Panowie wiem, ze zdania beda podzielone. Mam problem z moja kropka, zakupiona zaniedbana, od znajomego z pracy, staram sie ja doprowadzic "do porzadku". Mam problem z tylna klapa. Jak na zdjeciu ponizej widac, ze na dole tylnej klapy, lakier sie luszczy. Czy zamontowanie, przykrycie tego paskudztwa, taka chromowana listwa (plastik chromowany), bedzie dobrym rozwiazaniem? Co zrobic, aby zabezpieczyc to przed dalszym rozwijaniem sie paskudztwa? Sa srodki, ktore zatrzymuja rozprzestrzenianie sie korozji, nie wiem ktore mozna uzyc, aby lakieru nie uszkodzic. Wiem, ze mozna lakierowac, to sa koszty ;( Chyba ze ktos potrafi sie tego podjac, polakierowac prywatnie, nie wiem ile by to kosztowalo. Chcialem kupic i wymienic tylna klape, w kolorze, nie mam rowniez pewnosci, co do stanu lakieru - na zdjeciu wszystko ladnie wyglada.

Listwa o ktorej pisze to - http://allegro.pl/listwa-chrom-klapa-na ... 26630.html

Moja kropka ponizej, ktora jest zaniedbana, i jak moge tak ja "dopieszczam". Wiem, ze moglem kupic inne auto, bardziej zadbane, tutaj mam jednak silnik w bardzo dobrym stanie technicznym, i znam historie samochodu - przechodzil z rak do rak, w pracy, przez rozne osoby, teraz ja kontynuuje tradycje

Czytalem opinie w temacie "listwa chrom na tylnej klapie" topic36507.html, jednak tam autor chcial przykryc wgniecenie, chromem na metry z Tesco...

Nie zakładaj listwy. Po pierwsze chrom nie pasuje do aut segmentu B. Po drugie przykryjesz korozję i w rok może się tam zrobić takie "Maroko", że trzeba będzie przynajmniej spawać, albo wymienić klapę.

Jeśli chcesz zabezpieczyć, to zacznij od środka. Zdejmij wewnętrzne poszycie i napsikaj środka do konserwacji, np. Fluidol, Boll. Nie żałuj mu.

Z zewnątrz, jak wychodzą jakieś purchle to czymś tępym zeskrob, zamaluj Cortaninem, albo Brunoxem, na to podkład epoksydowy i na to zaprawki z pędzelka (do kupienia na Allegro w idealnie tym samym kolorze, na to kładziesz klar).
Jak jest jakaś korozja pod "gumą" uszczelniającą to wycinaj tak długo, aż nie będzie rdzy. Ubytki wypełniasz uszczelniaczem dekarskim z kauczukiem (najtańszy, bo nie dedykowany a spełnia zadanie idealnie).

Pierwszy samochod w zyciu, sluzy do dojazdu do pracy, tak wiec musi byc TANIO, duzo by sie chcialo, dopiero kolejna kropka, bedzie poddana modyfikacjom, tego chce "naprawic". Wszyscy mi doradzaja co Ty, polakierowac. Tak tez zrobie, lepiej lub gorzej, ale staram sie wszystko zrobic samemu, tym bardziej, ze to luszczenie jest na samym dole miejscami. Rozumiem, ze musialbym klape demontowac? Aby porzadnie to zrobic? Bo wszystkie srodki, to chemia, i mozna przy okazji narobic sobie klopotow?Czy ponizsze linki dobrze wskazuja?

FLUIDOL - http://sklep.sklep-chemko.home.pl/pl/p/ ... -500ml/748
CORTAIN F - http://sklep.organika.com.pl/index.php? ... &Itemid=15
PODKŁAD EPOKSYDOWY - http://skleplakierniczy-kajots.istore.p ... novol.html
ZAPRAWKA LAKIERNICZA - http://allegro.pl/listing.php/search?ca ... g=zaprawka
KLAR - http://allegro.pl/listing.php/search?st ... =0&order=p

Z tym "klarem" to nie rozumie, nie jestem lakiernikiem. To jakies zabezpieczenie? Czy "klar" to skrot nazwy?
Na szczescie uszelki sa zdrowe. Inna sprawa, ze zderzak jest porysowany, coz... od roku mam samochod, pierwsze dni na parkingu, gdy "nie czulem" wielkosci kropki, opieralem sie o krzaki... Jak uda mi sie zrobic klape, na pewno bedzie mi latwiej zabrac sie za zderzak.

Czy mozesz mi polecic jakies dobre wskazowki, jak malowac, jak nanosic lakier? Jakich bledow nie popelnic? Ogladam program "Fani czterek kolek" (http://www.discoverychannel.pl/fani4kolek), tak wiec widzialem nieraz jak gosciu pryskal, ale brak doswiadczenia i praktyki, na pewno moze mnie zgubic. Te ruchy podczas lakierowania

Nawet nie trzeba ściiągać plastiku z tylnej klapy. Wystarczy wsadzić wężyk z fluidolem w odpływ z klapy i porządnie psiknąć
Też bym nie zakładał żadnej listwy. Pozbyć się rdzy, kupić zaprawkę i to nią polakierować.
mario1978, czy od strony bagażnika też jest rdza?

Zamiast Cortaninu weź Polrust. W przeciwieństwie do Cortaninu nie jest gumiasty po wyschnięciu i można go nakładać również na powierzchnię bez rdzy. Kosz niewielki - 10zł.

Klar to lakier bezbarwny. Na Twoim aucie jest szary podkład, potem lakier metallic w kolorze bordowym, a na nim klar. Gdyby go nie było, to byś miał samochód matowy.
Kup gotową zaprawkę w sklepie (bordowy + klar) zgodnie z kodem Twojego lakieru.

Na szczescie nie, wydaje mi sie, ze nie. Sprawdze, jezeli nie bedzie, tak jak piszesz, mozna to zrobic prosciej. Luszczy sie od zewnatrz. Jak odkupilem, lekko odchodzilo, ale wiadomo, pierwsze mycia, DOKLADNE MYCIE gabka, no i ciach... Klapa wiem, ze byla malowana, stad sie luszczy, jak widac na zdjeciu. To poczatek, ale wiem, ze jak nie zrobie predko, zima zrobi swoje...
POLRUST - http://www.malexim.pl/www/produkt.php?id=17
Acha, to tlumaczy, dlaczego na progu mam szary podklad, czy blache gola szara, nie wiem jak to okreslic. Niechcacy z wysokiego kraweznika zjechalem, popekalo przednie plastikowe nadkolem, i przy okazji zdarlem troche lakieru.... Tak to jest, jak sie nigdy nie jezdzilo, szybko sie ucze, juz teraz dbam i "czuje samochod" he..
Super, dziekuje za obszerne wyjasnienia. Teraz juz nie obawiam sie roboty. Co najwyzej jak spier... to bede wiedziec, jak sie lakieruje. Zawsze mam wyjscie awaryjne, dac lakiernikowi - poprawka do poprawki.

Z tą gumą miałem na myśli szwy przy krawędzi klapy od strony wewnętrznej (są elastyczne - potocznie "guma"), jak przylega do tego purchel z rdzą to musisz koniecznie poważyć to miejsce i wyciąć stąd tę gumę. Zamalować zaprawką, jak pisze kolega wyżej i na sam finał uzupełniasz ubytek gumą dekarską.

Wszystkie linki są OK, ale radziłbym kupić podkład i klar w sklepie lakierniczym (po 100ml), Fluidol najlepiej w klasycznej puszce 1KG - kosztuje tyle co spray 500ml, a połowa to gaz. A po zdjęciu poszycia dojdziesz tam pędzlem (tylko grubo, ma zalać dolną krawędź od środka). Zaprawkę w kolor kupisz na Allegro po kodzie. Polrust jest OK.

Nie zgodzę się z tym. Grubo, nie zawsze znaczy lepiej.
Zalanie tego tak jak piszesz, spowoduje, że po wyschnięciu fluidol popęka i tak naprawdę nie będzie chronił spryskanej powierzchni. Woda i wilgoć będą sobie w najlepsze siedziały w pęknięciach Dużo lepiej to zrobić kilka razy, ale cienko, z resztą i tak on powinien szybko spływać.

Aż takiej "grubości" na myśli nie miałem W sensie, aby dotarł na miejsce.

[ Dodano: 21 Sie 2012 10:59 ]

Nadmiar i tak wyleci odwodnieniem.

Nie wiem, ile w tym prawdy, ale kiedyś znajomy wówczas lakiernik doradził mi, aby miejsce nałożenia tego typu zaprawki lekko podgrzać. Podobno wtedy lakier łatwiej się rozpłynie i nie pozostaną ślady po pędzelku. Nie próbowałem nigdy, nie miałem tak dużych zaprawek. Chociaż musiałbym zrobić zaprawkę na tylnej klapie, pod zamkiem. Może spróbuję tej metody.

Czy się rozpłynie?
Na bank niemal od razu wysycha

Teoretycznie tak. Jak mówię: tak słyszałem.

Ja mam zaprawkę o zapachu i konsystencji lakieru do paznokci. Zasycha w minutę, utwardza się po 5-10min. Trzeba uważać, żeby zacieków nie porobić.

Jeszcze dorzuce pare slow, w pracy nie moglem.

1. Uczulaja mnie wlasnie na to, ze zaprawka jest dobra, na male odpryski. Jak dobrze zauwazyl oko21, beda to duze zaprawki.... Wspominali o lakierze w sprayu. Czy mozecie w tym temacie cos doradzic?

2. Zaprawke mam nakladac punktowo, i czekac. Tak w kolko, aby nie powstaly nierownosci? Czy tez pedzelkiem delikatnie malowac? Jezeli (odpukac) powstana nierownosci, nalezy je spolerowac? Jezeli tak, czym?

Spray byłby najlepszym wyjściem w tym wypadku.
Albo kupisz Motip po kodzie lakieru (robią lakiery do FSO, Daewoo, Fiatów i innych), na necie na pewno znajdziesz swój kod.
2x200ml + Klar 500ml w puszkach + Polrust + Fluidol + podkład 2x200ml albo 500ml, spraye Motip, Deco Color, Renolak.

Po odrdzewieniu i nałożeniu podkładu x2 nakładasz bazę x2, ew. nierówności przecierasz papierem na mokro, na to klar i polerka.

http://lakierowanko.info/viewtopic.php?t=28

Tutaj masz wszystko jak na dłoni.

Autor postu otrzymał pochwałę

Sprawdzilem klape, od srodka rowniez sa pecherze, luszczy sie, bedzie duzo zabawy Coz... zrobie najlepiej, jak bede potrafic. Auto nie jest na salony przeznaczone, wiec jak znajde czas, zabiore sie za robote. A prog o ktorym pisalem wczesniej, bede musial dac do blacharza/lakiernika. Juz go rudy lapie, poza tym od srodka musi byc zabezpieczony, od spodu podlogi, aby nie przegnil. Dziekuje wszystkim za porady, sa naprawde pomocne. Przy okazji natrafilem na fajny artykul, gdzie sa materialy video. "NAPRAWA USZKODZEŃ LAKIERU (zaprawki lakiernicze) - MANUAL" - http://autokacik.pl/showflat.php?Number=283591307 Zrobilem blad, ze kupilem auto z "przeszloscia", czlowiek uczy sie cale zycie, a najwieksze bledy popelnia ten, co nigdy samochodu nie mial

Nie martw się, ja mam dokładnie to samo, ale z całym podwoziem. Góra ładna, dół masakra. Już 2gi miesiąc nad tym pracuje, a już nie mam chęci tego złożyć. Dasz radę, najważniejsze zabezpieczenie przed rudą, wygląd potem.