No zgadza się, napewno nie jest tak jak powinno! Ale u mnie sam widzisz, jednak ten płyn rozchodzi się po szybie i spoko można ją wyczyścić - ewentualnie trzeba więcej płynu "napsikać" na szybę, ale dla mnie to nie jest zbytnio uciążliwe...

BTW: "dreszczowiec" - hehehehe...

Moje GP to wersja ACTIVE 1.4 77 KM 5d z dodatkami w promo WINTER FREE /KL man., CZ z pilot, lusterka lakier+ruch+ogrzew.+temp./
Auto odebrałem z slonu 20.12.2006. Na oponach /PIRELLI cinturato P4/ widnieje sygnaturka 0642, a więc auto opuściło fabrykę ~ w połowie listopada '06.
aktualnie jeżdze na oponach FULDA CRISTAL GRAVITO - te PIRELLI nie nadaja się na zime - jak troche posypało śniegiem TRAGEDIA !
Te FULDY to moja pierwsza "zima". W seicento jeździłem caly rok na VIVO /Dębica/ - wielosezonowe / i dało sie jeździć

To mamy takie same opony - i na zime i na lato... A te Pirelli są strasznie głośne, za to bardzo dobrze się trzymają na suchym i mokrym asfalcie!

powiem szczeze ze nie mam zadnych problemow ze spryskiwaczem nawet przy predkosci okolo 120 km/h ladnie pryska i ladnie zbieraja wycieraczki .
\pozdrawiam

Twój jest nowiutki... Zapewne już wyeliminowano problem!

Wiadomo - przypadłości wieku dziecięcego...

Moje działają mniej więcej tak samo. To chyba OK?

BTW: Jeździsz 80 km/h z włączonym CITY?

Tzn. prawy może być, natomiast lewy psika trochę za nisko...


Zawsze jeżdże na włączonym. Przecież przy 60 km/h i tak sie samo wyłącza, a do tej prędkości stopniowo maleje siła wspomagania. Zauważ jak sztywna jest kierownica przy 100 km/h i włączonym CITY!

Tez zawsze jezdze na city po to ono jest ,zreszta jak wyjezdzam z parkingu pod praca to musze sie sporo nakrecic kolkiem zeby wyjechac a to bardzo pomaga CITY jest naprawde super i faktycznie wylancza sie przy wiekszej predkosci

To prawda! Już tak sie przyzwyczaiłem do manewrowania jednym palcem, iż nawet jak jade samochodem ze zwykłym wspomaganiem to mam wrażenie, że ciężko pracuje... :]


Aczkolwiek trochę zeszliśmy z tematu! Topik o CITY jest tutaj:
http://www.fiatpunto.com.pl/viewtopic.php?t=408

Też muszę w takim razie spróbować

spróbuj, ale na poczatku uważaj, bo trzeba sie do tego przyzwyczić, możesz zacząć stopniowo, nap tyko na parkingach albo na drogach osiedlowych, potem stopniowo możesz i w mieście.

Wiele osób które załaczyły i od razu po mieście chciały jeździć stwierdziła, że nie czuje sie auta i przestała używać, a to nie prawda jest, auto sie doskonale czuje, tylko po prostu kwestia przyzwyczajenia.
Pare osób, które kiedyś mówiły "nigdy w życiu" teraz jeździ i sobie chwali

ja tylko wyłączam w mieście jak bardzo ślisko jest, bo wtedy za lekko to wszystko chodzi i rzeczywiście nie czuje auta

Ja wolę jak kierownica chodzi ciężko Szkoda, że kierownica w mk2 z wyłączonym city nie chodzi tak ciężko jak w grande bez city

No wiec i ja pojechałem do serwisu ze spryskiwaczami i im powiedzialem co jest grane a oni że pierwsze słysza. Gościu przejechał sie i mówi że tragedi nie ma i wcale źle nie psikają . Potem kombinowali z tą listwą czarną podszyba (podszybie) i ją troszke unosili do góry i wtedy było OK, wiec powiedzieli że teraz nie mają czasu i mam przyjechać pod koniec tyg. to pomyślą co tu zrobić. A jak im powiedziałem żeby wymienili mi tą listwe na nową to sie patrzeli na mnie jak na idiotę.

Pozdrawiam

Ja mam inny sposób. Wsiadasz do auta i jeździsz na siłe z włączonym CITY. Po trzech dniach wyłączasz i już wiesz, że chcesz mieć cały czas włączone!


Żadna zabawa... :]


Dokładnie! Ja praktycznie wsiadłem do auta, przejechałem sie i dla mnie to już było idealnie. Fakt, że nie wiem jak jest w FL, ale w Grande kierownica obraca się bez oporów gdzieś do 20 km/h. Powyżej siła wspomagania stopniowo maleje i to mi odpowiada.


Owszem, wówczas nie czuć, kiedy zaczyna wynosić przód...

Ja dziś byłem w serwisie przy okazji regulacji zamykania tego schowka i wymiany żarówki od p.mgielnych.
Gościu powiedział że narazie nic nie może poradzić bo są nieregulowalne, że producent spier*** robote z tymi sikaczmi i dopóki nie przyjdzie nic oficjalnego od producenta to nie grzebią przy nich

PS co do tego CITY to ja jestem z tych co nie jeżdzą non stop z włączonym, ale z tego co piszecie sprawdze osobiście czy mi podpasuje, w końcu jakby tego nie było to by pewnie i tak niektórzy narzekali że w innych autach mają a ja nie

każdy ma swoje sposoby Grunt żeby były skuteczne

jest podobnie, chociaż wg fabrycznych opisów techn nie jest nigdzie napisane, że maleje wraz z prędkością, ale wg mnie tak jest, aż do całkowitego wyłączenia przy 60 kph

ja na żadną regulację im nie pozwolę... wymiana dyszy, listwy, niech działają, ma być sikanko nawet przy 130 kmh, nie obchodzi mnie to w środę popołudniu wizyta w serwisie

Myślę że przy systemie mgiełkowym(w wydaniu Fiata)nie ma bata aby utrzymać sikanko przy 130km/h.Chyba się fizycznie nie da Ale może się mylę.A nawiasem mówiąć prawie rok już jeżdżę i nie odczułem tej wady.Przy większych prędkościach jakoś to się przy pomocy pędu powietrza i wycieraczek rozciera po tej szybie
Osobiście odradzałbym upieranie się przy wymianie listwy bo jesli w ogóle, to na 100% wymienią na taką samą.Później okaże się że nowa nie przylega tak jak trzeba i będzie wożenie się z listwą przez pół roku Najlepiej się dowiadywać czy Fiat rozpoznał w ogóle problem i zapoznał ASO z rozwiązaniem.Z tego co słychać jeszcze nie.

No właśnie już też pisałem, że mi to niezbyt przeszkadza...

ale przyznacie koledzy rację - płyn spryskiwacza służy do usunięcia zabrudzeń z szyby czołowej a nie do



rozcierania, rozmazywania

Nie zgodze się z kolegą.

Nie możesz wychodzić z założenia że skoro Tobie dobrze sikają to innym również musza sikać dobrze.

Jest sporo użytkowników którzy się na tą wadę skarża i należy się właśnie upierać przy wyeliminowaniu tej wady póki jest na to okazja.
Może w końcu ktoś się tym zainteresuje.

Przypominam sprawe przekładni, na upartego też można było siedzieć cicho i nic nie robić bo przecież dało się autem jeździć.




...tak do czasu aż minie gwarancja i sobie zaśpiewają za nową listwe

Pozdrawiam.

No i - przynajmniej u mnie - nie rozmazuje, a usuwa zabrudzenia!


To prawda, dlatego już pisałem w innym temacie - bo całkiem przypadkowo, w obydwu jest ta sama dyskusja: :]




No zgadza sie, bo jeśli ludziska nie będą zgłaszać, to kto się sam tym zainteresuje? No nikt! A jak komuś nie pasuje, to - jak najbardziej - niech jedzie do serwisu w okresie gwarancji!

i tak mnie teraz naszło.

Bo weźmy pore letnią, mnóstwo owadów na dworze i wiecie gdzie one lądują, podpowiem np. na szybie.
Pomykasz sobie np te 100km/h i chcesz sobie elegancko zgranąć wycieraczkami cmentarzysko z szyby a tu zonk bo przy tej prędkości może się zdarzyć że na szybe poleci nieskuteczna-rozmazująca mgiełka a cały sik poleci pod pióro wycieraczki...no i mamy małe kłopociki, a przynajmniej spory dyskomfort...taka refleksja mnie naszła.

Oczywiście można na działanie spryskiwaczy narzekać lub być ich zwolennikiem ale ja osobiście muszę przyznać że mogli się bardziej postarać.
Przejeździłem już i lato i zime prawie i wiem czego się można po nich spodziewać i chyba już się do nich przyzwyczaiłem, jednak nie przegapie okazji kiedy będzie jakaaś akcja ich wymiany i wcale bym się nie zdziwił gdyby koledzy którym tak dobrze dziłają też się skusili na ich wymianę

ale się rozpisałem, ostatnio miałem troche wolnego od forum dzięki feriom ale już uczelnia wzywa.

odnośnie Twojej refleksji... nad autostradami nie latają muchy, bo już wszystkie są najczęściej wybite, a 100 kph to możesz tylko tam w PL oficjalnie jeździć i ekspresówki, bo po innych - np 2 jezdniowych - to czasem strach sie bać takie prędkości osiągać


EDIT: poza tym much rozbitych nawet mokrm płynem w 95% przypadków nie usuniesz

jakby ktos byl w serwisie specjalnie ze spryskiwaczami i ktos na probe bedzie jechal i powie ze są OKi, to niech im powie ze one powinny psikac jak sie 2-3 razy nacisnie, a oni jak jadą to włącza wycieraczki i trzymaja tą dzwignie od spryskiwaczy włąączoną do siebie caly zcas i on psika i psika i psika to nie dziwne jak 1/2 płynu od spryskiwaczy sie wyleje to i cos tam doleci do szyby, a powinno byc tak ze 2-3 psiki i juz powinno byc wytarte, a jak sie 2-3 razy psiknie to nawet w czasie jazdy nie dolatuje do szyb:P