Nagle zniknęły długie światła. Po prostu przełączam dżwignią na długie[w dół ] świecą tylko postojowe. Brak również kontrolki z długich. Przyciągając dżwignię do kierownicy wszystko świeci prawidłowo. Gdzie szukać przyczyny.

Na pewno sprawdzaj bezpieczniki, a druga sprawa może ta dzwignia coś nie wporządku?

Mam jeszcze pytanie dotyczące przekaznika świateł. Czy dla świateł długich i krótkich są osobne przekażniki i czy przełącznik jest rozbieralny, a tym samym naprawialny. Bezpieczniki i żarówki są dobre.

jak nikt nie dokładał to fabrycznie przekaźników nie było, a przełącznik jak najbardziej jest rozbieralny, można go przeczyścić, może jakaś ścieżka nie łączy itp.

To i ja się podłączę...
Skoro przełącznik jest rozbieralny - to czy możliwe jest, że jego rozebranie i przeczyszczenie styków rozwiąże problem przygasających świateł mijania (np. przy włączaniu kierunkowskazów i ogólnie ruchach tym przełącznikiem)??
Jeżeli tak, to jak się zabrać za rozebranie tego przełącznika??
Proszę o wskazówki

ja 2 dni temu kupiłem nowy przełącznik i bez problemu idzie rozebrać. Są 4 śrubki i dookoła zatrzaski.Jeśli ktoś ma zajechane manetki też bez problemu można je zamienić.Tylko delikatnie rozbierać i zobaczyć co i gdzie jest aby przy składaniu nie mieć wątpliwości

[ Dodano: 26 Cze 2012 08:54 ]

tu znajdziesz trochę więcej info jak go rozebrać topic27075.html

Dzięki za odpowiedzi, ale pomineliśmy pierwszy etap demontażu. Napiszcie również jak go wyjąć. Osłonę kolumny odkręciłem i nie wiem jak wyjąć górną[ koło przycisku awaryjnego]. Poza tym jakie można napotkać trudności , czy przełącznik jest na zatrzaskach itd.

Przełącznik z tyłu od strony zegarów ma obejmę.Co do górnej części obudowy to nie wiem,ale sam chętnie się dowiem bo mnie też czeka demontaż

[ Dodano: 26 Cze 2012 17:18 ]

a masz poduche? tak wygląda ta obejma

Wersja bez poduchy.

Jak nie masz podychy to będzie łatwiej wymienić bo ja niestety mam poduche

górną osłonę trzymają od dołu 2 wkręty

Po demontazu przełącznika okazalo sie, że był przy jednym styku nadtopiony plastik i to powodowało szczelinę, i brak kontaktu. Z zwiazku z tym mam pytanie. Czy przez styki płynie na tyle duży prąd, aby z czasem przytopić plastik A jeżeli jest to jakaś nieprawidlowość, to gdzie i co nalezy pomierzyć.

może, wystarczy, że styki będą zaśniedziałe i już nie będą przewodzić prądu tak jak powinny, a co za tym idzie będą się grzać.
A jak u Ciebie ten styk wyglądał?

Właśnie dziwna rzecz, bo plastik nadtopil sie, a styki byly idealne.