http://dacia.pl/gama-dacii/dacia-lodgy/prezentacja/
Za 44 można już mieć wersje z klimą. Fakt, silnik jest i nic więcej dobrego o nie można napisać ,ale i tak oferta bezkonkurencyjna...
Dacia może zrobić spore zamieszanie na rynku. Mając w kieszeni kwote która dotychczas pozwalała kupić troszke lepiej wyposażone punto , dostaniemy vana w którym będzie wszystko to co najważniejsze czyli klima i poduchy

Nie dla wszystkich akurat to jest najważniejsze

Lodgy to na pewno ciekawa propozycja, ale czy będzie hitem rynkowym? Pewnie będzie jak z loganem - będzie nieźle, ale bez fajerwerków.

Ogólnie auto jak za te pieniądze to istny hit jeśli komuś nie przeszkadza brak prestiżu, bo kupić vana innej marki to bez 100k nie ma co w ogóle marzyć. Mogli by tylko zrobić wersję z silnikiem nieco większym niż 1.5 dCi bo 90 czy 110km może być ciut przymało do takiego auta.

Z turbiną starczy. Będzie lekki.
Dacia jest dobrym autem (mam styczność z Loganem), ale trzeba zadbać o konserwację podwozia - wtedy auto jest bezbłędne jak za te pieniądze.

[ Dodano: 02 Sie 2012 14:09 ]

Po prostu trzeba dopilnować kilku spraw we własnym zakresie, na których producent oszczędza, aby osiągnąć taki pułap cenowy (ostatecznie właściciel i tak jest na duży plus), ale to trzeba lubić

500l będzie chyba mniejszy, ale w sumie już pod coś w tym stylu podchodzi

Dzisiaj mialem okazje z bliska poznac logdy. Samochod robi baaardzo pozytywne wrazenie. Plastki sa twarde ale robia wygladaja na trwale Pojemnosc wnetrza ponadprzecietnie duza. Bagaznik wiekszy niz w mcv , czyli naprawde spory. 5 osobowa rodzina zapakuje sie bez najmniejszego problemu. Cena - najtansza wersja z klima 44 tys tylko z dostepnym jednym silnikiem benzynowym 1,6 84 km troche malo. Mozna za 4 tys zl dokupic instalacje lpg. Najtanszy ropniak z klima 52 tys zl i ten wydawalby sie najrozsadniejszym wyborem...

ale szpetna ;/

Widzisz. A mnie się podoba.

Widziałem tego vana już w Niemczech ,jak pędził na autostradzie ,dla mnie mały wyglądał

Mogę się wypowiedzieć trochę o silniku, ponieważ mam drugie auto tj. Renault Thalię z silnikiem 1,5 dCi - tylko 65 KM (ale z dużym momentem obrotowym). Thalia ma już 7 lat (jestem jej pierwszym właścicielem) i z silnikiem i jego osprzętem nie mam problemu. Do prędkości 110 km/h bez problemu mieści się w 4 L/100 km (ON). Od prędkości 70 km/h już można włączyć 5 bieg, więc na trasie jeździ się prawie jak automatem, bo nie trzeba zmieniać biegów, tylko prędkość reguluje się pedałem gazu. Dzięki dużemu momentowi obrotowemu i turbosprężarce nie ma problemów z wyprzedzaniem na trasie (z tym silnikiem nie redukuje się biegu, tylko lekko wciska gaz - turbo robi swoje). Najlepiej na autostradzie np. ktoś jedzie 130 km/h, podjeżdżam do niego i przy wyprzedzaniu najpierw się z nim zrównuje, a następnie (na 5 biegu) lekko wciskam gaz i odjazd (gość widzi jak moje auto znika mu z oczu i nikt by nie uwierzył, że mam tylko 65 KM - Thalia waży tylko ok. 850 kg).

No żartujesz sobie teraz i to baaardzo...
Wg danych fabrycznych z tym silnikiem thalia ma 945-985kg, a producenci zwykle zaniżają wagę
(moje punto ma w dowodzie 875kg, w rzeczywistości ~960kg) czyli thalia z kierowcą na pewno ma ponad 1000kg.

Z tym momentem obrotowym też cię chyba trochę wyobraźnia ponosi, w końcu to tylko 160Nm - tyle ma średni benzyniak z silnikiem od 1.6 w górę.
No i te 14,4s do 100km/h...

[ Dodano: 17 Wrz 2012 14:02 ]

Inna sprawa, że ta dacia to nie ma być wyścigówka, tylko rodzinny (albo firmowy ) wóz do taniego przemieszczania się i w tym na pewno się sprawdzi.

Ogólnie pisałem o silniku dCi i moich odczuciach w czasie jazdy. Faktycznie pisząc o samej masie auta pomyliłem się o 100 kg. Samochód z tym silnikiem to nie wyścigówka, ale dzięki turbo nie ma problemów z wyprzedzaniem w trasie