Nie chodzi mi rzecz jasna o zakupy, psa, gaśnicę czy damskie ciuszki ale o akcesoria w razie "W"?

Sam trochę tego mam, nie tylko w bagażniku - zostało mi po 10-letniej Marei a ponieważ robię ponad 100 km dziennie więc wolę być przygotowany:
- klucze;
- zapas płynu do spryskiwaczy (w Marei był 4-litrowy a wGP jest cholernie mały i 2 szyby do pryskania);
- papierowe ręczniki+płyn do mycia szyb+ircha;
- latarka;
- notes i długopis;
- kompresor;
- prawie kompletny zestaw żarówek do wymiany

w Marei woziłem jeszcze butelkę oleju na dolewki (brała już babcia), kanisterek 5 l (przeważnie pełny), nożyk, komplet żarówek i bezpieczników, super glue, kawałek drutu, pojemniczek lakieru do zaprawek

A Wy?

Trupy

Scyzoryk mam w kieszeni, więc w bagażniki trochę większy nóż... taśmę izolacyjną, suba i wzmacniacz, żarówki, pałkę zaczepno-obronną, trochę narzędzi i WD40, zimą dochodzi zmiotka i zestaw odmrażaczy itd, itp,
ale zazwyczaj, gdy jeżdżę na uczelnie nie wożę prawie nic w bagażniku poza podstawowymi narzędziami, bo więcej hałasu robią te rzeczy niż jest z nich pożytku, w trasach do inna bajka...

WD 40, no pewnie, zapomniałem niezbędnik każdego druciarza

na szczęście w GP na razie nie jest potrzebny

Ja staram się ( ) wozic chociaz benzyne w kanistrze, ale różnie to z tym bywa Na zimę bede woził zapasowy akumulator, tylko musze o niego trochę zadbac ( Maciey powinien kojarzyc o co chodzi ). A tak ogolnie to oglądam dużo horrorów i głównie dlatego woże bene - w za duzej ilosci filmów paliwko konczy sie w najgorszym momencie

[ Dodano: 12 Paź 2007 12:00 ]
A sprzęt zaczepno - obronny należy wozic gdzies w kabinie, zeby byl od razu pod ręką

Od dzis plyn do rozmrazania szronu na szybach skrobaczke i oryginalne zarowki - bo wymienilem sobie na blue vision. Pewnie znalazlaby sie jakas gasnica i apteczka moze nawet trojkat ostrzegawczy.

..."pałka zaczepno-obronna" to bardzo dobry pomysl... heh ja mam w domu palke teleskopowa, chyba wrzuce ja do bagaznika (moze sie kiedys przyda)

saperke oraz podręczny zestaw jak (czym) wkurzyć dzisiaj szefa....
a tak na poważnie to gaśnice pare kluczy zgrzewke piwa oraz linke holowniczą

W schowku latarka + zarówki
w bagażniku:
- nie ważne

teraz tylko czekać aż ktoś sie nam włamie do bagażników

Proponuje zatem podlaczyc karoserie do pradu taki paralizator w wersji makro i polaczyc z alarmem i po sprawie.

Szczegolnie Fenixowi po tą zgrzewę browca

skrzyneczka mala a w niej plyn do mycia szyb,szmatki do czyszczenia,rekawiczki w razie zmiany kola,apteczka,pasta BHP,sraj tasma ,woda w butelce do mycia rak poza skrzyneczka parasol a jeszcze chce wrzucic do bagaznika kij baseballowy albo łom

W bagazniku mam skladany koszyk a w nim>>>recznik,plastikowy kufer na klamory(czytaj narzedzia) trabke plastikowa czasem lubie kogos wystraszyc:> butelke z woda dla psa >>> a rurke woze pod siedzeniem

Ja w bagażniku wożę 297 litrów powietrza żartuję

A tak serio:

- koło zapasowe + (klucze i lewarek)
- 2 gaśnice (1 bez legalizacji)
- apteczkę
- kamizelkę odblaskową

... chyba tyle?

Zwłoki teściowej

A tak na serio to
-koło zapasowe + cały ten osprzet w kole
-gasnca
-komplet kluczy nasadkowych
-0.5l oleju
-i czasem kumpla jak nie wejdzie do srodka

zestaw fix&go , 1l płynu do spryskiwaczy, ręczniki papierowe, gaśnica, trójkąt, apteczka, kamizelka... i to chyba na tyle - to w GP
A w PII FL to oprócz fix&go to to samo + linka holownicza, olej, płyn do mycia szyb, rękawice

Nieźle nieźłe Widze, że musze doposażyć trochę

w kabinie tez coś jest ale to tajemnica tak tu piszemy i w ogóle a ja spostrzegłem że gaśnicy w ogóle nie posiadam- muszę jakąś nabyć przy okazji...

Adi pisał o akumulatorze ja wożę często kable do rozruchu... i zawsze spotykam miłych współużytkowników ruchu, którzy pożyczą trochę prądu... Jednak z Kropkami nie miałem jeszcze takiej sytuacji (odpukać) natomiast w Corsie było to norma przez jakieś 2 tygodnie

Wożę jakieś szmaty, które często się przydają, baniaki z płynami, olejami itp, koło zapasowe bo mam gazownie, parasolkę, piłkę do nogi To chyba wszystko

zapas,bańke z płynem chłodniczym, 0,5 oleju,skrzynke z narzedziami,żarówkami,gaśnica,trójkąt

zapas, gaśnica, sub, wzmak, kondensator, trójkąt, szmaty, klucze, spryskiwacz do szyb i to chyba wszystko

Plastikowy składany kosz z zawartością:
olej, płyn do spryskiwaczy, borygo, szmaty, trójkąt, apteczka, lejek, linka, 2 gaśnice (nie chciało mi się wyciągać tej przeterminowanej), woda destylowana, odmrażacz, spray do uszczelek, spray do kokpitu.
Plus koło zapasowe z wkładem

ja to teraz zacząłem od wczoraj wozić pałkę gumowoą żeby adi.degora do mojej zgrzewki sie nie dobrał

oprócz koła zapsaowego z całym wkładem, gaśnicy i trójkąta plastykowy składany kosz, a w nim: płyn do spryskiwaczy, skrobaczke do szyb, odmrażacz, jakaś szmatka, zmiotka samochodowa do zgarniania śniegu z auta (do trzepania dywaników tez sie nadaje), kask ochronny, siekierka no i subik

WTF??

zapas, 1l oleju, 1l płynu do chłodnicy, 1l wody demineralizowanej, koc, narzędzia, drugi klucz do kół (składany), prostownik, latarkę z podłączeniem do zaplaniczki, pompkę do kół, gaśnica, jakieś szmaty, worek z reklamówkami na zakupy i 2 kolumny głośnikowe