Zastanawiam się nad zakupem swojego pierwszego samochodu. Wybór na 90% pada na Grande Punto. Budżet jakim dysponuję to 40 000 maksymalnie ze wszystkimi opłatami. Widziałem jeszcze trochę aktualnych ogłoszeń z wyprzedaży rocznika 2011 - myślę, że uda mi się coś ustrzelić.

Mam jednak pewien problem. Jak napisałem wcześniej, będzie to mój pierwszy wóz i pierwszy tak poważny zakup. Proszę, czy możecie napisać na jakie rzeczy zwrócić uwagę podczas zakupu? O co pytać sprzedawcę, na co uważać?

Czy orientuje się ktoś z Was ile +/- może trwać okres oczekiwania na autko? Tydzień, kilka tygodni?

Wiem, że wszystko wyjaśni się w salonie podczas rozmowy, ale zazwyczaj nieufnie podchodzę do transakcji - szczególnie za tak duże pieniądze.

Jeśli możecie polecić jakieś dobre artykuły z sieci do poczytania w tym zakresie, to będę wdzięczny.

Z góry dzięki za pomoc.

Czas oczekiwania na nowe autko to 8 tygodni ( chyba,że się ładnie uśmiechniesz to wtedy 7 ale zależy od salonu ),chyba,że zdecydujesz się na stojące w salonie wtedy jest praktycznie od razu gotowe do odbioru.

Grande kupisz tylko z wyprzedaży rocznika bo produkcji Grande już nie ma, więc to logiczne że nie trzeba auta zamawiać i czekać na nie. Dostępne jest tylko to co stoi gdzieś po przysalonowych parkingach

Dzięki za odpowiedzi. Czytam i czytam.. i wiem coraz mniej

W tej cenie weźmiesz Punto Evo


Skoro chcesz autko z poprzedniego rocznika, to na pewno jest na salonie jakieś. Oczywiście nie będziesz miał wyboru wielkiego co do koloru i wyposażenia, bierzesz to co jest na salonie.

Na pewno mimo tego, że jest to samochód z roku modelowego 2011 możesz negocjować cenę. Ja tak robiłem i urwałem 3500 zł. Jak będa mówili że nie da rady, powiedz, że w salonie np. Partner Katowice bądź Szczęsny Zjawiony w Dąbrowie Górniczej dawali Ci 3500 zł rabatu do auta z wyprzedaży. Oczywiście zapytaj o gratisy.

Tak realnie.. w czym Evo jest lepsze od GP? Mierząc subiektywnie, czyli wygląd - wolę GP, bo w Evo nie podobają mi się tylne lampy..

No wiesz, tak samo ja zadam Tobie pytanie - tak realnie.. w czym GP jest lepsze od Evo? Mierząc subiektywnie, czyli wygląd - wolę Evo, bo w GP nie podoba mi się deska rozdzielcza.. Każdy woli co innego.
Jak zauważyłeś, zadałeś pytanie w temacie a ja staram Ci się pomóc a nie namawiać. Stwierdziłem tylko, że w tej samej cenie jest Evo.

Czarny, dzięki za wiadomość, im więcej informacji tym dla mnie lepiej. Ja tak drążę, bo fanem motoryzacji nie jestem i chyba nie będę. Próbuję sensownie coś kupić na parę lat do jeżdżenia.. a 40k PLN, to na tyle duże pieniądze, że trochę strach iść do salonu i powiedzieć: "to czarne poproszę"

Tym bardziej, będę wdzięczny za wszelkie wskazówki co do tego, w jaki sposób kupić sensowny model.

Za 40 tysiaków będziesz miał Punto z wyposażeniem bodajże Estiva, takie jak ja mam w Evo.
Zwróć uwagę na koło zapasowe czy opona na nim jest identycznej firmy jak cztery pozostałe. Mają obowiązek wymienić.
Oblukaj oponki czy gdzieś nie ma jakiejś buły, bo u mnie była przy zakupie i wymieniali opony.
Zajrzyj pod dywaniki czy wszystko jest. Ja do tej pory nie wiem gdzie jest zaślepka z podłogi od pasażera z przodu no i mam kawałek wykładziny i do niczego mi nie pasuje
A tak poza tym, to nawet jak był malowany to nie zauważysz - to tak dla strachu i niepewności
Najważniejsze motto : Pamiętaj - żaden samochód z salonu nowy nie jest nowy

Makabrycznie to wygląda

Możesz jeszcze ewentualnie spytać, czy nie sprzedają przypadkiem jakiś modeli demonstracyjnych.One są przeważnie fajnie wyposażone, i dają na nie dobre rabaty

I pół Śląska w nich siedziało a 1/3 z tej połowy jeździła, a 3 pracowników dawało mu po garach

mnie też z zewnątrz bardziej do gustu przypada stare gp ; w szczególności ta listwa chromowana z przodu moim zdaniem nie dodała uroku gp evo ale już w środku zegary i tapicerka to górą evo ale ile ludzi tyle opini

Ciężko.
Przeglądam allegro, ogłoszenia, strony salonów. Pełno Oplów Corsa, Fiest itp, ale Punto albo Evo do kupienia od ręki jak na lekarstwo.. Jeśli zdecyduję się zamówić teraz nowy model, to dostanę go gdzieś w połowie października ;( Nie spodziewałem się tego.

Wydaje mi się, że to normalna sytuacja, ponieważ jak by nie patrzeć mamy "środek" roku, więc to co się miało sprzedać z rocznika poprzedniego to w dużej większości jeździ juz po drogach. Rozumiem miesiące takie jak styczeń, luty, marzec a nawet kwiecień, to auta jeszcze stoją.

Tak, ale patrzyłem też na modele bieżące. Zdecydowanie więcej na rynku widzę Fiesty i Corsy..