nawiewów w zupełności wystarcza.
U mnie 7lat nikt nie grzebał przy klimatyzacji - nie śmierdzi i nie ma żadnych "cudawianek", które miałby być gdyby człowiek co roku nie odgrzybiał itp.
Dodam, że u rodziców w samochodzie 6 lat nikt nie grzebał i nie ma problemów.

Reasumując - niektóre rzeczy, które są napisane trzeba czasem dzielic..

Widzę, że nie tylko ja tak robię, dodatkowo na chwilę włączam ogrzewanie żeby szybciej wilgoć odparowała jak już stoję na parkingu - 2 lata od serwisu klimatyzacji, czyli uzupełnienia czynnika i odgrzybienia i nic nie śmierdzi, a chłodzi aż miło. Jedyne co robię to raz na pół roku wymieniam filtr kabinowy.

A co do kabinówki, na AGH obliczyli, że filtr z węglem aktywnym przestaje spełniać swoją rolę po ok. 30min postoju z korku.
Kabinowy ma w zasadzie za zadanie zatrzymanie liści etc żebyśmy nimi nie dostawali po twarzy i żeby nie osadzały się one na parowniku, dlatego ja np. mam dwa na zmianę, co jakis czas podmieniam, a ten wyjęty z auta odkurzam i przepłukuję wodą.

Ja kupuję najtańsze papierowe filtrona za niecałe 30zł więc raz na pół roku można wymienić

I tu masz racje! Moj punciak to pierwszy wozek w zyciu, na zadnym nie moglem sie ksztalcic i place "frycowe". Mam filtr weglowy za 120 zl MANN'a, bo mi taki polecili "Panie 2 lata spokoju". Przy okazji czyszczenia wentylatora, po pol roku jak zobaczylem co w nim jest SZOK. Syf i brud... Nie znalem takich metod "konserwacji" klimatyzacji, o jakich piszecie, wszedzie pisza po to, aby interes sie krecil. To daje mi do myslenia Wsrod znajomych wszyscy raz na kilka lat "dobijaja", odgrzybiaja itp. wiec myslalem, ze to jest normalne.
Jak wyzej napisalem "ucze sie", kazdy popelnia bledy. Staram sie ich popelnic jak najmniej... A ze dziennikarze i inne lobby, pisze po to, aby interes sie krecil - za malo pisza o tych faktach - mitach. "Powielane klamstwo staje sie prawda" - nie do konca to jest klamstwo, co pisza, ale na pewno robieniem niepotrzebnych mitow.

Dla osób, które nie mają żadnych priorytetów w życiu, mają za dużo czasu i nie mają co z pieniędzmi robic , zalecenie serwisowe to rzecz święta
Co do dziennikarzy to masz rację:) ktoś musi napędzać rynek.

Ja tam lubię "obalać" mity
16kkm mam więcej przejechane niż wg zaleceń serwisowych, a pasek od rozrządu mi jakoś nie strzelił
Czekam dalej

Nie chciałem przypadkiem nikogo obrazić.

mialem tak, jak kupilem rok temu swoj obecny pierwszy samochod. Po roku juz robie to co musze, i maksymalnie swoimi silami, aby nie placic mechanikom za wszystko. Nie wiedzialem ze samochod tak duzo potrafi "wyssac z portfela" i ciagle nie ma dosyc
w silnikach 8V rozrzad nie jest kolizyjny, natomiast w moim 16V rozrzad jest kolizyjny a to zmienia postac rzeczy. Oczywiscie na niekorzysc 16V, ze trzeba przestrzegac zalecen serwisowych. Zaliczylem pol roku temu wymiane rozrzadu, bo poprzednik moj znajomy zaoszczedzil na pompie wody przy wymianie rozrzadu (pompa sie "wylozyla"), i teraz ja musialem poniesc koszty nieplanowanej naprawy ;(

Ale zrobil sie OFFtop